Żałuję że poszedłem na medycynę

zdecydowałem się na to z 2 letnim opóźnieniem i dostałem się na studia. Teraz mam 26 lat i jestem na 5 roku i poza sprawami medycznymi nic innego nie umiem. Nie wiedzę perspektyw życia . Moi znajomi wybrali łatwiejsze studia, cały czas balowali na imprezach, teraz zarabiają tyle ile ja będę w stanie zarobić po 13 latach nauki w wieku ok 40lat. Na dodatek kumoterstwo w szpitalach, stary sprzęt, niedofinansowanie, pensje żałośnie niskie i żeby przeżyć to trzeba robić na 3 etaty najlepiej. Jeszcze c***acjenci. Krzyczą awanturują się, grożą bez przerwy, ciągle niezadowoleni, z pretensjami a bo ile doktor zarabia?! nic nie zarabia, za darmo siedzi w wakacje i robi wam lewatywy bo jest studentem. TO nie jest żadna służba. NIECH wam rolnik też da ziemniaki a piekarz chleb. Dlaczego za podstawowe niezbędne do życia produkty trzeba płacić skoro są niezbędne i dlaczego ktoś ma na tym zarabiać?!

zgadzam sie nie warto ;

W takim razie lepiej zebym cie nie zastała w jakimkolwiek szpitalu bo marne szanse na wyleczenie. Bliska osoba na raka i wlasnie tracimy nadzieje trafiając na takich lekarzy jak ty. Zmien zawod

A moim zdaniem lekarz to piękny zawód daje satysfakcje, że robi się coś naprawdę sensownego w życiu. Moja historia jest trochę odwrotna do twojej, bo ja zawsze chciałam iść na medycynę od małego ale w ostatniej klasie liceum stwierdziłam, że po co mi to ciężkie studia, ciężka praca jeszcze do tego zarobki słabe i poszłam na inne studia. Ale jakoś mi to nie dawało spokoju i ktoś mi kiedyś doradził, że powinnam iść na drugie studia zostać jednak lekarzem, bo mam do tego idealny charakter i w sumie stwierdziłam, że spróbuje zobaczę czy mi się to spodoba i jakoś mi zleciało, że idę na staż już:)

"Bliska osoba na raka i wlasnie tracimy nadzieje trafiając na takich lekarzy jak ty. " sry ale nie każdego można wyleczyć, myślenie życzeniowe zostaw dla siebie "daje satysfakcje" satysfakcją rachunków nie zapłacisz i dzieci na wakacje nie wyslesz. Moja pensja do ukończenia 34 roku życia będzie wynosić około2400zł netto. Dziękuję za takie leczenie ludzi z satysfakcją. Większosć jakich spotykam to symulanci, hipochondrycy albo idioci którzy na własną prośbę robią sobie krzywdę jeźdżac po pijanemu albo bijąc się w bójkach.

moim zdaniem przesadzasz, powinienes wziac sie w garsc a jak nie zrezygnowac calkowicie

Jaka specjalizacja?

Myślę, że chyba trzeba mieć do tego zawodu powołanie, jasne, że też mam obawy, że będę mało zarabiać i praca jest bardzo odpowiedzialna ale mi się podoba, że robię coś sensownego, pomagam innym a przede wszystkim mnie to bardzo interesuje. A jak zajmowałam się czymś innym na pierwszych studiach to myślałam tylko o tym, że po co ja to w ogóle robię, że gdybym miała kasę to wolałabym leżeć pod palmami;)

To czemu na chirurga nie robiłeś? W takiej Francji zarabiają 40 tysi na miesiąc Nie jesteś przegrańcem, ja tam ci zazdroszczę. Mnie nie przyjęli na kierunek lekarski.

spoko ale za co żyć w wieku 34 lat? Będę miał 2300zł pensji bo tyle wynosi pensja na specjalizacji. Mam sobie wynająć pokój za 800zł i mieszkać tam jak student? Przecież to śmieszne, za tyle to mogę sobie kupić sznur i się powiesić. Nie ma tutaj nic smiesznego. G****o prawda z całym tym powołaniem, może jak ktoś ma bogatych rodziców którzy kupią mu mieszkanie ale ja jestem kompletnie sam.

Nie g****o prawda tylko prawda. Współczuję zarobków, ale nie ma nic gorszego niż lekarz cham, który patrzy na człowieka jak na kawał mięcha do obrobienia. Jeśli będziesz dobry to po czasie otworzysz swój gabinet i będziesz kosił 50-100 zl w 20 minut.

Jest takie hasło, że powołaniem się nie najesz;) Niby jest takie porozumienie rezydentów, którzy próbują coś zrobić z tymi pensjami, bo rzeczywiście jest słabo ale nie wiadomo czy coś z tego wyjdzie. Ale może będziesz miał okazję coś dorobić na rezydenturze, ja np. chcę iść na doktorat, to bym miała dodatkowo co najmniej jakieś 1000 zł więcej.

A jak nie podoba ci się praca z pacjentami to zawsze możesz spróbować się wkręcić po medycynie w branże badań klinicznych, pewnie ciężko tam się dostać ale tam to kasa jest.

