Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kochanka postawiła mi warunek

Polecane posty

Gość gość
Powiedziała że albo ja powiem narzeczonej albo ona, bo już ma dość takiej sytuacji. Chce normalnie się spotykać jako para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
A ja bym kochance nic nie mówił, zobaczysz jak rozwinie się sytuacja, moze ona blefuje. Nigdy takiej niezrownowazonej emocjonalnie kochanki nie chciałbym mieć za partnerkę, potem dopiero miałbyś jazdy. Moze Twoja narzeczona jest typem kobiety, która zdradę wybaczy, wiec jeszcze nic straconego, jesli kochanka nie blefuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
Narzeczonej tez nic nie mów, po co ją ranić. Zobaczysz jak rozwinie się sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc jak to jest zerwałaś kontakt z kochanką czy nadal się z nią bzykasz? Bo jeśli jest pomiędzy wami seks to nie dziw się że laska ma nadzieję. Swoją drogą ciesze się ze tacy jak ty dostaną nauczkę. Powiedz narzeczonej pierwszy może Ci wybaczy chociaż jesteście przed ślubem więc nie wiążą Was dzieci ani hipoteka więc będzie o wiele trudniej. Osobiście wolałabym się dowiedzieć od faceta niż od takiej lafiryndy co bierze się za zajętego. Ale gdzie a ty człowieku miał wtedy głowę żeby brak sobie taka pieprzniętą laskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to Ty nie zrywa z tą kochanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nigdy kuwa nie byłbym z taką kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to co Ty jej obiecywałeś? Że nie weźmiesz tego ślubu? No napisz coś o tych kontaktach z kochanką bo nie wiadomo jak się do tego odnieść.? Jak chcesz z nią zostać to faktycznie powiedz tej biednej narzeczonej... ale ja to bym powiózł tą kochankę. P****ało ją chyba... powiedz że jak coś piśnie to Ty też jej odpowiednią opinię wyrobisz. Poprostu daj jej do zrozumienia że z tego już nic nie będzie... no chyba że kuźwa gwiazdkę z nieba jej obiecałeś... to wtedy masz p********e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że też kuźwa te kochanki nie wiedzą w jaki układ wchodzą. P****ało ją z tymi warunkami. To żeś sobie d**e znalazł. Zostaw ją i niech się dzieje co ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci dlaczego zdradzacie? Bo jako kobieta nie mogę tego zrozumieć. Ok rozumiem jak w małżeństwie po latach jest nuda brak seksu itd. Ale okres narzeczenatwa i wczesnego małżeństwa jest fajny. Po co się w takim razie zenicie i jrztwdzucie swoje żony a potem dzieci bo na nich też to wszystko się odbija. Nie lepiej nie zakładać rodziny i hulaj duszo ile zapragnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę się z tym powyżej... autorze jak zrobiłeś to już w narzeczeństwie to co będzie później? Po co Ci taka żona? Ożeń się z kochanką i będzie git dla wszystkich oprócz narzeczonej... ale przeżyje... jak do niej dotrze jaki byłeś... no bo później po nastu latach to jestem w stanie zrozumieć... i mężczyzn i kobiety bo one też coraz częściej zdradzają... ale na początku wspólnej drogi..? To po co dalej razem iść... nie ma sensu. Aaa ta Twoja kochanka...to do bani. Zerwać i szukać kolejnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówiłej jej nigdy że zostawię narzeczoną. Ona dotąd nie pytała o mój związek. Ale cały czas powtarzałem że z nią jest super, jeśli chodzi o seks to bosko. Cholernie mnie podníeca, Ona to widziała że mnie kręci. Kurde nie ukrywałem przed nią, że jest dla mnie seksowna, że jej pożądam. Wie o tym doskonale że mam słabość do miej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że kochanka nas kręci to oczywiste. Powiedz jej poprostu że nie planujesz z nią być na stałe, że niczego takiego jej nie obiecałeś. Że musicie to skończyć (no sorry ale po tych jej warunkach musisz to zakończyć ) i że po tym co Was łączyło masz nadzieję że Ona to zostawi poprostu dla siebie. To co było będzie dla Was miłym wspomnieniem i tyle. Że była kimś ważnym ale nie obiecałeś jej zerwania z narzeczoną. No poprostu stary daj jej do zrozumienia że z nią nie będziesz. Dziękujesz za to co było. Niech nie myśli że jak nie będziesz z narzeczoną to będziesz z nią. Bo chyba to chce tutaj ugrać. Że jak ona powie narzeczonej to ty z nią będziesz. Więc oświeć dziewczę że nawet jak powie to z nią nie będziesz. Że to tylko seks. Może dotrze to do niej... tylko w miarę miło to powiedz żeby nie chciała się na Tobie odegrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw narzeczoną i zostań z kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kulturalnie z taką szantażystką nie da rady. Jedyny skuteczny sposób to zachowuj się jak czubek. Tak żeby sama miała cię dosyć. Wymyśl jakieś preferencje seksualne których ona nie akceptuje itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie w tym wszystkim narzeczona? Dlaczego jeszcze z nią jesteś? Tylko nie pisz ze ja kochasz: /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No szkoda tej narzeczonej... no ale już jest taka sytuacja i jakoś trzeba z niej wybrnąć... a swoją drogą autorze po co Ty jesteś z tą narzeczoną? Czego ona nie ma a ma kochanka? Ale już w tym czasie zdradzać? Masakra. Ani Ty nie będziesz szczęśliwy w tym małżeństwie ani ta Twoja narzeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy już parę lat razem, mamy kredyt na wspólne mieszkanie, plany. Chcę z nią być. Ale w momencie jak poznałem kochankę zgłupiałem. Podnieca mnie, wie że mam do niej słabość. Fantazjuje o niej, ale czysto seksualnie. Żadna kobieta nie dała mi tyle przyjemności. Ja też w łóżku daję jej wszystko, uwielbiam jak jest jej dobrze. Ona widzi że mnie tak podnieca, że chcę ją pieścić. Dla mnie najważniejsze jes jej zadowolenie z seksu Szczerze, to nawet nie myślałem tego kończyć do momentu tej rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha. Skoro Ci tak dobrze z tą kochanką to sobie z nią bądź a narzeczona zostaw w spokoju. Może jednak zakochałem się w tej kochankę a miłość do narzeczonej wygasła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Míłość do narzeczonej nie wygasła, mamy plany cele i nie chcę tego zmieniać. Kochankę znam od roku, hm jest między nami więź, ale nie zakochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To rób z narzeczoną to co robisz z kochanką. Jak dla mnie kochanka dała ciała z tymi warunkami i jest spalona. No sorry kuźwa ona będzie stawiać warunki. Chyba sobie żeby się nie puszczać z zajętymi. A Ty się ogarnij i wracaj do narzeczonej. Jak nie. To się z nią poprostu rozstań. Bo marnujesz jej życie. Niby nie mam nic przeciwko romansom ;-) ale w narzeczeństwie- absolutnie jestem na nie. Jak chcesz to dalej ciągnąć to rozstań się z narzeczoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój problem polega chyba na tym, że z narzeczoną chcę być na stałe, bo mamy plany, jesteśmy już długo i związani ze sobą. Kochanka to cudowny seks. Nie miałem pojęcia, że w pewnym momencie wyskoczy z takim pomysłem. Nie wiem, jeśli powiem że to koniec, a ona powie o nas narzeczonej nie wytłumaczę się. Chcę z nią nadal się spotykać, ale ona będzie się angażować bardziej i coraz trudniej będzie to później skończyć. Nie wiem, jakiej decyzji nie podejmę to może być źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój problem to przywiązanie do swojej kobiety, i namiętność, pożądanie do kochanki. Sam sobie odpowiedz na pytanie w którym związku będzie ci lepiej. Pomimo tego że jesteś ze swoją kobietą długo, czegoś ci w tym związku brakuje. Co będzie za parę lat ? Po ślubie jeszcze trudniej będzie się rozstać. Daj jej szanse na znalezienie stałego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleś ty tak naprawdę niczego nie zacząłeś z żadną a już masz problemy z d**y. Ty się do niczego nienadajesz. Może tylko do spuszczenia z kija i lepiej własną ręką. Bo obydwa układy masz zj****e, niepełne i do niczego. Piszesz jak baba bo pewnie jesteś. Pomyśl o związku za jakieś 10 lat może wtedy przestaniesz zadawać debilne pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz, że jesli będzie Cię szantażować, to już Cię więcej nie zobaczy. Jesli jest faktycznie zaangażowana, to odpuści. Sprawdzone. Działa. A jesli nie jest, to tak, czy inaczej powie partnerce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada jest taja: zastanów się na której Ci bardziej zależy, bez której nie wyobrażasz sobie życia. I wybierz jedną z nich. Bo taki podwójny układ do niczego nie prowadzi. Wiadomo nic nie wiazectak jak hipoteka ale mieszkanie zawsze można sprzedać i spłacić kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co autorze masz w planach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę dzisiaj cichutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes zwykla meska d***** i dobrze Ci tak frajerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×