Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Potrzebuję poznać wasze zdanie! ;)

Polecane posty

Gość gość

Drodzy Panowie, Panie również, Zastanawia mnie jedną rzecz. Od ponad roku biorę tabletki antykoncepcyjne, jednak mój facet nigdy nie chce kończyć we mnie. Nie wspominając o tym, że czasami nawet kochamy się w gumce... Jaki może być tego powód? Podzielcie się swoimi doświadczeniami i swoją opinią na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ufa ci. boi sie że chcesz go na dziecko złapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze że jej nie ufa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic
Panowie powyżej to mendy, ale mogą mieć trochę racji. Może faktycznie brakuje mu zaufania, niekoniecznie do ciebie samej, co do antykoncepcji. Ja sam w ciągu 10 ostatnich lat spuściłem się w kochance może z 8 razy, w tym 5 analnie, więc się nie liczy :D To potencjalna ciąża jest jednak zaporą i to dużą. Myślę, że możesz jego podejście potraktować jako dowód odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spermy trzeba pilnowac są psychopatki, które jak facet używa prezerwatywy, to te kobiety po sexie, jak facet wyjdzie, idą do śmietnika wyjmują prezerwatywe, rozwiązują ją, robią świece i wpuszczają sobie spermę z prezerwatywy do ci!pki. I taka pisze potem na forum O2 zdanie:"Haha mi też się udało jestem w 5 miesiącu ciazy. " :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty piszesz o kochance, a ona o partnerze życiowym. To znaczna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teppic dziękuję za szczerą odpowiedź! Trudno się z nią nie zgodzić, jednak chciałabym żeby się w końcu odważył na ten najbardziej intymny gest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra przestala brac tabletki nic nie mowiac facetowi, skonczylo sie oczywiscie na ciazy. Dlatego nie ufam kobietom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieee... takich rzeczy się nie robi :/ Biorę tabletki regularnie, mój facet nawet sam mi o nich przypomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet bedzie chciał od ciebie odejść to wtedy zobaczymy. Jesteście zbyt przebiegle żeby wam zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łapanie faceta na dziecko? Największa głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic
Pokazuje stan naszego społeczeństwa, bo obie strony są w dużej mierze tak samo beznadziejne. Kolega z 13:29 sam by tak robił, gdyby mógł zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego beznadziejne? Już nie wiem... jak można nie ufać kobiecie która bierze tabletki przy swoim mężczyźnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic
Wiem z autopsji, że taki strach nie ma nic wspólnego z brakiem zaufania do osoby. Jestem z kobietą 10 lat i bez problemu mogę stwierdzić, że jest najbardziej zaufaną dla mnie osobą na ziemi. Ale i tak się nie spuszczę, o ile okoliczności nie będą wyjątkowe :D Czy twój facet zaczyna się zbliżać i ucieka? Czy po prostu nigdy nie zbliża się, kiedy się kochacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnisz raz, drugi, trzeci i problem gotowy. Facet woli nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko wygląda tak, kochamy się bez zabezpieczenia i gdy on już jest blisko kończy na moim ciele a nie w środku. Chciałbym kiedyś poczuć jak to jest mieć w sobie spełnienie swojego mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic
Beznadziejne w większości, nie całości. Wystarczy posiedzieć choćby tutaj, na kafeterii, godzinę czy dwie, żeby dostać pełne spektrum. Na moje oko 80% facetów tutaj to odpady genetyczne, niewolnicy własnych podstawowych, miałkich potrzeb. Podobnie jakieś 50% kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic
Ok, w takim razie tak... Nie ma problemu z podnieceniem, działasz na niego. :) Ale tak jak napisałem na początku - z tyłu czaszki cały czas ma ten lęk i nie pozbędzie się go ot tak. Możesz mu jednak w tym pomóc. Jakie masz zdanie nt analu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat seksu skalnego nie jest mi obcy, jednak przy tego rodzaju zbliżeniach sama nalegam na użycie gumki. Dla własnego komfortu psychicznego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic
No taak... Widzisz, o ile prezerwatywa, tabletki czy co tam bądź dają niezłą ochronę, nigdy nie jest to 100%, a facet zdecydowanie unikający dzietności (jak ja np) czuje się o wiele lepiej, kiedy 99% zamienia się w 100% :D A tak jest z analem. Wiem, że to temat niesmaczny, jednak 1-2 takie sesje mogą faceta "oswoić" z pomysłem. Mówię z autopsji teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami mój facet czuje 200% pewności, zabezpieczając się prezerwatywą. A anal bez gumki? Nie wyobrażam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś jeszcze wypowie się na wyżej wymieniony temat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panowie, odczuwacie różnice kochając się w prezerwatywie i bez? Co bardziej wolicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×