Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tamagochi

Sens życia na emigracji

Polecane posty

Gość gość
Cpuny i alkoholicy na grillu:o cale pl:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziom niektórych ludzi jest naprawde tak niski tutaj, że aż zatrważające... Kobiety, które sądzom, że bolec jest odpowiedzią na wszystkie bolączki a faceci określający kobiety jako świnie... brawo, dopasowanie idealne. Do gościa jarającego czasem: Absolutnie nie sądzę, że jesteś gorszy. Bazuję na swoich doświadczeniach i na tym co widzę tutaj. Widzę, jak jedyną rozrywką dla obecnych tutaj jest uj****e mordki i wegetowanie przez laptopem, bądź wieczorne debaty o niczym osobami w podobnym stanie. A znam osoby, które po kilku latach palenia dzien w dzien przypominają cień siebie z poprzednich lat. Nieogarnięte, niezadbane, żyjące w jakiejś innej przestrzeni, oderwane od rzeczywistości. Bardziej chodzi mi o ludzi którzy zatapiają się w jaraniu i jest to ich sposób na życie - a po za tym nie ma nic. Nie mam nic przeciwko używkom jeśli praktykuje się je z głową:) A jeżeli palenie mimo wszystko nie przeszkadza komuś normalnie funkcjonować - jest ok. Zielsko nie jest chyba samo w sobie problemem - tylko ludzie, którzy po nie sięgają i nie potrafią z niego właściwie korzystać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buheheheee przygłupka szuka sensu zycia na emigracji, co za cymbalar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wylizałas juz jajca chłopowi swinio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Autorko. Nie przejmuj sie trollami, to gimbusy, ktore za kilka lat sami wyladuja na zmywakach, albo i tacy, ktorzy po obcemu ni huu huu.. Siedza u mamusi i gnebia innych, to ich jedyne i ulubione zajecie. Ja tez emigrantka.. Wiem jak to jest.. Rowniez zaczynalam od zera, rowniez pozbylam sie znajomych, po ktorych mi tylko traumy pozostaly.. Zawsze staralam sie trzymac rzeczy, ktore dodawaly mi pozytywnych odczuc.. W pracy przezylam mobbing, nikt mi nie chcial pomoc, nawet dobrze oplacane zwiazki zawodowe.. Do Polski wracac hmmm.. widzisz co po niektorych jak to u nas wyglada, jacy wspaniali sa ludzie... Glowa do gory i do przodu! Znajdz sobie pasje, moze fotografia? Moze tam na miejscu mozesz sie ksztalcic?? Z jezykiem to tez rozumiem.. Niektore sa strasznie trudne. Ludzie po 20 latach zamieszkiwania maja problemy, do tego tak jak mowisz.. brak motywacji.. Do tych polskich znajomych na emigracji dodam jeszcze cwaniary, prostytutki, ktore wcale tu pracowac nie przyjechaly, albo tak malo ile sie da, a potrafia, okrasc, wykorzystac i liczyc na kupowanie drogich prezentow itp.. Skonczylam i nie dziekuje!!! Dla tych co nie rozumieja dlaczego nie wrocisz.. Hmm, ja jak jestem czasem w Polsce to mam wrazenie, jakbym sie cofala o 20 lat ze wszystkim.. Pozdrowienia i trzymaj sie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podoba się jednorodny naród i białą rasa? Słowianskie wartości przeszkadzają? To łap za koran i burkę i won na zachod do stref no-go. Bo w anglii jak nie ustepujesz ciapatym to od razu w leb. Nie podoba się że po dobrej panstwowej uczelni można godnie żyć? Nie podoba się że srednia pensja wynosi juz 4000zł i ciagle rosnie? Ze za ciężka pracę w PL opłacają powyzkami i awansem? To łap się za gacie i won do uk robić se bachory, kasować benefity bo inaczej nie da się wyżyć i marnuj se życie wsrod muslimów. Nie podoba się jedna kultura slowianska