Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dieta weganska a ciagly glod

Polecane posty

Gość gość

Jestem na diecie weganskiej od 2 tygodni i nie radze sobie z glodem. Produktow mlecznych i nabialu nie jem juz od ponad roku. Z miesa jadlam tylko ryby, ale teraz to jakas masakra. Ciagle jestem glodna, pochlaniam mase produktow, ktorych wczesniej unikalam typu komosa, kasze, ziemniaki. Wczesniej wystarczyla mi puszka tunczyka i salatka i bylam najedzona, a dzisiaj zjadlam - pomarancze, 4 banany, 4 jablka, 1 ananasa, 4 kromki ciemnego pieczywa (weganskie) z pomidorem i cebula, smoothie z zieleniny (seler, szpinak itp.), na obiad 2 ziemniaki, pieczarki pieczone i kapuste i ciagle mnie ssie w zoladku..... Nie moge patrzec juz na te gotowane warzywa. Nie mam pomyslu na obiady, czuje sie wzdeta jak balon i boje sie ze przytyje.... Po straczkowych mam wzdecia. Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na weganskiej jestem dopiero od 2 tygodni. Produktow mlecznych i nabialu nie jem od ponad roku. Z miesa jadlam tylko rybe (tunczyk to taki przyklad) i owoce morza. Drob moze raz na 3 miesiace. Wedlin nie jadalam w ogole i chleba tez nie. Dlatego nie rozumiem, ze moj organizm tak zareagowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam sobie "radzę" bez problemu, ziemniaki przecież bardzo zapychają, kasza jaglana, gryczana, soczewica, ciecierzyca, fasole, bób, groch, jest tego "trochę".. Jak masz wzdęcia, tzn., żeś chora, może ci z czasem przejdzie. Poza tym, skoro nabiał już dawno odstawiłaś, to w czym przeszkadzają ci ryby w menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za wpisy, dzisiaj czuje sie juz o wiele lepiej ;-). Moze to tak juz poprostu jest ze czasami jest sie bardziej glodnym a czasami mniej. Kupilam sobie dzisiaj tez zapas orzechow na mala przekaske miedzy posilkami. Plusem jest na pweno to, ze czuje sie lekko, nawet po obfitym posilku. PS do goscia powyzej: zalezy mi na tym zeby nie jesc zadnych produktow odzwierzecych, a wiec ryb tez nie ;-). No ale zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobacz, czy na wzdęcia nie pomoże ci ocet jabłkowy z wodą (ja pijam po posiłku na lepsze trawienie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne. Tym, co syci jest pełnowartościowe białko. Jak go nie dostarczasz i żyjesz głównie na węglowodanach to masz ogromnie wahania insuliny i normalną reakcją jest wieczny głód. I lepiej nie będzie, tylko co najwyżej kompletnie rozwalisz sobie gospodarkę insulinową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś BZDURZYSZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie bzdurzę. Tak działa organizm, tak działają hormony. Ale wmawiaj sobie, że jest inaczej, powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niczego nie muszę sobie wmawiać, to ty powielasz bzdury. Białko roślinne jest równie pełnowartościowe, a bez białka zwierzęcego żyjemy dłużej i nie chorujemy na choroby "cywilizacyjne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biało niepochodzenia zwierzęcego nie przyswaja sie w takim stopniu jak pochodzenia zwierzęcego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna bzdura :D Może już się przestań udzielać w tym temacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Powiedz to np. Eskimosom, którzy żyją praktycznie tylko na białku zwierzęcym, a na choroby cywilizacyjne zaczęli zapadać, jak zmienili dietę na "cywilizowaną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie, nie są pełnowartościowe. W białkach roślinnych brakuje pewnych aminokwasów egzogennych i trzeba się nieźle nakombinować, żeby czysto roślinna dieta dostarczyła ich wszystkich i w odpowiednich ilościach. Jako weganka powinnaś to dobrze wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu dieta vegańska nie jest dla ciebie? Ja nie jestem w stanie się najeść 1kg jabłek nawet jeśli je zjem na raz a jedna puszka tuńczyka nasyci mnie na pół dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.09.03 Nic nie trzeba kombinować, wystarczy wiedzieć, co jeść, i mieć urozmaicone menu :) To nic trudnego, bo roślin ci u nas dostatek. PS. Jakbyś nie wiedziała, obecnie ludzie w krajach cywilizowanych są PRZEBIAŁCZENI, stąd choroby cywilizacyjne i degeneracyjne, tak więc kwestia białka jest tak naprawdę mało istotna. xxx Eskimosi zawsze żyli bardzo krótko. xxx gość 2017.09.03 Kolejna mundra, dla której dieta wegańska polega na jedzeniu kilograma jabłek o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak tam, dalej jesteś głodna? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rezygnuję z różnych produktów, być modna czy coś. Lubię jeść mięso i słodycze, ale wiadomo że wszystko trzeba robić z umiarem. Np pieczywo ostatnio staram się eliminować białe, a zastępować nim ciemne. Muszę dbać o to co jem, bo co jakiś czas występują u mnie zaparcia. Pani w aptece poleciła mi dicopeg 10g, już kilka razy go stosowałam i muszę powiedzieć, że naprawdę działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam was ;-) Tu autorka watku, postanowilam zrobic maly update, glownie z mysla o poczatkujacych weganach;-) Otoz tak, nadal jestem na diecie weganskiej, chociaz zdarzyly mi sie 2 wpadki, za kazdym razem zjadlam kawalek szarlotki. Jak juz pisalam we wczesniejszych postach - nie jem nabialu i produktow mlecznych juz od dawna, ale zdarzalo mi sie od czasu do czasu zjesc kawalek ciasta lub bulke. To moja najwieksza slabosc.... No ale staram sie patrzec na to pozytywnie i wyrobic w sobie takie przyzwyczajenie, ze jesli czegos nie jem - to dlatego ze nie chce, a nie dlatego - ze mi nie wolno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podsumuje w punktach moje spostrzezenia: 1) Na poczatku czulam ogromny glod! Potrafilam zjesc cala miske kaszy z warzywami, kilka bananow, bylam pelna jak balon - a mimo wszystko czulam niedosyt! Ten stan utrzymywal sie przez ok. 4 tygodnie. Momentem przelomowym okazala sie zmiana podejscia do posilkow: jesc czesto, wprowadzic do diety wiecej soczewicy, fasoli, grochu, awokado i orzechow oraz zawsze miec ze soba zapas jedzenia (do pracy zabieram ze soba minimum 3 pojemniki z jedzeniem: np. owoce, termos z zupa oraz danie obiadowe). 2) Zwiekszylam deficyt kaloryczny, a mimo wszystko schudlam 4 kilo!!! Kiedys patrzylam ze strachem na 100g ryzu (weglowodany, 360cal itp.), teraz potrafie zjesc wieczorem cala miske kaszy z warzywami i nadal czuje sie lekko, a waga nie idzie w gore! 3) Nawiazujac do pkt 1 i glodu - zmienilo mi sie trawienie! Chodze do toalety bardzo czesto (minimum 2 razy dziennie), co jest i zaleta i wada. Zaleta - bo juz nie czuje sie pelna jak balon (i glodna) jak wczesniej. Wada - bo jak tylko rano wstaje to zaczyna mi sie rewolucja w brzuchu :P Ale czytalam na roznych forach, ze podobno i to sie kiedys ustabilizuje. Plusem na pewno jest to, ze juz nie mam wzdec po zjedzeniu roslin straczkowych! 4) Poprawila mi sie cera! I nie chodzi o tradzik, bo nigdy nie mialam problemow ze skora - ale raczej o caloksztalt, koloryt skory, brak cieni pod oczami i nawilzenie. 5) Wiem, ze to zabrzmi jak ezoteryczna papka.....ale czuje sie wewnetrznie spokojniejsza, w zgodzie ze soba i wlasnymi wartosciami oraz pewniejsza siebie. 