kariera a dziecko

przed urodzeniem dziecka pracowalam 8 lat z czego 5 na stanowisku kierowniczym Swiadomie zdecydowalismy sie na dziecko i do dzisiaj tego nie zaluje Jak dziecko skonczylo 2 lata znalazlam nowa prace ( ze starej musialam zrezygnowac ze wzg na odleglosc ) ale nie na stanowisku kierowniczym - niby swiadomie takiej szukalam zeby po 8h bezstresowej pracy poswiecic sie dziecku Dziecko ma teraz 4 lata, pracuje nadal na tym samym stanowisku i powoli czuje ze to nie dla mnie... ze cos stracilam, zmarnowalam czas...

Nie bez przyczyny bachory sie nazywa gowniakami. sa gowno warte i wyniszczaja czlowieka psychicznie

A nie rozgladalas że za nowa praca na stanowisku kierownika ? Masz 5 lat doświadczenia. Nawet po przerwie nie powinno być problemu żeby do kierownika wrócić. Przynajmniej w większym mieście

do gość dziś - jak tak łatwo być kierownikiem to daj namiary, a nie głupio sie wypowiadasz

i tu wlasnie pojawia sie moj dylemat... praca na stanowisku kierowniczym to raczej nie jest 8h i powrot do domu... chcialabym, i to bardzo ale obawiam sie ze niedlugo pozaluje ze nie mam czasu dla dziecka... jestem rozdarta maz pracuje na jeszcze wyzszym stanowisku, czesto wyjezdza na kilkudniowe delegacje, jak jest w domu to we wszystkim uczestniczy i jest lajtowo ale jak bede sama?! z jednej strony zaczynam sie meczyc w obecnej pracy i chcialabym wrocic do dawnej pozycji i obowiazkow Z drugiej strony jednak mam swiadomosc ze dziecko mnie potrzebuje i jego wychowanie nie poczeka na dogodny dla mnie moment

Frustratko z 16:39 czy to ty dziś spamujesz kafe wątkami i odpowiedziami o bachorach?

Zatrudnij nianie, szukaj pracy. Dziecko potrzebuje zadowolonej a nie sfrustrowanej mamy. Wiem cos o tym.