poznalam chlopaka

Poznalam na wakacjach mezczyzne ...inna kultura, latynos, mamy tylko kontakt mailowy, mowi, ze sie zaangazowal. Ja chyba tez, czuje sie dobrze piszac z nim..znamy sie tak poltora miesiaca..do czego to zmierza? Mam mnostwo watpliwosci, ale czuje, ze musze znowu go zobaczyc...czy to ma sens? Dystans jest tak wielki miedzy nami...

Ktos moze cos doradzic?

On pewnie tak z wieloma turystkami pisze

Zalewa mnie mailami, czy to mozliwe zeby tak pisal z innymi?

Jak to sprawdzic czy mnie oszukuje?

Poczekaj,za jakis czas poprosi o finansowa pomoc,lub spotkanie i szybki slub.Ech,jakie wy jestescie naiwne dziewczyny.

Chcialam pojechac za miesiac. Powiedzial, ze sie cieszy, ale urlop ma pozniej. Stwierdzil, ze rozsadniej bedzie poczekam do tego urlopu by mogla czas spedzic ze mna. Powiedzial tez, ze nie ma sensu dwa razy wydawac pieniedzy na podroz....czy to tylko zagrywka? Jest tu jakis meski punkt widzenia???

Latynosa? Może jeszcze murzyna? Chyba nie masz co robić ;/

Nie, nie jest murzynem.

Daj sobie spokój

w sumie to nawet nie wiem skąd jest? bo w ogóle nie rozumiem co do mnie pisze. ale ciacho z niego jest

Dobra, a teraz jak to wyperswadowac zonie?