Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba zapłaczę się na śmierć, jak będę się wyprowadzać...

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem w jakim dziale dodać temat, który spędza mi sen z powiek. Mianowicie, mam 25 lat (niebawem 26), bliżej nowego roku planuję wyprowadzkę z domu rodzinnego (a właściwie mieszkania), aby zamieszkać z narzeczonym, ale... Na samą myśl o tym łzy cisną mi się do oczu :O:O:O Jestem bardzo zżyta ze swoimi rodzicami, nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie będę ich widywała codziennie... Któraś też tak miała? Jak sobie poradziłyście? 😭 Chyba zacznę grać w totka, wygram miliony i wybuduję wielki dom, gdzie zmieścimy się wszyscy. :O Dodam tylko, że moja relacja z rodzicami nie jest jakąś niezdrową relacją, która tłumaczyłaby moje podejście do sprawy. Nigdy nie żyłam pod kloszem, ani też nigdy nie byłam przez nich specjalnie rozpieszczana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie biedna ty jesteś ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×