Zauważyliście że to mężczyźni są bardziej niezaradni niż kobiety??

Zazwyczaj jeśli nie znajdą żony to mieszkają z matkami długi czas. Nie mają praktycznie w ogole podzielności uwagi. Tylko pracują i śpią. Nic innego nie robią nie z lenistwa tylko własnie z niezaradności.

Dokładnie. Tak jak niezaradne życiowo kobiety MUSZĄ znaleźć sobie mężów tak niezaradni faceci siedzą długo z matkami.

Kobiety takie zaradne, a same siebie zapłodnić nie potrafiąą. No i konczy się temat na wnoszeniu komody na 2-gie piętro.

Co ma zaradność do zapłodnienia czy wnoszenia komody?? Męzczyzni sami też dziecka sobie nie zrobia a wnoszenie komody to kwestia sprawności fizycznej. Zaradna kobieta wynajmie ekipe która to zrobi

nie od dzis wiadomo, ze plec meska sie powoli konczy faceci juz dawno zostali w tyle, mowi o tym Zimbardo, mowi Lew Starowicz dlatego przerzucilam sie na kobiety i jestem szczesliwa :)

Zauważyłam.s

http://www.zdrowywybor.pl/sztuczny-plemnik-juz-istnieje-i-moze-pomoc-wielu-ludziom/

Nie wszyscy, ale w większości.Dodajmy do tego oglądanie TV + piwo :D

Ale zaradność, wysługiwać się innymi. Pan panuje jak służy "księżniczko". P.S. Mam Kobietę i mieszkanie i jestem zaradny. Denerwuje mnie ruch feministek i ich "męskość", którą same sobie przypisały.

Zauważyliśmy że kobiety są wyjątkowo niezaradne, dwie lewe ręce i lenistwo.

21:50 denerwują cie, bo pokazują jak powoli kończy się wasza dominacja i przechodzicie do defensywy? :)

hmmm ja zauważyłam że są mniej zaradni jeśli chodzi o kontakty z płcią przeciwną I kobiety częściej studiują więcej niż 1 kierunek I faktycznie są mniej ogarnięci, mniej zorganizowani

Masz rację, piwko i wódka zrobiły z mężczyzn c***y. I rozbite rodziny (nieobecni ojcowie). Ale niektórzy bronią się jak mogą. (21.50)

Jestem kobietą i powiem szczerze że kobiety częściej są niezaradne. Jeśli chodzi o to że syn długo u matki mieszka to nie wynika z niezaradnosci tylko raczej z wygodnictwa. Mężczyźni nie lubią się przemeczac w takich zwykłych przyziemnych czynnościach jak zakupy itp.

Własnie to nie jest wygodnictwo tylko niezaradnośc bo sami tacy faceci sobie nie radzą po prostu. Jest im cięzko. Kobieta jak mieszka sama to nie narzeka na przyziemne sprawy bo radzi sobie z nimi bez problemu. Jest zoorganizowana i ma podzielność uwagi.

Zrobiliście z nas takie c**y,bo takich chcecie. To wzdychanie do modeli zaczesanych na bok w garniturkach ,rurkach itd. Tylko pomyślcie logicznie,statystyczny facet nie ma czasu na takie coś. Co innego ,gdy pomieszka u rodziców,a dzięki temu ma trochę kasy na takie coś,ale gdy pracuje najemnie (nie każdy może być biznesmenem) ,to zaradnie ma kasę na mieszkanie (choćby wynajem) i temat założenia,utrzymania rodziny. Temat ubranek jak z żurnala ,fryzów (wymagane częste bycie u fryzjera) ,idealna broda itd itd odchodzi na plan inny. Facet ma być czysty,ubranie czyste - nie musi być 1 klasa kobieta pomoże kupić chętnie coś stosownego ,ale bez szału.

