Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochany w koleżance

Polecane posty

Gość gość

Siema na początku jedno zdanie i mnie mam 22 lata, 179 cm wzrostu w ostatnim czasie każdy kto mnie nie widział dłuższy czas się zachwyca jak ładny chłopak itd. (schudłem około 25kg). A teraz przejdę do rzeczy.. Zależy mi na koleżance która znam 6 lat i razem chodziliśmy do jednej klasy technikum. Podobała mi się od samego początku ale jakoś wtedy nie zależało mi na byciu w związku i raczej nie miałem wtedy szans.. Po pewnym czasie Ona miała chłopaka z którym zaszła w ciążę ( po urodzeniu dziecka zostawił ją ) była to 3 klasa. Po skończeniu szkoły nasz kontakt jest trochę slabysz ja dużo czasu spędzam za granicą ale zawsze jak byłem na urlopie starałem się z nią spotkać teraz zjechslem na stałe. Wczoraj po 3 tygodniach starań znalazła dla mnie 30 minit. Zaprosiłem ją na wesele mojego kuzyna niestety musiała odmówić ponieważ tata jest ciężko chory ale odziwo myślałem że nie będzie chciała ze mną iść a widać było ze ma ochotę. Teraz proszę możecie mi doradzić jak mogę się do niej zbliżyć ? Zależy mi na niej a brakuje mi trochę odwagi boję się ze stracę koleżankę jak zrobię coś źle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci baba z dzieciarem? Szukasz kłopotów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz może i będzie w życiu trochę pod górkę, na Pewno nie będzie łatwo ale zależy mi na niej i jestem w stanie pokochać to dziecko jak swoje . Ty bardziej że znam całą historię od poczatku. Nie mam zamiaru jej skreślić ze względu na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co Ci baba z bękartem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałem 3 strony i nadal będę się trzymał przy swoim. Tamten kolega był według mnie trochę nie ogarnięty trzeba było usiąść porozmawiać zaplanować wspólny budrzet ile i na co może przenzczyc itd. Moja kolezanka prcuje i dobrze sobie radzi z wychowaniem dziecka. Oczywiście trzeba się liczyć z tym że dla każdej matki dziecko będzie na 1 miejscu i większość czasu spędzaliśmy byśmy wszyscy razem ale myślę że zawsze idę się dogadać i zaplanować jakiś wspólny weekend we dwoje. Tam nie zagrały kwestie organizacyjne według mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wątku wypowiada się więcej facetów. Poczytaj! A tak poza tym Twoje życie, Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×