Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś mama miała taką sytuację... Proszę wejdźcie. Karmienie piersią.

Polecane posty

Gość gość

Że będąc w ciąży bardzo chciałyście karmić piersią a po porodzie nagle zmieniłyście zdanie? I na odwrót, w ciąży nie chciałyście karmić piersią a po porodzie zapragnełyście tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, koniecznie chcialam kp i po kleszczowym porodzie i 3 transfuzjach krwi + lekach corka bardzo tego potrzebowala. W szpitalu karmiono ja butelka z mm, mimo ze odciagalam i zanosilam pokarm na neonatologie. Dopiero w domu, wyszlysmy na zadanie, zaczelam kp i trwalo ono az do roku corki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze co wspominam po porodzie to karmienie piersią..karmiłam 1 miesiąć. To było dla mnie okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kp nie jest łatwe. 2-3 pirwsze tygodnie to ból, łzy, krew, ale co to jest taki krótki czas...Szybko zleci, a dla dziecka są to bezcenne wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie trzeba przetrwać ból sutków przez 2-3 tyg później podobno to mija ja przeszłam na laktator po 2 dniach przystawiania zrazilam się bólem ale i tak mała dostawala moje mleko 2 mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie z tymi sutkami nie było tak źle. Bolal sam moment kiedy dziecko zaczynało pić ale ból mijał po kilku sekundach . Sutki trochę zaczerwienione ale bez krwi i innych problemów , jakoś poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze piersi bolą... Karmiłam troje dzieci i tylko jeden raz (przy pierwszym dziecku) bolało. Dostałam zastoju pokarmu w piersi- były jak głazy.Byłam na szczęście jeszcze w szpitalu po CC , położna kazała przystawiać często dziecko (oj bolało), żeby zeszło to mleko, niestety nie pomogło, więc rozmasowała piersi (prześcieradło wkoło na łóżko, ręce posmarowane wazeliną i "fontanna" z mleka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×