CO MYSLICIE O LUDZIACH KTORZY NIE LUBIA TOWARZYSTWA I TRZYMAJA SIE NA DYSTANS?

CHODZI O OSOBY ,KTÓRE NIGDZIE NIE CHODZA NA WSPOLNE IMPREZY FIRMOWE I KTORE NIE LUBIA Z INNYMI SIE BAWIC TYLKO ZAWSZE TRZYMAJA SIE NA DYSTANS..CO MYSLICIE O TAKICH OSOBACH?

Sama taka jestem. Najbardziej lubię samotność, wolny czas w domu, nie lubie marnować czasu na tłum i sztuczne uśmiechanie się, nie chodzę na żadne imprezy. Jeden jest introwertykiem, inny ekstrawertykiem jeden domatorem, inny dusza towarzystwa. Nic nie myślę o takich.

ja jestem taką osobą. Powody są różne, czasem łączy się kilka, np. 1) Ktoś ma taką osobowość, jest samotnikiem 2) został skrzywodzny, przejechał się na ludziach, za bardzo się przejmuje czyli znów natura, wrodzone cechy+doświadczenia niekorzystne O takich osobach myślę, że są dużo bardziej godne zaufania i fajne niż te cieszące się do wszystkich gęby, bo jak ktoś lubi każdego - to nie lubi tak naprawde nikogo. A taki samotnik jak pokocha, polubi, to juz głęboko i prawdziwie

JA MAM TAKĄ ZNAJOMA W PRACY. mysle ze to dziwadło nad dziwadła. niby nikogo nie obgaduje i to jedyny plus jej osoby. poza tym jest zawsze z dala od reszty i trzyma sie na dystans nie chodzi z nami na wypady i wspolne zabawy jest wegetarianka jako jedyna i nigdy jej nie pasuje jedzenie w pracy z cateringu.nosi swoje pudelka. nie ma dzieci i nie chce miec. dla mnie to dziwak.

Ludzie sa rózni, nie starczyłoby myslenia nad wszystkimi:)

Ze mam ich w dopie.

22:07 szkoda mi jej że musi z takimi jak wy debilami pracować w jednym miejscu :(

Też taki jestem ale przydałaby się towarzyszka życia.

22:07 dla mnie ty jesteś dziwadlem

22.07 jeżeli imię tej dziewczyny zaczyna się na M to piszesz o mnie?! Nierealne żeby to był zbieg okoliczności.

tak na m zaczyna sie imie tego dziwadla..a skad wiesz?? daj spokoj nie ty jedyna masz timie na m i nie ty jedyna nie jesz miesa i nie masz dzieci..kretynka

A ja nie uwazam sie za dziwaka i samotnika. Mam meza i synka ale w pracy jestem na dystans ze wszystkimi. Uwazam, ze w pracy nie ma przyjaciol. Mam ze wszystkimi poprawne relacje ale to wszystko. Ludzie sa zazdrosni, zawistni i predzej czy pozniej mozna sie w pracy przejechac na takich przyjazniach a najlepiej nie mowic za duzo o sobie o swoim zyciu prywatnym bo ludzie nie zyja wlasnym zyciem tylko zyciem innym. Tworza sie korytarzowe plotki i po co? Jest mi dobrze z tym. Potrafie wywazyc relacje i nie dawac nikomu powodu do tego zeby zyl moim zyciem.

ja jestem jedynaczka i sila rzeczy jestem przyzwyczajona do samotnosci..luie cisze i spokoj, mam meza i syna i to mi wystarcza. mam kilka kolezanek, z ktorymi spotykam sie pare razy w miesiacu ale nie musze miec duzo ludzi wokol siebie.

Ja taka jestem. Mam 17 lat i nie lubię imprezować, szaleć. Jestem spokojna a spotykam się z tymi co warto.

W sumie nie wiem bo nie znam nikogo takiego prócz siebie :D A mnie po prostu kontakt z ludźmi męczy.

Jak sie pracuje z falszywymi ludzi to j***c frajerow. Niech sie osy gryza a ja siedze z boku i patrze jak sie kloca Itp.

Ja taka jestem ale j a się życiu naiprezowalam sporo ,wiec teraz mam to gdzieś wole książki czytać niż gdzieś łazić imprezowac.

22:07 No i co jest złego w dziwakach, ty nudny, normalny człowieku?

Ja jestem taką osobą. Wolę spędzać czas w domu z mężem, z książką, na spacerze itd. Wspólne wyjścia ze znajomymi mnie zwyczajnie nudzą. Nudzą mnie płytkie rozmowy o niczym, śmianie się z nie koniecznie śmiesznych żartów mnie męczy. Nie interesuje mnie co inni o mnie myślą, to mi ma być dobrze, to ja mam się czuć dobrze.

Autorko,ty nie rozumiesz słowa dystans! Takie osoby co nie chodza na imprezy są zupełnie normalne ,bo znajdują towarzystwo W INNYCH MIEJSCACH. Natomiast problem mają te osoby które mimo że są wśród ludzi unikają bliższych kotnaktów,nie chcą się otworzyć, z innymi rozmawiają na dystans,krótko zwięźle. Unikają rozmów z obcymi. To są prawdziwe ksenofoby. Ja nie chodzę na imprezy firmowe z prostego powodu: za dużo mnie różni od innych osób :oni mają samochody,kupe forsy,pełne rodziny,pełno znajomych,ja nic z tego. Nie potrzebuje takiego towarzystwa. Wolę pójść między podobnych sobie,proste. Ale ludzi nie unikam i potrafię się otworzyć przed odpowiednią osobą i pogadać na prywatne tematy,czego autorka na pewno nie umie!

Nienawidze gadać na prywatne tematy bo się wstydzę! Mam mówić ludziom że siedzę cały czas tylko na internecie i nic poza tym czy kłamać? :o

Autorko jeszcze sie nie jeden raz przejedziesz sie na ludziach i Ci sie odechce roli krolowej balu.