moj maz robi w domu wszystko za mnie,pierze,sprzata i gotuje..smieja sie z nas.

Rodzina się z nas wyśmiewa i mówią ze jest c***a a nie prawdziwy facet Zaluje ze przyznalam sie do tego matce,bo ona to rozgadala po calej rodzince Moj maz pierze,prasuje,gotuje,myje kibel ,wanne,naprawia wszystko w domu bo to zlota raczka:-) Ja nic nie musze robic,ale tez sprzatam. Mam nadzieje ze jest wiecej takich mezczyzn jak moj maz. On ma latke dziwadla i pantoflarza,a wcale nim nie jest. On uwielbia kobiece zajecia.sam o sobie mowi,ze chyba mentalnie jest kobieta Uwielbia chodzic na zakupy czego ja nie znosze Jak mam cos kupic do ubrania to on godzinami lazi ze mna po galeriach i donosi mi ubrania do przymierzalni.jego cierpliwosc w tym temacie nie zna granic.

I w ogóle kręci cię? Dla mnie byłby aseksualny, w sam raz na przyjaciela.

Ale jest przy tym cipowaty w sensie niemęski?

Fajny ten twoj facet, serio:)

Tzn fajny...jeśli jest taką Marysią, która na każdy niemęski kaprys przystaje, to wolałabym faceta.

Pozazdroscic :) Cipowaty facet to nie facet sprzatajacy tylko taka fleja ktory obleje deske w kiblu i nawet jej nie umyje. Taki wlasnie jest moj maz fleja. Ja wtedy biore gabke, myje ta obcikana deske i tymi samymi rekoma ktorych celowo po tym nie umyje robie mu kanapki. Po czym jak je zje to pytam czy mu smakowaly kanapki z dodatkiem jego moczu z deski klozetowej.

Nie wiem, czy masz się czym chwalić. Wybrałaś sobie do życia fleja, któremu nie zależy.

A w ktorym momencie sie chwale? Napisalam, ze jest fleją wiec ja tez nie pozostaję obojętna i mu serwuję jedzenie brudnymi rekoma, ktore sa brudne przez to ze musialam za nim myc obsikany kibel i tyle. Skoro nie szanuje mnie, ja nie szanuję jego. Proste. A ty sie nauczy czytac ze zrozumieniem

U mnie trochę trwało, zanim wyciągnęłam go w pracę domowe, ale można. Poprosiłam raz, żeby zmywarkę nastawił do mycia, potem wychwaliłam pod niebo jak to mu wspaniale, zręcznie i szybko poszło....potem za jakiś czas znów, tłumacząc że muszę się czymś innym zająć i dziś to "jego praca" :-) Podobnie sobotnie większe zakupy i od niedawna kąpanie młodej. Tak tak ...trzeba umieć z mężem postępować. Powodzenia.

Mój również lecz ja robię razem z nim gdy byłam po porodach nawet przewijał dzieci. Ale jest zawsze przy mnie ja przy nim. Jest nawet podczas każdego badania ginekologicznego cipki i wspierał porody bo CC jest dużym ryzykiem powikłań i gorzej się czujesz i tylko rodziłam naturalnie przy mężu bo to nasze dzieci i nasza intymność mam prawo do obecność męża wiec go mam i się nie wstydzę MĘŻA!

Nieważne, co mówią "inni." Ważne, czy WY doceniacie takich mężczyzn.Ja jestem niepełnosprawna, więc doceniam.

Jak Ci się żyje z kimś, kto Cię nie szanuje?

Tu autorka O nie..moj facet to nie pantofel..uparty i meski jak malo ktory Trenuje judo ,wiec nie jest ciapowaty Chodzi o to,ze wszyscy go tak postrzegaja bo robi w domu to co baba robic powinna:-)

Pedant po prostu i jeśli przy tym jest prawdziwym facetem to się ciesz. Ale na zakupy po galeriach to nawet z moim wdziękiem bym mojego nie namówiła. :-D

Cleo to już zupełnie inna sytuacja.

To tylko poglady wyniesione z waszych domow ze to baba powinna sprzadac, gotowac ,prac, zajmowac sie dziecmi, mimo ze sama pracuje i przynosi pieniadze do domu to meza obowiazki koncza sie na jego zawodowej pracy a pozniej przyjsciu na gotowe do domu i wszystko inne moze miec w d***e bo baba dzieci nakarmi, wykapie, odrobi lekcje, pozmywa i tak do nocy a pozniej jeszcze nogi rozlozy przed domagajacym sie mezem. Jestescie glupie ze sobie na to pozwalacie

Cieszę się ,ze jest taki,ale czasem jego pedantyzm przeszkadza:-) Najbardziej jednak boli mnie,ze cala rodzina sie smieje..siostry rowniez. Mowia ze zal im tomka bo jest nieszczesliwy pewno ,ze musi sprzatac i ze facet ma byc facetem a nie takim rozlazlym pantoflem Nie rozumieja ze go to cieszy i lubi to robic

A jak to jest u nich autorko? U tych kobiet z Twojej rodziny, które się śmieją?

