Błagam o pomoc

Witam, Poznałam super faceta około pół roku temu. Zaczęliśmy się spotykać . Było super . Po miesiącu znajomosci powiedział mi , ze dziewczyna z która spotykał się przede mną tylko na seks jest z nim w ciąży i dziecko rodzi się w sierpniu .... chłopiec. Nie wiedziałam co mam myśleć . Powiedział , ze nie chce tego dziecka , bo ma dwoje ( wdowiec 42 lata ) , ze tamta dziewczyna wrobiła go w to dziecko aby go zatrzymać - ona ma 24 lata w tym momencie . Powiedział , ze zrzeknie się praw do dziecka , by być ze mną . Ja powiedziałam jemu , ze nie chce faceta z małym dzieckiem . Powiedział , ze zrzeknie się praw do dziecka i nie będzie oprócz płacenia miał żadnych zobowiązań . Na początku pasowało mi to , ale kiedy urodziło się to dziecko i je zobaczyłam to stwierdziłam , ze nie mogę odebrać ojca dziecku . A on jest palantem , ze chce zrezygnować z własnego dziecka dla mnie . Byliśmy nawet u psychologa .... jakaś maskara . Facet dobry , uczciwy w stosunku do mnie , oświadczył mi się nawet ! Kocham go , zrzylam się z jego dziećmi itd , ale świadomość tego małego dziecka mnie przeraża . Nie wiem kompletnie co robić . Tamta dziewczynę zostawił jak się dowiedział ze ona w ciąży i ma zamiar urodzić , potem się odezwał i spotkał z nią . Był nawet seks podobno raz tylko jak już była w ciąży . Miał jej jakoś pomagać w wychowywaniu dziecka , ale jak mnie poznał to zrezygnował z tego , bo ja tego dziecka nie akceptuje . Dziecko nie jest tu nic winne, ja po prostu nie chce faceta z małym dzieckiem . Nie wiem czy mam go zostawić czy nie . Pomóżcie . Może jakaś z Was miała podobnie lub Wasza koleżanka . Proszę