Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezradna1212

25 latka i 45 latek, czy on na pewno mnie kocha?

Polecane posty

Gość bezradna1212

Witam, jak w temacie dotyczy mojej relacji z moim partnerem. Jestem z nim od kilku miesięcy, dla niego zmieniłam całe swoje życie,ale od kiedy jesteśmy naciska strasznie na to żebym schudła. Fakt mam sporą nadwagę i jestem pączusiem ;) , ale nigdy jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało(nie wynika to z tego,że dużo jem, po prostu mój metabolizm jest bardzo słaby, a diety już mam serdecznie dosyć, bo co z tego, że chudnę jak później wraca, po prostu musiałabym już trzymać tę dietę zawsze, a ja kocham dobre jedzenie, a to co na diecie zazwyczaj jest bez smaku, obecnie jestem na diecie)jestem bardzo pozytywną osobą i zawsze byłam pewna siebie, dopóki nie pojawił się on, ciągle wytyka mi, że jestem gruba i pyta ile schudłam z dniem dzisiejszym 8 kg mniej, zmusza mnie na codzienne treningi, czuję się tym wszystkim przytłoczona. Pokazuje mi inne Panie i mówi, że jakbym taka była to by mnie z oka nie spuszczał(teraz jestem wielorybem to nikt mnie nie tknie przecież). Mówi, ze mam okropną sylwetkę i że nie podoba mu się ona. Pomimo rozmów żeby przestał, dalej ciągnie temat. Kocham go i staram się, ale czasem mam ochotę na coś dobrego loda, czekoladę(wiadomo w dopuszczalnych ilościach) i gdy jesteśmy na zakupach razem potrafi robić mi scene przy innych, że widzi jak ja na diecie jestem, po czym finalnie odkladam to, na co mialam ochotę. Tłumaczę mu, że skoro mnie nie akceptuje niech szuka dalej. Nikt nie jest idealny on tez ma malutki brzuszek i nie jest niewiadomo jaki super, ale ja go kocham i akceptuje wszystkie niedoskonałości i dla mnie jest najlepszy. Mam dość porównywania mnie do jakiejś laski z ulicy itd. . albo do tych d**eczek ze stron, myslalam, że dlatego, ze jest starszy powinien wiedzieć co wypada i kiedy mówić. Nie okazuje mi uczuć w miejscach publicznych, twierdzi się, że nasz widok tulących sie razem jest niesmaczny..Nie wiem co o tym myśleć..wiem, że nie jestem ideałem ale kocham go i robię wszystko dla niego(ogarniam mieszkanie, obiady, zakupy,pranie,prasowanie itd). Żeby było jasne nie jestem z nim dla kasy, bo sama za wszystko place, jestem niezależna od niego, jestem z nim dlatego, że go pokochałam i połączyły nas wspólne pasję. Tylko patrząc na to wszystko już nie wiem czy on mnie kocha, czy jestem tylko tzw."kopciuszkiem" dla niego, którym można rządzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tak na serio? Stary obrzydliwy dziad, poniża cie, wyzywa, porównuje do innych, do tego nawet za Ciebie nie płaci, a Ty z nim jesteś i dajesz się manipulować. Śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie obrażaj go, nie jest obrzydliwy i stary jak dla mnie jest wspaniały,tu nie o wygląd chodzi i o wiek, tylko nie wiem co mam zrobić, i co dalej myśleć. Chciałabym to naprawić. Nie jest jakimś żydem, wiadomo skoro się mieszka razem to ma się wspólne wydatki np. zakupy czy mieszkanie . Myślę, że gdybym chciała to by mi dał kasę, ale wiem, że z tego powodu z byłą mu nie wyszło, więc wole być niezależna i się nie prosić. Poza tym co opisałam jest ok, zabiera mnie często na jakieś wycieczki,gdzie rozwija swoje hobby. Nie mam z nim źle, tylko ten nacisk i poczucie braku wartości , oraz braku czułości z jego strony mnie przytłacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupia i zaślepiona. To sobie bądź z kimś kto Cie poniża i porównuje z innymi, samemu będąc starym zgredem po 40. Ja bym minuty z takim prostakiem nie była. Widocznie lubisz być ofiarą. Wzielas sobie tatusia bo myslalas ze będzie dojrzalszy. A jednak jak widzisz wiek o niczym nie świadczy. Można byc starym dziadem a psychikę mieć nastolatka. Żałosne to jest i zał mi Ciebie bo tylko czas marnujesz ale za głupia jesteś by to zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:18 