Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość workworkwork

Podniecenie w pracy

Polecane posty

Gość workworkwork

Często zdarza się Wam, że od rana budzicie się rozbudzeni z ochotą na seks, jednak nie ma możliwości sobie ulżyć, a trzeba lecieć do pracy/szkoły... Co z tym robicie ? Przecież nie będę walil w męskim kiblu po kątach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację takie trzepanie się po kąrach to nie najlepsze rozwiązanie,tym bardziej w ubikacji do tego potrzeba jednak ciut intymności,niestety wiem to po sobie że czasem nawet nie można się skupić na pracy bo w głowie tylko jedno mam na myśli. Ja najczęściej robię to wieczorem,a jak mi mało to poprawiam rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tym nie robię. Biorę się za obowiązki i nie mam czasu myśleć o seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Wieczory nie pomagają, a na pracy człowiek nie może się skupić... Każdy nawet najmniejszy pretekst do zboczonych mysli się znajduje, a koleżanki w pracy rozbiera wzrokiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać za mało obowiązków macie. Jakby przyszło wam zmierzyć się z poważnymi problemami, decyzjami to uwierzcie, brakło by wam czasu i miejsca w głowie na głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto z Was bzyka się po pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Regularnie, choć to nie wystarcza... Nie bede dyskutowal o odpowiedzialnosci w pracy i trudnych decyzjach, nie wiem czym sie zajmujecie. Z jednej strony seksy w głowie to glupotu z drugiej ludzka natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
work :-) ludzka natura wygrywa, a głupotą jest odmawiać sobie przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Co w takim razie sugerujesz... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie sugeruję, piszę tylko, że temat który poruszyłeś mnie również dotyczy. :-) I lubię to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Jestes facetem / kobietą ? Ten temat chyba dotyczy każdego, kwestia tylko z jaką częstotliwością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietą jestem, do tego z tych, którym zawsze mało i nie chce z tym walczyć. Przyznasz, że po takim czekaniu seks smakuje wyjątkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Nie moge sie nie zgodzic, ale te czekanie jest cholernie problematyczne... Czlowiekiem steruje napiecie seksualne. Czasami podniecenie, z czym sa kolejne problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spaliłam nie raz już buraka, ale z moich obserwacji wynika, że gdy jestem podniecona wzrasta moja atrakcyjność. Nikt nie wie, że mam włożone kulki tzn teraz Ty wiesz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Nie wiem jak wygladasz, jaka jestes, nie wiem o Tobie nic ale świadomosc, że masz w sobie teraz kulki dziala na moja wyobraznie... Masz ochote pogadac w innym miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
work, korci i kusi ogromnie Twoja propozycja, ale jak siebie znam, po tym innym miejscu z Tobą może mi się zachcieć jeszcze bliżej podejść i popsujemy sobie humor. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Zachowajmy rozsądek i nie psujmy sobie humoru... Poprawmy sobie oboje jeszcze bardziej nastrój... razz.tomek(malpa)gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym rozsądkiem to udało Ci się w mój słaby punkt trafić. :-) Ale zaraz, Ty potrafisz zachować w takich sytuacjach zdolność rozsądnego myślenia? Jak to wygląda, bo chyba nie ogarniam.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Staram się jak mogę, tym bardziej, że jestem w pracy i nie każdy dookola o sekse tylko mysli... Trzeba stwarzac pozory bo o seksiem mnie pozwa... Poza tym, to tylko mail i zapewne jestes tysiace km ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic
Regularnie mam tzw. morningwood, jednak moja narzeczona wychodzi do pracy długo przede mną. Śmiesznie się z tym jeździ autobusem, albo na motocyklu :D W pracy sobie nie dogadzam (2 wyjątki na 10 lat pracy to błąd statystyczny :D ) ale fantazjować jak najbardziej lubię, szczególnie, kiedy jestem na zmianie z moją platoniczną kochanką xD Dzięki temu chce mi się wieczorami, kiedy normalnie chce się mojej narzeczonej a mnie nie. Profit. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tysiące kilometrów? Moja znajoma poznała w necie faceta, nie planowała nic poza zabawą w klikanie, a tu znajomość zaczęła się rozwijać. Pan zdobył się nawet na odwagę i wysłał swoje zdjęcie, po czym okazało się, że zna go z widzenia że swojego miasta. :-) Teppic napisz o tej platonicznej kochanie. Rozumiem, że patrzysz na nią ukradkiem i wyobrażasz sobie, że nie jesteście w pracy? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Ciekawa historia, natomiast nie sądzę, aby taki przypadek zdarzył się często... Wtacając do głównego tematu, co dzisiaj Tobie chodzi po głowie w pracy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic
To w sumie zabawna dla mnie sprawa, ale taki inside joke trochę. Żyję w otwartym związku i wyznajemy z narzeczoną zasadę, że nie ma jednej, jedynej osoby na świecie, która zagwarantuje 100% doznań, jakich ktoś inny potrzebuje. Narzeczona np niespecjalnie interesuje się kinem, ja tymczasem pamiętam 90% aktorów, reżyserów, postaci i innych bzdetów, jak na kinomaniaka przystało. Z tego tytułu szukamy uzupełnień w kwestiach, które nas nie łączą, u innych ludzi. Z tego tytułu przyjaciółka z pracy została okrzyknięta moją "filmową kochanką", na co chętnie przystała :D Jeśli o mnie chodzi, mógłbym z nią baraszkować. Ona jest w zwykłym związku i nie może, co nie znaczy, że nie zdajemy sobie nawzajem sprawy z fajnej chemii między nami. Sporadyczne niewybredne żarty zdają się to potwierdzać. Szanuję ją oczywiście za bardzo, żeby przeginać pałę, bo wiem, że kocha swojego faceta. Tak czy siak, to tajemnica Poliszynela, że dobrze nam się wspólnie "pracuje" (czyt. ogląda w wolnych chwilach seriale i komentuje :) ) i wiem, że nieprzesadnie przeszkadza jej, że o niej myślę czasem w intymnych kategoriach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
work nie umiem tego zdefiniować, wszystko mi się kojarzy i łączy z ochotą na seks. Teppic chciałabym takiego kolegę mieć w pracy. Tylko nie zaprzeczaj, gdyby kiedyś okazja się trafiła, to byłaby Twoja nie tylko platonicznie. Pewnie o tym marzy przez Ciebie Łobuzie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Witam w klubie... Nigdy nie przepuszczę, żadnej okazji, aby nie spojrzeć tyłek żadnej z koleżanek z pracy (mam na myśli te aktrakcyjniejsze oczywiście). Szczególnie uwielbiam koleżanki, która siedzi obok, ma fajny pełny tyłeczek i do tego zawsze chodzi w obcisłych spodniach lub legginsach... Przyznaje się, jeśli mógłbym ti dałbym jej klapsa, złapał i ugryzl ja w te pośladki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie mam niestety takiego obiektu w zasięgu wzroku. Piszę niestety, ale może to jednak moje szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Szczęście ? Co by mogło się wdarzyć jeśli taki obiekt by się pojawił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cygan w swojej wsi nie kradnie:) bo z tego tylko kłopoty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz jeszcze, a sam ledwo usiedzieć możesz przez ten tyłek. Wydaje Ci się, że też jesteś w jej typie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workworkwork
Ma świetny tyłek i ciężko oderwać od niej wzrok... Ale pozatym dziewczyna jest trochę infantylna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×