On boi się rozwodu bo nie stać go na nowe życie

Jego małżeństwo to fikcja.kuedys wpadka bo wypadało nie zostawiać kobiety w ciąży.udawana milosc.mowi że mnie kocha i on sam chce rozwodu bo nie kocha zony Na moich rodziców mówi już ,,teściowie,,tydzień temu mial się wyprowadzić .Kumpel mu trzymał mieszkanie .W dniu w którym miał odebrać klucze...Napisał mi smsa że chce ostatni weekend spędzić jeszcze z dziećmi. Potem mi już przestał odpisywać w końcu napisał ,,przemyślałem to i chyba nie dam rady podołać finansowo plus alimenty,,,, i potem oddal klucze ...I nadal tam mieszka

Wiem.ze do bogatych nie należy .Pracuje na pół etatu plus to co dorobi.moze jakieś 3 lub 4 tys na miesiąc. Mieszkanie do czasu rozwodu to 600zl plus opłaty jedzenie no i alimenty. Czy jak facet otwarcie mówi że się ,, boi,,że nie ogarnie nowego życia to powinnam mu wierzyć? Że to jedyny powód dla którego nie wyprowadzi się??

Chyba na rozwód go nie stać :P

Haha kolejna glupia... a facet sobie kreci jak chce toba i tamta

Masz taki wybor , po co ci ktos taki ?

Nie rozumiem tego belkotu. Jakie mieszkanie?

Z jednej strony piszesz że małżeństwo z wpadki a później piszesz o DZIECIACH. To co, to drugie pewnie też z wpadki :-P Kobieto obudź się, ten facet to jakieś nieporozumienie. Nie dość że oszust i krętacz bo udaje uczucia i ma dupę na boku to jeszcze tuman co nie wie skąd się dzieci biorą, w dodatku niedociągnięcia zyciowa. Faktycznie jest o co walczyć.

Ile razy jeszcze będziesz wklejać ten temat dziewczyno ?!

16.24 doklanie. Ze tez jeszcze sa na swiecie takie idiotki które wierzą ze facet nie kocha zony, jest z nią dla dzieci, boi się rozwodu, jak dzieci to zniosa, nie sypia z zona- to najczęstsze sciemy żonatych którzy chcą por...c na boku, mówią to co kochanki chcą usłyszeć. Naiwna jesteś.

Tak była wpadka znali się miesiąc czasu i ona chciała z nim to zrobić ,on był niedouczony żadnych nauk przedmałżeńskich.byl nacisk jego rodziny.potem kolejne się urodziło.on zawsze mówił że nie traktował jej poważnie bo go ona za nim latała.wypadalo się ożenić To prawda. A mieszkanie to po to żeby już z nią nie mieszkać no i nie może od razu pójść do innej kobiety mieszkać .

Młoda jesteś i głupia. Może i Ciebie kocha, ale z tamtą nie chce się rozstawać. Nie chce zmieniać życia, zostawiać żony, dzieci. Wiadomo, że mówi co chcesz usłyszeć, przecież Ci nie powie, że kocha żonę, że im dobrze w łóżku itp. bo po pierwsze może mają kryzys i faktycznie się pogubił a po drugie wtedy Ty nie byłabyś zainteresowana. Niepotrzebnie weszłaś w taki chory układ. Jeżeli małżeństwo mu się nie układa i chce się rozwieść to powinien najpierw to załatwić a później spotykać się z Tobą. A Ty wiedząc, że jest żonaty powinnaś się odciąć od razu a nie spotykać się i liczyć nie wiadomo na co. Nie sądzę, że tu chodzi o alimenty, pieniądze. Facet może się trochę poplątał, ale widocznie zależy mu na rodzinie i całe szczęście że mu zależy. Może jeszcze nie jest do końca zepsuty i się ogarnie jakoś. A Ty odpuść, daj mu spokój. Jak kiedyś sam z siebie podejmie decyzję, że chce być z Tobą i ureguluje dawne sprawy to przemyślisz co zrobić a jak nie to znaczy, że jednak wybrał to, co powinien.

A weź się postaw na jego miejscu.ok.malzestwo może i pomyłka ale pomysł co będzie jak wam się nie uda.on boi się zostać sam.i co rodzina powie????Zawsze będzie potępiony.moze i ciebie kocha ale czyż nie jest tchórzem?

