Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile wydajecie miesięcznie na utrzymanie siebie?

Polecane posty

Gość gość

Ja mieszcze sie w 800 , ciuchow nie kupuje bo mam, mieszkam z mama i odkladam reszte a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy co rozumiesz przez utrzymanie? wszystkie "zachcianki" czy absolutne minimum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbiedota
Ja z córką 1000 zl na utrzymanie jeszcze nie widziałyśmy. A więc pomyślcie sobie ile dni zyjemy tylko na skoromnych kanapkach...Obiady mamy od święta i w dni, w których naprawdę kanapek mamy dość. Jak chciałam sobie kupic sobie coś do ubrania, to tylko z 13-tej pensji albo na konto 13-tej pensji. Kochana Polska i swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak, jak piszesz podobno żyje połowa albo 1/4 Polaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zaryzykowała, że 3/4 Polaków. A tylko 1/4 zyje dostatnio i ma codziennie obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jestem w Pl (mieszkamy w 2 krajach i latamy do rodzinki do Polski) to idzie ok 350-400zl na leki (standard), z 200 na na kosmetyki (roznie), ok 400 na ubrania (jak czegos brakuje), basen 100 (standard), jedzenia nigdy nie liczylam, bo gotujemy z mamą na zmiane, ale myśle ze tak ok 500zl idzie ode mnie. Czyli wychodzi ok 1600zl, troche tego wyszło o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholerka, tak na co dzien sie tego nie liczy to wydaje sie całkiem mało, a jak podliczysz to dosc sporo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszcze sie w 800 , ciuchow nie kupuje bo mam, mieszkam z mama i odkladam reszte a wy? xxx Czyli nic nie wydajesz na swoje utrzymanie bo nie placisz rachunkow - po prostu wykorzystujesz matke - wstyd!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xxx Czyli nic nie wydajesz na swoje utrzymanie bo nie placisz rachunkow - po prostu wykorzystujesz matke - wstyd!!! x e tam pierdzielisz, gdybys widziala jak ja faceta wykorzystuje to bys szczeke tydzien z podlogi zbierala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładam sie mamie 350 zl na rachunku , jedzonko i chemie sobie kupuje! Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 700 do 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedzenie 500 rachunki 800 kosmetyki, chemia 300 ciuchy 100-300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tanie mikroskopijne mieszkanie - wynajem i rachunki, w tym telefon i internet - ok 950zł Samochód - gaz i odłożenie paru groszy na OC i naprawy - 300zł Karta multisport - 150zł Jedzenie, podstawowa chemia - 600zł Jakiś ciuch, kosmetyki, perfumy, co tam akurat jest potrzebne,prezent urodzinowy dla kogoś, kino czy teatr, koncert, coś do domu,jakiś krótki wyjazd - 400z Z pensji zostaje 300-400 złotych, które odkładam, są na nieprzewidziane wydatki, np. lekarz. Szału nie ma :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300 zł wydaje na jedzenie i obiady jem codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko 1/4 zyje dostatnio i ma codziennie obiady. x Co Wy mówicie? Przecież polska kuchnia nie jest droga, takie pierogi ruskie, kopytka czy placki ziemniaczane są tańsze niż sterta kanapek. Pomyślcie chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
x Co Wy mówicie? Przecież polska kuchnia nie jest droga, takie pierogi ruskie, kopytka czy placki ziemniaczane są tańsze niż sterta kanapek. Pomyślcie chwilę. x a jakie to ma skladniki odzywcze? ZADNE. zero witamin, NIC. powodzenia na takim jedzeniu. to co wymienilas to zlepek ziemniakow, mleka, mąki czy jajek.. PODSTAWĄ SĄ WARZYWA. Sorry, ale ja sama na jedzenie (kiedy partner jest w delegacji) wydaje ponad 1000zł, a nie objadam sie sushi czy kawiorem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - racja. Ja już tu pisałam wydaje 300 zł miesiecznie na jedzenie - mam owoce, warzywa, mieso, ryby... i od kilku lat nie byłam na żadnym l4. Fakt nie jem słodyczy, fast-foodów i gotowych produktów, ale dobrej kawy na mieście sobie nie odmówię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utrzymanie to nie tylko jedzenie! Mieszkajacy u rodzicow nie maja zielonego pojecia o utrzymaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×