6) Minusem jest na pewno planowanie takich posilkow. Ale powiem wam, ze coraz lepiej mi idzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible 89 -jezeli moge ci dac jedna rade jak myslisz o przejsciu na weganizm to w zadnym wypadku nie odstawiaj wszystkiego nagle! Postaraj sie na poczatek zrezygnowac z miesa ze 3 razy w tygodniu, jak lubisz chleb z wedlina i np. serem to sprobuj raz cos innego. Dla mnie super sprawdza sie teraz (szczegolnie jak jestem strasznie glodna) chleb razowy z tahini (pasta sezamowa) i np. pomidorem, albo humusem, albo chleb z awokado..... Co do przepisow - to lubie dania latwe i szybkie w przygotowaniu! Np. ziemniaki z koperkiem i pieczone pieczarki z cebula i tofu (czasami grzyby tez podsmazam na oliwie). Albo: makaron panini z marchewka, groszkiem i kukurydza wymieszany z rukola/bazylia i awokodo. Czasami dodaje jeszcze passate, albo sezam, orzechy, oliwki itp... No i standard typu: ryz/soczewica/kasze/fasola/groch z warzywami (surowe/gotowane), bataty (jem je tez na surowo) i rozne kombinacje typu humus (nie tylko z ciecierzycy, robie tez z zielonego groszku/ fasoli) + gotowany kalafior lub brokul/ szpinak, burak lisciowy, ewentualnie tofu i do tego pokrojona papryka i pomidor. Albo kuskus na mleku sojowym i grzyby itp. Ja uwielbiam grzyby, bo jestem po nich syta i dodaje je do wszystkiego (rowniez zupy warzywnej). Uzywam tez chinskich grzybow. Albo: gotowany baklazan w passacie + pure z ziemniakow....(gotuj***aklazana w wodzie az zmieknie, miazdze na papke, dodaje zabek czosnku i polewam ciepla i przyprawiona pasata). U mnie sprawdzaja sie tez roznego rodzaju "zapiekanki" : np pokrojone ziemniaki, na to grzyby/szpinak/zielony groszek, tofu itp... No i ziola oraz przyprawy dodaje do wszystkiego. To dla mnie podstawa. Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj i ja ciągle byłam głodna jak przeszłam na diete wegańską, do tego pojawiły się zaparcia, które wyleczyłam dicopeg 10g, a co do głodu musisz przeczekać i przyzwyczaić organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chodze do toalety bardzo czesto (minimum 2 razy dziennie), co jest i zaleta i wada. Ale czytalam na roznych forach, ze podobno i to sie kiedys ustabilizuje." x To jest całkowicie normalne i nie ma się tu co "stabilizować", normalnie wypróżnienie powinno następować po KAŻDYM posiłku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym gratuluję wytrwałości i dojścia z dietą i swoim organizmem do "ładu" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. Uwaga na kukurydzę i soję (też ryż) - niestety najpewniej są GMO, więc najlepiej albo wykluczyć z diety, albo ograniczyć do minimum. Kalafior, brokuły - świetnie smakują na surowo ;) i są tym samym dużo zdrowsze. Bataty na surowo? Hmm, pierwsze słyszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na surowo jem również ziemniaki oraz kukurydzę z kolby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po prostu jem co chcę tak naprawdę tylko w odpowiednich ilościach. Jak czuję że zaczynają mi dokuczać jakieś problemy trawienne to sięgam po dicopeg 10g i po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosunkowo od niedawna jestem na diecie wegetariańskiej lightdiet bo od 3 tygodni ale nie czuję głodu. Jem tylko to co jest w pakiecie 5 posiłków. Mi też na początku było ciężko przestawić się na nową diete ale jak jest ona dobrze zbilansowana to nawet zapomina się o tym że w diecie nie ma mięsa. Ja dietę skonsultowałam z dietetykiem ale jeżeli ktoś czuję jakieś niepokojące objawy u siebie to może powinien skonsultować się ze specjalistą gdzie robi błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to jestem na takiej diecie, że jem wszystko tylko w małych ilościach. Taka dieta jest najlepsza, bo nie nabawię się dzięki temu żadnych problemów trawiennych jak większość kobiet. Moja znajoma miała starszne zaparcia i wzdęcia jak jadła same owoce i warzywa. Dobrze, że poszła do apteki po suplement Intesta, bo ona uratowała ją przed poważnymi chorobami jelit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×