o tysiacletniej tradycji? To won, w uk jest rozwalenie społeczeństwa i każda próba ucywilzowania ich kończy się muslimami gwałcacymi biale kobiety i wybuchami bomb jak w manchesterze. Ciapate pały aż się świeca w sloncu. Nie podoba się że ludzie chodza do kosciola z dziada pradziada? Ze jak cos umiesz to masz duzo znajomych? Won do uk - tam lizodoopstwo królowej to narodowe hobby. Nie podoba się że w Polsce wypada nauczyć się języka i szanować innych ludzi? Won do uk - tam nie szanuje się nikogo. Papa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ze jak cos umiesz to masz duzo znajomych" :D im wiecej tym bardziej osrana doopa obrobiona i bardziej uchlany ryj :D :D :D czyli poziom rynsztoka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroscisz nam swinio naszych prawdziwych przyjaciol ktorzy oddaliby za nas zycie i nie obgaduja nas za plecami (wiem to na 100%). Gnij w uku swinio bez znajomych. Za gnicie na wygnaniu nie zaslugujesz na taki nieziemski przywilej posiadania znajomych ktory gwarantuje tysiace rozrywek na ognisku. I nawet mamy kilka znajomych kobiet. I niewazne ze sa bardzo brzydkie i glupie. Wazne co maja miedzy nogami i mozemy tam wsadzic nasze siusiaki podczas impry przy piwkach i wodeczce na ognisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty bingol prawiczku przeciez nigdy nagiej kobiety nie widziales, oprocz pornhuba hihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Zastanawiam sie gdzie by Ciebie wyslac z takim nastawieniem.. ?? Bo jesli Ty reprezentujesz te slowianskie wartosci, to lepiej nie wracac.. Jakies dziwne pojecie masz o swiecie, skoro sadzisz, ze tylko do UK mozna wyemigrowac.. Jakby to jedyny kraj byl.. Dobrze, ze zostales w Polsce, bo wstyd by tylko byl i bylbys jednym z tych, ktorych sie unika. A co do muslimow, to znam kilku i sa duzo milsi od polskich zazdrosnych, pazernych i chamskich roszczeniowych bab.. Poza tym, nigdzie nie byles i nie wiesz jak jest. Wierzysz w ta polska medialna i koscielna propagande i jak widac mocno Ci szkodzi.. Zacznij myslec, przestan szczekac.. Typowy burak ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda nie zwiedziłem całej, ani nawet większego jej skrawka, ale po tym co zobaczyłem do tej pory to nie mam najmniejszej ochoty na resztę wyspy, jak i całej zachodniej Europy. Po kolei: 1. Ludzie (w sensie rdzenni ) - niby bardzo mili, pomocni i serdeczni, ale to tylko fasada. Jak coś idzie nie po ich myśli, czyli wszystko, bo to straszni kretyni, szybko się denerwują i robią się nieprzyjemni. Ich pasywnie agresywna postawa jest żałosna, bo na docinki trzeba mieć trochę chociaż błyskotliwości, a że to debile... Poza tym występują głównie w dwóch odmianach: karykaturalnie grubi i karykaturalnie chudzi. Zdarzają się jednostki w normie, ale za często się ich nie widuje. Za to większość śmierdzi, chodzą w starych brudnych ubraniach i ogólnie są na bakier z higieną. Mają tendencje do zapuszczania włosów, których nie myją, więc widok przetłuszczonej, pozlepianej czupryny to normalka. Szczególnie w miejscach, gdzie te brudasy odpowiadają za kontakt z klientem jak galerie handlowe czy restauracje. Do tego straszne zachlejmordy z nich. Nie bez powodu dosłownie na każdym rogu jest pub. Nigdy nie przesadzałem z alkoholem, ale od patrzenia się na te chlory to autentycznie odechciewa się jakiejkolwiek berbeluchy. Chodzą ciągle nawaleni, codziennie trzaskają sobie zdjęcia z wódą i szlachetną