Mówię ci, chłopie, jazda na zachód, nawet się nie zastanawiaj, lekarze w normalnych krajach zarabiają krocie, nie to co u nas :o

"nie ma nic gorszego niż lekarz cham" każdy człowiek cham to porażka ale lekarze są na to szczególnie narażeni. Przynajmniej raz w tygodniu ktoś mnie pyta na zajęciach na szpitalu czy poszedłem na medycynę dla pieniedzy jak "wszyscy tutaj" i ile mi płacą. A ja za darmo to wszystko robię.

Bo lekarzami powinni zostawać tylko chrześcijanie. To nie wina pacjentów, że masz słabe zarobki.

Ty przynajmniej masz praktyki za darmo a ja muszę jeszcze za to płacić! To jest dopiero kvrestwo!

Chodzi o podejscie do pacjentów a autor nie miałby takowego podejscia, poprostu sie nie nadaje na lekarza.

Trzeba było zostać chirurgiem. Robiłbyścycki, nosy itp. Pływalnys w kasie. Pozdrawiam.

Racja

Widzisz, dlatego ja poszedłem na politechnikę. Ogarniam studia, a na boku dłubię sobie programowanie. Mój cel to praca taka, by zminimalizować kontakt z ludźmi, bo taka praca wykańcza najbardziej, czyli wszelka akwizycja, sprzedaż. Tam gdzie jest parcie na wyniki, ciągły stress i użeranie się. Widzę, że z moim planem nie będzie ciężko wbić się w krótkim okresie (2 lata) na sensowny pułap finansowy 5-8k netto. Współczuję ci takiej pracy. Ideały to fajna sprawa, ale im jestem starszy tym bardziej doceniam walor spokoju.

Normalnie dzień świra i wszyscy zarabiają na państwowych posadach mało, nauczyciele, pielęgniarki jeszcze mniej.

Hej chyba jestes moim sobowtorem. Tyle ze ja na rezydenturze. Takiej biedy nie mialem nigdy, wczesniej bylem na utrzymaniu rodzicow, teraz raczej glownie na swoim siedze. Po oplaceniu mieszkania we wro, dojazdow telefonow zrobienie oplat zostaje mi zero na jedzenie. Dorabiam w pozie, czyli tak. Ide na Kliniki na 7.30, poradnia, zabiegowka, wypisy koncze 16_ 17. Pozniej jeszcze poz do 20. I tak doloz sobie do tego te dyzury za 100zl 2razy w tygodniu. Te obowiazkowe z rezydentury. Ostatnio nawet sie wkrecilem w npl ale nie dalem rady w nocy jeszcze siedziec. Powoli kite odwalam. Po rezce bedzie gowno nie lepiej widze jakimi dziadami sa u mnie specjalisci w szpitalu. Jeden logana na raty nie mogl splacic. Jak sie ost s tnio spotkalem ze znajomymi z dawnych lat to ja jestem doslownie pariasem. Jeden kolo jakas firma nowy mercedes, dom buduje reszta mieszkania nowe, piekne fury, hajs. To po prostuwidac. Medycyna jest tak z***biscie przereklamowana ze to sie w pale nie miesci. Juz najlepszy mam polew jak slysze czasem jak na korytarzu do siebie mowia ze taki lekarz to ma tutaj kilkanascie tysi miesiecznie. Normalnie z krzesla mozna spasc. Ja mam na tych klinikach 2100 na reke lacznie, dokladnie 2 stowy wiecej niz salowa i 500 zl mniej niz pielegniarka. Smiech

A Wy wierzycie w tego prowokatora. Lekarze to elita i nawet na rezydenturrze można zarobić z dyżurami min 5000. Lykacie jak pelikany. Od 2021 rezydentury 3750 byś zarabiał gdybyś był na medycynie bajkopisarzu

Moja siostra jest na rezydenturze. Ma równo 2240. Sorry ale ja zajmując sie programowaniem na 4 roku polibudy miałem juz 3500do4000....Potwierdzam że gówniany zawód, bo siostra się ciagle z matką wykłóca, że chce zrezygnować, a stara jej nie pozwala... Stary twierdzi żeby dała sobie spokój. Ostatnio była wlaśnie w weekend o to mega awantura w chacie

"Mozna zarobic 5000". Kolego albo jestes kompletnie z innej planety albo prowokatorem albo piszesz durnoty tylko po to zeby pisac. 5 tys nawet z dyzurami nie zarobiasz w macierzystej placowce. Jak bedziesz dorabial w poztach, nocnych pomocach, sanatoriach, na pogotowiu (chociaz teraz juz nie mozna ), zostaly prawie same karetki podstawowe a w specjalistycznych masz lekarzy specjalistow czesto po med ratunkowej) to na 3 etaty czyli nie spiac przez caly tydzien moze wyciagniesz te 5 tys. Nie masz pojecia o czym piszesz

Lekarz to wspanialy zawod, z tego co piszesz, to moze poprostu nie nadajesz sie na lekarza

Dlatego warto pomyśleć zanim pójdzie się na pachołka bez znajmości do klyniki :D Trzeba było wybrać mały szpital to byś zarabiał :D

W malym jest to samo

W pozie u mnie płacą 70 / godz netto dla rezydenta, więc przestań bzdury o 3 etatach