Czy nie powinnam się z nim wiązać, bo jestem gorsza, biedniejsza?

Mam takie myśli od jakiegoś czasu. Poznałam go na studiach, dobrze nam się rozmawiało, ta relacja trwa do dzisiaj a między nami jest coś więcej. No ale...nie pasuję do niego. On ma wybudowany dom, dwa samochody, jeden jego rodziców drugi dzielą z bratem na pół, jego ojciec ma firmę, dobrze im się żyje. Jego była dziewczyna którą poszukałam na instagramie też ma dom. A ja co. Mieszkam w kamienicy w centrum mojego małego miasta, nie mam w mieszkaniu jakoś nowocześnie, mam stare meble w kuchni, moi rodzice to pracownicy fizyczni, nie mamy samochodu. Miałam wybór na 18ste urodziny zrobić prawo jazdy albo założyć aparat na zęby, wybrałam to drugie. On nie wie jak mieszkam, że moi rodzice nie mają auta. Nie widać po mnie,że jestem jakaś biedna, stać mnie na studia dzienne w innym mieście. No i w rzeczywistości ojciec zarabia ponad 3 tys, mama 2 tys na pewno. Czuję, że to trochę płytkie myślenie, ale wiem ,że wiele osób na to patrzy. Wstyd mi. Bardzo go lubię, ale wolę chyba zerwać z nim znajomość. Mam 20 lat

Nie rezygnuj z niego jeśli ci się podoba. Taka duża różnica w statusie materialnym będzie cie pewnie nie raz krępować, ale to nie powinno przeszkodzić uczuciom. Ważne to okazać że zależy ci na nim a nie na pieniądzach