8.49 do kogo się zwracasz "wy"? Do tej od męża, który je chleb że szczochem? :-D Tylko ona tu ma nieciekawie.

8:33 :D

Nie rozumiem Was, kobiety.Często narzekacie na facetów, że Wam nie pomagają, że macie cały dom na głowie-a jak się trafi taki, który chce przejąć te obowiązki, kręcicie nosem, że "biedny" i że niemęski? No, tak.Babie nigdy nie dogodzi.Ja to rozpowiadam wszędzie dookoła, że mam wspaniałego męża.Dla faceta bardzo ważne jest docenienie.Niech inni mi zazdroszczą.

Cleo zauważ że to nie żona kręci nosem, tylko ktoś z rodziny. Pytałam jak te wyśmiewające same sobie w życiu poradziły, ale podejrzewam, że też same gąbką szczochy po mężach zrywają. Fuj, obrażające to było.

Odrażające

autorko , moj maz wprawdzie nie lubi chodzic na zakupy , tak jak ja zreszta :) i nie rozplywa sie z zachwytu nad " kobiecymi "zajeciami ale np z racji tego ze pracujemy w roznych godzinach to moj maz bez problemu ugotuje obiad , czasem nawet cos slodkiego zrobi na deser, posprzata , pranie zrobi i pouklada do szafek , kuchnie ogarnie , zmywarke oprozniitd , poza tym wstawal do dzieci w nocy , kapal je , zmienial pieluche , chodzil na spacery z wozkiem , nawet na urlop tacierzynski poszedl i wyobraz sobie ze tez pokatnie jest wysmiewany przez moich znajomych ( po rodzinie mniej ) tez nazywany jest c**a , c***a itp

Ja uważam że nieumiejętność wykonywania obowiązków domowych jest ułomnością nie zależnie od płci. I nie chodzi o to by to robić ale o to by to potrafić!

To nie o to chodzi, że twój mąż wykonuje domowe obowiązki, ale tak jak napisałaś , że robi wszystko, czyli ty nie robisz nic. Czyli sytuacja jak w większości domów, jeden robi wszystko. U mnie nie ma problemu żeby mąż posprzątał łazienkę, nastawił pralkę czy zmywarkę oraz robił inne rzeczy. Umie zrobić wszystko, ale obowiązkami się dzielimy w zależności od sytuacji.

Jak dobrze dyma i jest zawsze sam od siebie chętny na seks to klawo, ale jak nie to już gorzej. To już podejrzewałabym że te to zamiłowanie do zajmowania sie domem to nie przypadek

"Ja uważam że nieumiejętność wykonywania obowiązków domowych jest ułomnością nie zależnie od płci. I nie chodzi o to by to robić ale o to by to potrafić! " A na co komuś ktoś kto potrafi coś robić, ale nie robi bo mu sie nie chce. To wtedy o kant d/u/p/e rozbić to że potrafi

W domu moich rodziców to tato gotuje i nawet gotuje dla dziadków, bo rodzice wożą im obiady. Robi święta, potrafi przygotować każdą potrawę. Nie piecze tylko ciast, ale z tym nie ma problemu, bo mój mąż jest cukiernikiem.

Ten facet ma zupełnie jak ja z tym że ja fleją nie jestem ,nie robię. Z tym że facet który (w co wątpię) napisał że jest mentalnie kobietą,to może być interesujący tylko dla kobiety biseksualnej.Tu potrzebny złoty środek.Bo im bardziej przejmuje role kobiety ,jednocześnie porzucając męskie zajęcia(tutaj tego nie widać ,bo wykonuje tez prace konserwatorskie) tym bardziej staje się aseksualny. To tak działa. W takim związku idealnie byłoby w ogóle wyeliminować seks ,pozostać na przyjaźni ,oczywiscie dzieci mogą być,nie muszą,to akurat nie ma nic do rzeczy. Warunek jest jeden że kobieta również będzie zadowolona z takiego stanu @gość dziś , gość dziś nie każdy ma obrzydzenie na punkcie moczu,bo defakto nie jest obrzydliwy ani brudny,bo pochodzi z krwi ,pomylenie pojęć.I niewarto dyskutować o nieistotnych niuansach,chociaż oczywiście oblewanie deski jest głupie i chamskie.