związek opiera się pewnie na sexie (podstarzały lump znalazł młoda doope żeby sobie popukac) ale i na leczeniu kompleksów i dowartosciowaniu się starszego pana. Ponizajac dziewczynę czuje się lepszy, typowy manipulant chory psychicznie. Znalazł ofiarę żeby się dowartosciowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim osobistym zdaniem Ciebie nie kocha, tylko lubi mlodsze, a ze chudsza go nie chciala, ma nadzieje ze schudniesz i w koncu zaczniesz wygladac jak modelka bo on modelki chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On powtarzał często, że wolałby żebym była starsza, nie jestem jakaś paskudna, mam adoratorów wokół siebie, ale mnie inni nie interesują, bo kocham mojego siwego, poza tym nie zaprzeczam, ze oboje lubimy seks, myslę, że jest idealnie (w łóżku)i nawet chyba ja bardziej naciskam na to, aby to bylo codziennie(najlepiej z 2x dziennie). Związek zaczął się od uczucia i wspolnych pasji, marzen. Myslę, że moze on czuje sie swobodniej i dlatego mi wytyka, bo wie, że go bardzo mocno kocham i cięzko mi od niego odejść. Gdy nie porusza tych tematów i jest czulszy naprawdę jest super. Ja jestem z natury przylepą(ale tez nerwusem) i potrzebuje dużo czułości może we mnie tkwi problem? Myślę, że bez problemu by miał inną jakby chciał, jest ciekawą osobą, dobrze wygląda i dobrze zarabia, mysle, że niejedna by się chętnie koło niego zakręciła ..;/ Przez to też, jestem zazdrosna.. bardzo, szczególnie jak mi mówi o jakiejś szczupłej lasce co do niego sie usmiechala. Z jednej strony chce być z nim ale z drugiej coś mi mówi, że nie ma sensu jak juz na poczatku ktoś Ci coś wytyka. Kocham go i chce to naprawić ... ale jeśli on rzeczywiscie nic do mnie nie czuje..to takie bezsensu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się. Ja mam 33 lata i nie chciałabym 45 letniego siwego dziada, który mnie poniża i czepia się wyglądu. Idealizujesz tego prymitywa. Jak to się mówi: głowa siwieje doopa szaleje. Naprawdę nie pojmuje tego jak 25 latka może dawać doopy tatusiowi, który ja poniża i porównuje z innymi. W dodatku dziad jest bogaty, a ty musisz za siebie płacić. Żałosne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki związek? znasz go kilka m-cy,od razu pewnie zamieszkalas w jego mieszkaniu i to nazywasz związkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znamy się od kilku lat, jestesmy razem od kilku miesiecy. To on zaproponował wspólne zamieszkanie i to ja zostawilam moje zycie w innym miejscu dla niego z powodu odległości. Mamy wspolne mieszkanie, razem je wynajmujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie widzisz,ze to nie jest partner tylko układ z facetem w wynajmowanym mieszkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię stary pryk chce się przy tobie odmłodzić i dowartościować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ciekawe, dlaczego mnie przedstawia swojej rodzinie i znajomym jako partnerkę, skoro to tylko układ? Martwię sie tylko o to czy mnie kocha i pytam czy ja mogę coś zmienic , jak postępować ? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie dla niego to układ wiec ty nic zmienić nie możesz,bo sprawa jego postawy jest jego problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo chce się pochwalić przed rodzina ze posuwa 20 lat młodszą kretynke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś kocha czy nie,to się po prostu czuje / widzi a nie pyta na anonimowym kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli macie zamiar mnie obrazać, to sobie odpuście komentowanie. Nie jestem kretynką, zakochałam się, jest to facet na poziomie, ale popelnia bledy jak kazdy, kazdy problem da sie rozwiazac, a ja nie mam pomysłu jak, schudnąc schune pewnie za kilka mies bedzie ok. Nie chce od razu na starty spisywać tego zwiazku, bo coś nas jednak polaczylo wiecej poza seksem. Poza tym chwalić się wielorybem? No chyba nie bardzo. On twierdzi, że mnie kocha, ale często mnie rani i wie o tym, robi to dalej...sama nie wiem co myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chore to co o nim teraz napisałaś,bo kto kocha ten nie rani. A jak już gafę popełni to stara się tego błędu nie powtarzać a ty piszesz,że on wciąż to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co gdybym na kilka dni gdzieś pojechała, zostawiła go z wszystkim samego? Może by docenił co moze stracic? Moze to poskutkuje? Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu co myślisz. Że nie akceptujesz jak się do cięcie odnosi odnośnie sylwetki etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak chcesz jeżeli uważasz, ze z jego strony to jest miłość to ok. Ja osobiście nie wyobrażam sobie związku z facetem, który by mnie poniżał, obrażał np. że jestem za grubą, że powinnam schudnąć itd. Dziwna to jest relacja, jeżeli kogoś się kocha to się toleruje jego zalety, jak również i wady. Nie ma ludzi idealnych, bez wad. Może porozmawiaj z nim szczerze wytłumacz, że tymi słowami on cię rani. Nie wiem zrobisz jak uważasz za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście chciałbym poznać taką fajną osobę jak Ty.. A taką się Wydajesz... Mam 30 lat. Ale też fakt wygląd jest ważny ale twój charakter.. To skarb. Wiem o czym mówię. Powinien cięcie szanować... A jest wbrew przeciwnie.. Przykro mi to mówić ale.. Schudnij..Ale tylko dla siebie.. I poszukaj innego faceta.. Marek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za wszystko płacisz czyli za co,pół na pół ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadam z nim, ale to dopiero po jego urodzinach, bo ma niebawem. Nie chce go irytować, zabawne jest to, że mowil mi, ze najlepszym prezentem na jego urodziny jest to, żebym schudła ..No niestety bedzie musiał sie nacieszyć tym co dla niego przygotowałam... Dzieki wam za wszystkie odpowiedzi.. A schudnąć, schudnę ale tylko dla siebie, bez jego oddechu na moich plecach. Dziekuje Marek za miłe słowa ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet na poziomie nie ranilby swojej kobiety. Ten facet to zwykle zero, do tego stary zbok. Jakbys miała 40 lat to nawet by na ciebie nie spojrzal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja starej krowy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz a mój facet w moim wieku za wszystko placi, a zarabia niedużo. A ty sobie wzielas starego dziada, bogatego a musisz płacić pol na pol. Żałosne. To już prostytutka ma więcej godności od ciebie, bo jak ma starego sponsora to chociaż nieźle jej płaci za sex. A ty dajesz doopy staremu siwemu zgredowi i nie dość ze cie obraza to jeszcze nawet za ciebie nie płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gimbusy sobie jaja robią a wykształcone stare baby srają w gacie że do młodej ucieknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No widzisz a mój facet w moim wieku za wszystko placi, a zarabia niedużo. A ty sobie wzielas starego dziada, bogatego a musisz płacić pol na pol. Żałosne. To już prostytutka ma więcej godności od ciebie, bo jak ma starego sponsora to chociaż nieźle jej płaci za sex. A ty dajesz doopy staremu siwemu zgredowi i nie dość ze cie obraza to jeszcze nawet za ciebie nie płaci." Fajnie być Darmozjadem?:) Jak widać w twoim pustym,wyrachowanym,materialistycznym łbie nie istnieje coś takiego jak uczucie i termin związek jest cięzki do przetworzenia. Cieszę się, że Ty masz godność... dojenia swojego faceta i uważanie, że za seks w związku sie płaci(przykro mi, że jesteś taka cwana,a nie posiadasz umiejętności czytania ze zrozumieniem). Napiszę Ci w streszczeniu może wtedy zrozumiesz..To moj facet,nie sponsor (SPONSOREM mozna nazwać Twojego ala"FACETA") jesteśmy w zwiazku. Czasem zabierze mnie na kolację, do kina czy zaproponuje jakis wypad na weekend. Mam 2 ręce i nogi i mogę sama na siebie zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×