Czy jestem jedyną kobieta ktora nie lubi się całować?

Jestem mloda ale nie lubie. Tzn buziaka dam,przytule sie ale" namietnych" pocalunkow nie znosze, brzydze się... Nie wiem też czy angażować się w jakikolwiek zwiazek, nie chce żeby facet mi powiedział po dłuższym czasie ze jestem kloda i nie tego jednak szuka itp. Albo żeby mnie zdradzal. Jeśli sa tutaj chłopcy to miło będzie jeśli sie wypowiecie

tez nie lubie, a calowalam sie w dwoma facetami, zero emocji, podeksytowania, nie bylo to mile, pociagajace, nie ciagnie mnie do tego

Jestes jak moj maz to fobia a nazywa sie philematofobia. Powinniscir miec znak na vzole zeby was unikac szerokim lukiem bo krzywdzicie innych,normalnych

Znak na CZOLE i to taki widoczny z pol km

kobieta ma sie calowac dobrze z moim penisem i tylko to mnie interesuje..

gość dziś A kto decyduje tym, kto jest "normalny"? Większość? LOL

Jak jesteś taka skrzywdzona to go zostaw ladacznico...

Dlatego wielka czarna kropka.miedzy oczami daloby wam szanse na drugiego takiegi samego INDYWIDUA nie psulibycie zycia innym

A ty wyprowadz sie do kenii. Masaje sie nie caluja wogole procz dziory miedzy nogami nic ich nie interesuje jak sie domtslasz cycki dla nich sa do karmienia dzieci. Przeczytaj biala masajke bedziesz miala odpowiedz na swoje fobie

A kto powiedział że Ty nie masz fobii na punkcie calowania?ze nie jesteś zboczona?itp.

Teoretycznie rzecz biorąc całowanie się jest niehigieniczne, i mnie nie dziwi, że może obrzydzać.

Nie każdy ma ochotę na wymianę bakterii i innego syfu z jamy istnej.

Widocznie nie trafiłaś jeszcze na tego jedynego którego uśmiech wywołuje dreszcze a usta przyciągają jak magnes i kiedy tylko je widzisz pragniesz czuć je na sobie tak bardzo mocno żeby przepaść w nich,zanurzyć się i nigdy nie puścić...

całować się chce namiętnie tylko w przypadku wieeelkiego zakochania ,i pożądania ,a tak to się nie chce lizać,taka prawda

ja tylko raz czułam coś takiego :-) a potem to wiecie ,zero chęci ,a zyje 30 lat

Całowanie jest ważne w budowaniu więzi między partnerami. Z moim partnerem jeszcze tego nie doświadczyłam, bo nie lubi. Jak m/nami jest? Ok, tylko jakoś sucho i mało komfortowo jak dla mnie. Brak mi tych dreszczyków jak cho...lera. Nie wiem czy powinnam rezygnować z tak ważnego aspektu w związku. Dodaje, że partner by nie zrezygnował z jakiejś pasji czy czegoś ważnego. tylko dlatego, że ja czegoś nie lubię. Czy taki związek ma sens?

a seks oralny lubisz? bo ja np. z penisem sie calowalam i nie chce. to jest dopiero minus w znalezieniu faceta, bo wszyscy to robia na dzien dobry. a do calowania w usta nic nie mam.

Cóż, tak jak piszą poprzednicy, najwyraźniej nie trafiłaś jeszcze na tego jedynego. Zwykła, obojętna Ci osoba, gdy będzie się z Tobą całować, będziesz czuła jedynie jej usta, ślinę i zęby. Nic poza tym. Kiedy pocałujesz TĘ osobę, to będziesz wiedziała, że to, to i nie będzie Cię to brzydzić, uwierz mi.