według nich tradycją jest wy@@@enie tygodniówki na chlanie. W Polsce też są pijaki, ale raczej nikt nie widzi niczego ciekawego w nich, stąd określenie "żule". Wisienką na torcie jest ich lenistwo. Są strasznie powolni. Nie obchodzą ich ludzie w kolejce za nimi, ani ludzie których obsługują w sklepie czy w Maku. Nic im się nigdy nie chce, a jak już muszą coś zrobić to na każdym kroku pokazują jaka wielka krzywda im się dzieje. Bo nie tylko są tłuści, głupi i śmierdzą, ale także strasznie roszczeniowe z nich s@@@syny. Wszyscy mają się za pępki świata i choć życzliwie to traktują np. Polaków z góry. Sami oczywiście nie wiedzą gdzie jest Polska. Dla jednych to kraina gdzieś na Syberii, dla innych granica między Europą a Afryką. Mało nie zesrałem się ze śmie@@@ak jeden założył, że nie wiem co to światłowód i od razu zaczął próbować mi tłumaczyć. A że to idiota, jego definicja ograniczyła się niemal do "magic"... Budownictwo jest @@@owe na potęgę. Wszystko zostało zbudowane albo w średniowieczu, albo w epoce wiktoriańskiej lub jest stylizowane na takowe. Wszystko z gołych cegieł, wygląda to jak g****o, okna to każde w innym rozmiarze, drzwi osadzane kilka-kilkanaście centymetrów nad poziomem podłogi. Nie mam pojęcia, kiedy wynajdą tynk i elewacje. Może za 400 lat. Wnętrza pełne zgnilizny, grzyba i smrodu tychże. Za każdym razem jak idę zapłacić czynsz (w tego typu budynku mieści się agencja) to boję się, że wdycham zarodniki kordycepsa z The Last of Us. Kanalizacja rodem ze średniowiecza. Rury wąskie i wystarczy jeden słowiański kloc mocy, żeby zapchać kibel na amen. Sytuacja jest tak absurdalna, że nawet na ręcznikach papierowych są oznaczenia, czy nadają się do spuszczania w klopie. Żeby było weselej i jeszcze bardziej średniowieczniej to często rury odpływowe na zewnątrz budynków nie wchodzą do ziemi tylko kończą się parę centymetrów nad jakąś dziurą. Jarasz sobie szluga kulturalnie w ogródku, a tu nagle leci ten cały syf i obrzydza ci resztę życia. Dwa osobne krany to już klasyk i każdy o tym wie. Woda ma dalej tylko dwa tryby - piekło roztapiające skórę lub zero absolutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam twoj problem chociaz nie z emigracji narodowej a wewnetrznej. Mialem czas ze nie bylem juz (miasto i rejon dowolne) a jeszcze nie bylem (miasto i rejon polski dowolne) do dzis nie wiem kim jestem bardziej, nostalgia ciagnie ale wracac wiedzac jak tam jest nie chce. Czytajac wpisy pozniesze ludzi, nic sie nie zmienia, wieczny zal ze msz lepiej, ze masz wiecej, ataki dla samych atakow. ot polska rzeczywistosc. tak w polsce jak za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Uk sa całe flaty z walącymi się, powykrzywianymi, źle ogrzewanymi pseudo mieszkaniami w których gnieździ się wielodzietna, angielska i emigrancka hołota. My Polacy mieszkamy w eleganckich, wraz z rodzinami o setkach lat przebogatej historii. Na każdym kroku widać klase. Polscy konstruktorzy są najlepsi na świecie. Pojedyncze kurki to historyczna tradycja. Obywatele PL właśnie takie chcą i chętnie płacą za to wyższą cenę niż za ordynarne, prymitywne anglosaskie dwukurkowe wynalazki dla biedoty. Gnij w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby wczoraj 20:52 i dziś 13:07 bo to na pewno ta sama osoba- troll Mieszkam za granicą od 11 lat. Podoba mi się być wśród różnych ludzi, iwelu kultur, słyszeć różne języki .. to rozwija, uczy człowieka tolerancji i otwartości na