Mowiono mi ze tylko milosc w zyciu jest za darmo

I wierzylem w to. Dopoki nie pojawily sie oczekiwania, zobowiazania, sytuacje podbramkowe, stawianie ultimatum. Skonczyla sie sielanka, cieplo i bezinteresowne oparcie. Milosc kosztuje i to slono.

jest też płatna miłość

czyli tzw. platna protekcja lub kupczenie wpływami..

Nie ma bezinteresownej milosci. Wczesniej czy pozniej ukochana, zawsze wierna kobieta nawrzuca ci tak ze dostaniesz szoku. Nagle sie dowiesz ze ja wykorzystywales, kiedy ty robiles co mogles zeby byla szczesliwa.

ze studentką zaznasz rozkosznej płatnej miłości w gumce do pipki albo bez gumki do buzi

nie wiem

cena jaką płacimy za miłość ma większą wartość niż pieniądze....

ale czemu wy wszystko sprowadzacie do seksu? Bzykania studentek czy prostytutek? Ja mowie o milosci! Uczuciu chyba wam blizej nie znanym... Chodzi o to ze kobieta nie kocha faceta za to ze jest, nie jest z nim dla niego samego, jest z nim dla jego kasy. Dopiero gdy facet ma kase, kobiet jest zakochana. Bez kasy nigdy sie nie zakocha. Jesli nie masz pieniedzy, jesli jestes biedny bezrobotny itp to nigdy nie zasluzysz na milosc, nigdy zadna cie nie pokocha. Najpierw trzeba sie narobic i dorobic by miec milosc. Mozna zatem powiedziec ze milosc kobiety trzeba kupic:o no bo inaczej nigdy cie nie pokocha...