Bóg nie mieszka w świątyniach zbudowanych ludzką ręką

Tak mówi Biblia. Więc nie wystarczy iść w niedziele do kosciola a reszte tygodnia robic co sie podoba. Bo Bog to widzi i jego sad nie ominie nikogo :(

A kim ty jestes

Sobą

Ale nie ksiedzem czy kobieta ,mezczyzna,

Nie, nie jestem ksiedzem :)

Dziewczyna , czy chlopak.

a jakie to ma znaczenie? jakis portal matrymonialny?

Ja ma 34 lat mezczyzna powiem ci nie lubie ,troche nie uznaje kosciola katolickiegi. Jestem za Spirytyzmem , i Psychotronik to maj 2religia i nauka o Bogu i duszy. A ty.Ale chodze do kosciola

No i nie trzea uznawać kosciola, wazne uznawac Boga. Dobrze jest chodzic do kosciola ale to nie jest istota wiary. Ja sama nie jestem katoliczka tylko protestantka ale tez nie mowie nikomu zeby przyszedl do mojego kosciola bo kazdy kosciol ma wady i zalety. Ja tez chodze ale niekoniecznie co tydzien.

Bog mieszka nie w kosciele, ale w naszych sercach :) Co do mszy mi tez sie wiele nie podoba w kosciele ale jedno co na mszy jest dobre to gloszenie ewangelii (choc mozna sobie samemu czytac bible w domu) i eucharystia komunia swieta, to chyba jedyne plusy mszy i chodzenia do kosciola. Wkurza mnie natomast pedofilia ksiezy, ich zycie ponad stan, pycha bo wywyzszaja sie jakby nie wiadomo kim byli, a zostali powolani do sluzby wiec powinni byc pokorni a nie pyszni. Np te wszystkie okreslenia ojciec swiety, jego swiatobliwosc, jego eminencja itp Z jakiej racji ja sie pytam? Ojciec swiety jest tylko jeden - w niebie, to Pan bog ma odbierac chwale i czesc a nie panowie w sukienkach. Jest wiele tego typu patologii w kosciele i dostali ostrzezenie w ukrytej tajemnicy fatimskiej ale widac maja to gdzies, wazne ze im jest dobrze

tak samo spowiedz, inwigilacja i spowiadanie sie panu w sukience ktory sam ma wiecej za uszami niz statystyczny grzesznik.... W bibli nie ma konfesjonalow, kiedys byla spowiedz powszechna i wystarczylo, kazdy sam w swoim sumieniu wyznawal grzechy przed bogiem przepraszal obiecywal poprawe itp, potem nagle komus zachcialo sie inwigilowac wiernych

Dokladnie, najwazniejsze to zeby Bog mieszkal w naszych serach, bo inaczej nie ma sensu :) A co do kosciola to nie bede sie wypowaidac bo jak wspominalam ja jestem protestantka wiec nie chce pluc na jakis kosciol. Ale kosciol taki czy inny to niestety organizacje ludzkie i zawsze bedzie cos nei tak.