inność... Nie ma i nigdy nie miałam w mieszkaniu grzyba. Dwa kurki to mialam lata temu w jednym mieszkaniu (bez grzyba:P ) , od dawna mam jeden kurek wyobraź sobie; a mieszkanie jest znakomicie gazowo ogrzewane, ma balkon i taki mam widok z okna, że szczęka by Ci opadła jakbyś zobaczył. Nie dostaję benefitów na dziecko ani innych. Dziecko mam jedno; męża poznałam tutaj po roku pobytu. Obecnie zarabiamy całkiem nieźle, za rok podatkowy 2016/17 nasz wspólny dochód wyniósł 47 tysięcy funtów brutto ... i mó dochód to nie jakieś marne 30% tej kwoty, jak byś zapewne zaraz tu wypisywał (o dawaniu d**y i inne więc się nie wysilaj koniotrzepie), ale dokladnie 42%. właśnie godzinę temu zjedlismy pyszny domowy obiad pstrąg pieczony, młode ziemniaki z koperkiem i fasolka z bobem z oliwą natką pietruszki i oregano. deser lody kokosowe, kawowe lub wiśniowe kto jakie wolał. Wczoraj mielismy super rodzinny dzień w tym pięknym miejscu (1 godzina samochodem od nas) , z piękną pogodą: https://www.natureflip.com/sites/default/files/photo//loch-long-ben-arthur-known-also-as-the-cobbler-in-the-background-from-loch-long-at-arrochar-scotland.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniotrzep :D twoj mezus na pewno tez trzepie po kryjomu ogladajac pornhuba:D:D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli potwierdzilas ze bez mezusia by cie nie bylo stac na takie zycie. Ciekawe ile za do placisz o takim standardzie co napisalas , min 1500funtow na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tego pstraga to gdzie zlapalas , w tym scieku zwanym tamiza? :D no popaczc dzieck szczescia jestes i musisz wchodzic na kafeterie zeby bajki opowiadac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe ile za do placisz o takim standardzie co napisalas , min 1500funtow na bank <<<< Wnioskuję, że chodziło o "dom" a ne "do". Nie każdy mieszka w Londynie, Oxfordzie itd. Za mieszkanie metraż ok 65 m kw płacimy miesięcznie 750 + 160 council tax + prąd z gazem to 85. Czyli potwierdzilas ze bez mezusia by cie nie bylo stac na takie zycie <<< oczywiście, że byłoby stać - nie wynajmowałabym wtedy tak drogiego mieszkania z dwoma sypialniami i dwoma łazienkami - po co?? ale wyobraź sobie, my jesteśmy szczęśliwi razem i nie rozliczamy sie z każdego funta 'to moje a to twoje" ... A tego pstraga to gdzie zlapalas , w tym scieku zwanym tamiza? <<<< Do Tamizy to mam jakieś 400 km minimum ... KUpiłam w sklepie rybnym, pstrąg był kilka godzin po złowieniu. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sęs rzycia to znaiomi, kto ma ich wiencei na fb jest naifainieiszy. :) no i nałóka w liceóm, kto sie óczyl rzyie teras iak krul, min 5000 na renke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to prawda. Znajomi tylko sie licza. Bez znajomych zycie nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzmalopolski
Tamagochi Chętnie porozmawiam z Tobą ale nie ma forum gdzie jest tyle obelg. Jak się skontaktujemy ? Pozdrawiam Paula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paula to świnskie imie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska już zniszczona