16:31 troche chrzanisz , bo o kase tu chodzi . Fajnie bylo miec na boku , a w domku obiadek i udawac w czasie swiat przed rodzinka przykladne malzenstwo , a gdyby w lozku bylo dobrze nie byloby zdrady . Po co komu taki duren ? Glupia dziewczyna , bo moglaby miec wolnego .

a mowicie ze facet ma rozum w majtach a tu widze ze wiekszosc kobiet mysli kuropatewka nakwazniejsze napoic kuropatewke widze ze najlepiej smakuje jak wystrzeli zonaty z armaty

"gość dziś A weź się postaw na jego miejscu.ok.malzestwo może i pomyłka ale pomysł co będzie jak wam się nie uda.on boi się zostać sam.i co rodzina powie????Zawsze będzie potępiony.moze i ciebie kocha ale czyż nie jest tchórzem?" X WIELKIM

Moich rodziców nawet zapewniał że się wyprowadza,nocował u mnie i moi rodzice go zaakceptowali .Że nawet oni dali się nabrać...Nie wiem co z tą kasą..Tysiąc na mieszkanie,tysiąc na alimenty może a gdzie tu dobrze żyć w miarę.

Nie wierzę, biedny miś nie dość że nie mógł wiedzieć skąd się biorą dzieci no bo przecież nauk przedmałżeńskich nie miał to jeszcze ta niedobra żona za nim latala i zmuszala go do seku. I jeszcze rodzinka naciskała, faktycznie beznadziejna sytuacja. Te kochanki to są jednak jeszcze głupsze niż żony które lykaja wymówki męża k****acza.

Nie chce mi się szukać ale ten temat pisałaś niedawno i już miałaś z nim skończyć,ale nie mogłaś,bo on stale wypisywal esy jak to cię kocha,ale nie stać go na rozwod i inne pierdoły.

Mówił że był młody i głupi i że będą uważali ...No i klops. Wpadka.to nie tak że on kompletnie nic nie wie no bez przesady.nie chciał z nią wpaść.ona chciała bo była w nim zakochana a on nie.

Mi chodzi o jego główny powód jaki podał czyli finansowy.

I nie wiem czy mu wierzyć....Ona mu powiedziala że jak on ja zostawi to będzie tym ,,najgorszym.,,w rodzinie.najgorszym Prawie płakał jak mi to mówił.

I że nie jest w stanie tyle dorobić by pomagac bylej i dokładać do alimentów i jeszcze mi zapewnić też dobre życie. Napisał to w smsie i ponad tydzień czasu nie miał odwagi do mnie zadzwonic ani się spotkać.do wczoraj. Ale mieszkanie już przepadło była okazja...

Twoim rodzicom nie przeszkadza to że on ma żonę i dzieci? Gdyby moja córka przyprowadzila taka kanalie nie wpuscilabym go do domu. Skoro jej nie kocha powinien był ja dawno zostawić i dopiero układać sobie nowe życie. On od niej nie odejdzie. Wiem co mówię. Mój ojciec tez tak bajerowal kochankę. Ze nie jest z nią bo moja mama nie da mu rozwodu bo coś tam bo coś tam. W końcu matka go z domu wyrzuciła minęło 7lat a z kochanka dalej nie jest mimo że teraz by mógł

Może lepiej wychowaj córkę.

Do gościa z 17.35 spokojnie córka ma dopiero 5 lat i mam zamiar ja nauczyć że cudzych mężów się nie rusza

Może wda się w dziadka.

A czemu goscia skreślacie? Nie bronie go...wydaje mi sie,ze zony nie kocha bo by jej nie zdradzał. Nie sądze,ze tak mu wygodniej bo ma dwie. Jemu brakuje jaj i odwagi by odejsc i stawic czoła wszstkiemu. I owszem jak mało zarabia to z d**y nie wytrzasnie kasy na wszystko. Ja mu troche wierze

Niech sie jakis rozwodnik wypowie ile kosztuje rozwod ,szarpanina i bulenie kasy na alimenty plus inne wydatki na dzieci jak urodziny ,gwiazdka lub choroba.

Dobrze zrobił rodzina jest najważniejsza.

hahaha dzieci sie nigdy nie zostawia, odwiedza sie je naj najczesciej, to od żony sie odchodzi. gdyby rodzina byla najwazniejsza to by nigdy ani na chwile nie pojechal do innej kobiety sory dla niego najwazniejsza jest kasa i wygoda, zarcie i wyprane gacie. Tego chciał,taaa pogubił sie....