Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka3333

Kochanek wyjeżdża na pół roku doradźcie

Polecane posty

Gość Majka3333

Hej wszystkim Może jest na ty forum ktoś kto mnie zrozumie i doradzi .... Od dwóch lat mam kochanka. Kochanek-strasznie to brzmi... Kochamy się ale mamy swoje rodziny których po prostu nie możemy zostawić. Żyjemy sobie w naszym drugim świecie o którym wiemy tylko my. Było cudownie.... No właśnie - było. Dziś mi oświadczył że za dwa tygodnie wyjeżdża do pracy za granicę na pół roku. Musi zarobić na rodzinę żeby się odbić. Nie zapytał mnie o zdanie. Decyzję podjął sam. Chce mnie tu zostawić z tym wszystkim. Pracujemy razem, siedzimy obok siebie. Mnóstwo czasu spędzamy razem a tu takie coś. Powiedziałam mu ze ja mu tak zaufałam a on mnie zostawia Powiedziałam mu ze to koniec jak wyjedzie bo ja nie będę czekać na niego pół roku i tęsknic i płakać w poduszkę. Bo jaką mam pewność że tam nie zostanie i już nie wróci? Doradźcie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co tu doradzić? chcesz jechać z nim? zmusić go żeby został? A, skoro jedzie dla kasy, to może zaproponuj mu, żeby został, a Ty mu będziesz wypłacać brakujący np. tysiąc zł miesięcznie? hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę Cię uświadomić, jesteś żałosna, nie szkoda mi Ciebie,mam nadzieje ze twój mąż się dowie i dostaniesz za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz calkowita racje a on, on robi to dla swojej rodziny, zauwaz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnoooo
K U * W A. Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem osobą tolerancyjną. Ale czytając coś takiego to nie wiem czy mam płakać czy się śmiać. Nie rozumiem czegoś takiego jak zdrada. Masz swoją rodzinę, on ma swoją. Dlaczego to niszczycie? To jest chore do jakich dramatów może prowadzić seks. Zauważ, że on wyjeżdża dla RODZINY, ma swój priorytet i Ty mu nie możesz tego zabronić bo nie jesteś jego żoną i nie masz z nim dzieci, nie jest Twoją rodziną. Na Twoim miejscu bym w ogóle wymazała to z pamięci. Nie rozumiem jak możesz tak świadomie i bez jakiegokolwiek sumienia okłamywać i zdradzać swojego męża. Jeżeli nie chcesz, żeby to się wydało, żeby ktoś was podkablował to ogarnij się, bo możesz stracić wiele, swojego męża również i zostaniesz sama jak palec. Nie życzę Ci źle, ale zdrada to najgorsze co może być i mam nadzieję, że wcześniej czy później będziesz miała wyrzuty sumienia. A odnośnie wyjazdu Twojego kochanka. To jego sprawa. Jak sama napisałaś Tworzycie sobie swój drugi świat, a jego i twoim pierwszym światem jest rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Macie racje Nie jestem dumna z tego ze zdradzam A to dlaczego zdradziłam to inny temat. Stało się... Może to ze on teraz wyjeżdża to dobry pretekst żeby to zakończyć wreszcie i zająć się swoją rodziną. Po prostu ciężko mi będzie to wszystko wymazać z pamięci i jeszcze przed całym światem udawać ze wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Nie chce pogłaskania po głowce Chce zapomniec o kochanku Nie mialam nigdy takiej sytuacji Nie chce wyć w poduszke chce stanąć na nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z mężem uprawiasz seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Tak Tu w ogóle nie chodzi o sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Tak trzeba było nie zdradzać wiem Nie jestem z tego dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz nieco zlamane serce.... Myslisz ( gdzies w srodku), ze on cie zostawia. Bedziesz tesknic. Musisz sobie jednak uswiadomic, ze was zwiazek byl bez przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu Ty się przejmujesz kochankiem, ja chętnie przejmę jego rolę. Napisz gdzie mieszkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie swoich partnerów, to gdzie i kiedy się kochacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Tak jak pisałam siedzimy obok siebie w pracy. Nigdy nie myślałam ze on będzie tą osobą która zostawi prace i wyjedzie. Zawsze mówił że dzięki mnie tą pracę uwielbia... Niezły bajer :-/ To co jest miedzy nami trwa od 2 lat Mimo ze to kochanek to nie jest mi teraz łatwo tak z dnia na dzień przestać o nim myśleć. Powiedziałam mu że to koniec Czy dobrze? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slabe prowo choć sytuacja może być realna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz sie egoistycznie. On wyjezdza zarobic na rodzine, a nie bo jemu sie znudzilas. A takie " zrywam bo wyjezdzasz" to sobie w tylek wsadz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Może i mu się nie znudziłam ale mnie zostawia a to na jedno wychodzi. Jakoś nie widzę różnicy. Zostawia mnie tak czy siak. Wyjeżdża nie pytając mnie o zdanie - stawia przed faktem dokonanym. Czy dla Was facetów rozstanie na pół roku to naprawdę takie nic? czy to naprawdę nic dla Was nie znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego mialby cie pytac? Oboje jestescie dla siebie "side pieces", tylko tyle. Zachowujesz sie jak smarkula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Bo jesteśmy ze sobą bardzo blisko, bo mówimy sobie o wszystkim i radzimy się siebie na wzajem o wszytko. Nigdy nie podejmowaliśmy ważniejszych decyzji bez zapytania drugiej strony o zdanie. Właśnie dlatego. A tu taki strzał z jego strony. I wydaje się jak by twierdził ze przecież nic się nie dzieje to tylko pół roku i że zaraz ta cała zadyma to będzie moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Chociaż chyba byliśmy..... bo już chyba nie jesteśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jedź z nim i zarabiaj na swoja rodzinę, albo stwórzcie komunę - 2 rodziny razem, może być jeszcze fajniej i bez rozwodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Tak najchętniej to bym pojechała .... Chyba powinnam poszukać pomocy na forum zatytułowanym "Jak zapomnieć o byłym "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, poszukaj pomocy na paru forach, na pewno zmienisz się na uczciwą osobę dzięki netowi, baj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź się powieś i pochlastaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce Cię martwić autorko ale zawsze będziesz tą drugą bo żona i dzieci najważniejsze , a ty jesteś tylko kochanką niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiem.... Ja też mam męża i oboje mamy swoje rodziny. Dlatego to ze byliśmy razem było dla nas obojgu takie same. Takie jak by na drugim miejscu ale nasze. A teraz boli cholernie bo pierwszy raz pokazał że tamto wszystko jest ważniejsze od tego co nas łączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Sorki nie podpisałam się wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myslałaś, że TY jesteś najważniejsza. Nie myl tego z miłością. Mam nadzieję, że twój mąż znajdzie sobie inną, tak tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka3333
Nie wiem która z nas była ważniejsza. Ale milion razy mówił że mnie kocha, było to widać i co do tego nie mam wątpliwości Chociaż teraz może widać która była ważniejsza..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×