Zależy w jakichś kwestiach, jeśli chodzi o dom zakupy czy przyziemne sprawy to sa niezaradni, ale kobiety sa niezaradne w innych kwestiach męskich jak np skręcanie mebli, drobne remonty, elektronika czy komputery, w zarządzaniu ludźmi tez sa zdecydowanie lepsi bo nie angażują w to emocji w przeciwieństwie do kobiet,szef baba to najgorsze co może być chociaż sa wyjątki ale rzadkie, my rozkładamy wszystko na czynniki pierwsze a dla nich liczą sie fakty i konkrety. Jesteśmy różni od siebie i to jest piękne :)

Są niezaradni jak cholera. Dzisiejsi faceci nawet nie potrafią zawalczyc o kobietę. Czekają aż ona zrobi pierwszy krok, boją się porażki i wolą nic nie zrobić. A jak ona się za niego nie weźmie, to foch :D A co do noszenia ciężarów etc. to zaradna kobieta woli płacić pieniędzmi a nie dupa. Przecież żaden facet nie zrobi niczego za darmo :D

Generalizacje. Jeden ma forsę w spadku by żyć na takim poziomie jaki lubią Panie :) inni żyją za minimalną - ci tzw niezaradni :) To nie Ameryka, dlatego kobiety chodzą sfrustrowane, bo bogatego dawcy nasienia to nei znajdą - jest ich mniej niż atrakcyjnych kobiet.

Zresztą nawet w ameryce silnie rozwija się *****mgtow - kobiety już nie mogą wciskać kitów że nie lecą na zasoby i wygodne życie, faceci zmadrzeli i nei dają się wodzić hormonami za nos

my po prostu się cwani robimy. pod pozorem feminizmu, równouprawnienia oddajemy wam naszą robotę hehe :P

Panowie już dzisiaj nie mogą liczyć na to, że za złożenie mebli, wyniesienie wersalki lub kupienie kwiatów dostaną seks :D Kobiety dziś nie lecą na kasę, bo same zarabiają. Nie są na utrzymaniu mężczyzny, więc seks uprawiają w tedy kiedy one mają ochotę :P A facet jak cokolwiek robił dla kobiety, to po to żeby ją potem przelecieć. Ha teraz nie ma tak dobrze :D

dostaną za darmo u niektórych bab, byle pokazali wyciąg z konta bankowego:P

Przestań. Chyba z domu nie wychodzisz! Kup butelkę perfum zamiast piwa i rusz w miasto.

15.22 Nie martw się że ci nie da:P, co nie co usłyszała, co mówisz o niej;P, ale i tak zbyt łakomym kaskiem jesteś, by na kolanach w korytarzu cię nie przywitała;)

"Kobiety dziś nie lecą na kasę, bo same zarabiają" - śmieszna wymówka :)

W poniedziałek, tez mnie Kubciu odwieziesz do pracy;) daleko mam;)

"więc seks uprawiają w tedy kiedy one mają ochotę" - tylko dziwnym trafem największa ochota jest na silnego ,zasobnego czy przyszłosciowego finansowo chłopaka :) instybkty są silniejsze od was, bo potrzebujecie zabezpieczyć ewentualne potomstwo, więc tak sobie tłumacz ku swojej uciesze...

Kobiety dziś nie lecą na kasę, bo same zarabiają x Ja obserwuje trend odwrotny. W dzisiejszym dużo materialnym świecie kasa jest Bogiem dla wielu. Dla większości kobiet także. " a ile zarabia" " a ile zarabiasz" to pierwsze pytanie kobiet w kontaktach damsko-męskich.

To że interesują się ile zarabia, to nie dlatego żeby leciały na jego kasę i miały być na jego utrzymaniu, a więc i być jego służącą :P (bo sorry ale jeśli kobieta jest na utrzymaniu faceta to jest jego służącą, w kuchni i w łóżku) Tylko pytają o to dlatego, że nie chcą lenia który nic nie potrafi i który leci na jej kasę :)