Na zachodzie nie ma DUSZY, jest tylko kasa, praca, wyzysk za wszelką cene, masa długów, iluzja bogactwa polegająca na niekończących się spłatach wszystkiego, fałsz i iluzja uprzejmości ludzi gdy chcą coś od ciebie np coś sprzedać, nie ma prawdziwej przyjaźni, jest tylko biznes i przyjaźń z celem zysku, zachód to chory, fałszywy, arogancki świat iluzji i obłudy, tam po prostu nie ma szczerości, oni nie wiedzą co to jest, niestety w polsce zrobiło się to samo, tamtej polski już nie ma, jest tylko mieszanka polskiego chamstwa i szpanu z zachodnim gonieniem za kasą po trupach, przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to w polsce przyjazn miedzy wszystkimi kwitnie buehehe :D ty qrwa zaje!bany przyglupie bingolski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tamta polska czyli jaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gnij w uk. W Pl mamy wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sens zycia to suma wielu czynnikow. Niektorzy szukaja szczescia cale zycie. A tak naprawde choc brzmi to banalnie - szczescie rodzi sie w umysle danej osoby. Mysle ze za bardzo idealizujesz Polske i to mowie z perpektywy osoby, ktora rowniez wyjechala z kraju w wieku 20 lat. Byl tez czas kiedy czulam sie samotna i wydawalo mi sie (szczegolnie po krotkim pobycie u rodzicow w pl), ze powinnam wrocic, ze bede wreszcie u siebie, ze caly ten stres zejdzie ze mnie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki. Ale prawda jest taka, ze wszedzie trzeba walczyc o siebie, rowniez w Polsce. Przekonalam sie o tym, jak przebywalam kilka miesiecy na kontrakcie i pracowalam tylko i wylacznie z rodakami. Byl wyscig szczurow, intrygi, wredni ludzie i tez tacy z ktorymi mam kontakt do dzis. Ludzie sie wszedzie tacy sami, bariera kulturowa nie ma znaczenia. Pamietaj, ze jesli sama sie izolujesz to nie oczekuj ze inni beda o ciebie zabiegac. I jesli nie jestes zadowolona z pracy to dlaczego nie chcesz jej zmienic? Przeciez mozesz pracowac i dalej sie ksztalcic (ja tak zrobilam) i czemu nie uczysz sie jezyka? Wracajac do pl bez kwalifikacji tez prawdopodobnie bedziesz musiala pracowac fizycznie i to za duzo mniejsze pieniadze. A jesli naprawde tesknisz za rodzina to wroc. Nie ma sensu sie zadreczac i byc nieszczesliwym. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim, Wpisz powyżej chyba najlepiej podsumowuje calość... do takich właśnie wniosków doszłam. Wciąż żyłam wizją Polski z czasów odległych, gdzie czas ten kojarzył się ze spokojem, harmonią, brakiem stresu i trosk. To już jest rozdział zamknięty i trzeba się z tym pogodzić, że te czasy i ten stan ducha nie wrócą. A jak napisał gość powyżej szczeście rodzi się w głowie i będąc tutaj również mogę być szczęśliwa o ile nie będę sama tego szczęścia odtrącać. Niebawem zaczynam po raz kolejny kurs języka. Powinno się udać.... :) Później może zmiana pracy, plany na własny biznes... kto wie:) Pora otworzyć przed sobą nowe możliwości... Dziękuję za wszystkie wpisy. Pozdrawiam @Paula - mozesz napisac do mnie na gg 63555875

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem niedlugo na emigracji i nie wroilabym do kraju; W polsce nie bylam nieudacznikiem. Mialam zawsze prace, moze nie za kokosy, ale ponad najnizsza. Jednak zycie w Polsce bylo dla mnie beznadziejne pod wieloma wzgledami.Znajomi dokladnie jak piszesz, sa a potem sie rozchodza; Nie warto sie tym przejmowac; Za granica tez mozna miec znajomych; Ja mysle ze problem polega na tym, ze jestes samotna; Musisz miec faceta, rodzine, wtedy zycie jest extra; Ja z mezem i dziecmi zyje sobie tak jak zawsze chcialam; Normalnie. Do Polski jezdze i nie zaluje decyzji, mentalnosc jest straszna, wszechobecna zazdrosc i pseldo patriotyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×