Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwszy raz

Polecane posty

Gość gość

Jestem dość długo z chłopakiem, ale ciągle nie umiałam się przekonać do straty dziewictwa. On bardzo nalegał, kilka razy byliśmy już blisko, żeby to zrobić, jednak za każdym razem ostatecznie odmawiałam, pomimo tego, że bardzo mnie te zbliżenia podniecały. Zwyczajnie nie czułam się gotowa. Ostatnio jednak wypiliśmy trochę za dużo, sama się do niego dobierałam, prosiłam żeby nie zakładał gumki, bo wtedy się zgodzę, a tego nie chcę. Jednak potem sama o to pytałam, kusiłam go, a kiedy był tuż obok mojego wejścia pytał, czy tego chcę i za każdym razem mówiłam, że nie wiem. Po trzeciej takiej odpowiedzi po prostu we mnie wszedł. Bolało mnie cholernie dlatego momentalnie otrzeźwiałam i zrozumiałam, że już po wszystkim. Potem płakałam, on przestał, skończył to, cały czas bolało, odtrąciłam chłopaka i zasnęłam (było późno). Z jednej strony wiem, że jestem sobie sama winna bo go zaczepiałam i prowokowałam. Z drugiej mam do niego cholerny żal, że tak strasznie namawiał, kiedy cały czas tłumaczyłam, że to jeszcze nie ten moment, że nie jestem gotowa, no i o to, że w ostateczności, kiedy nie byłam pewna nie odpuścił mi.. tylko to zrobił. Boli mnie teraz mocno jego dotyk, nie wiem czemu reaguję, aż tak negatywnie.. Wiem, że był to raz i był we mnie dosłownie chwileczkę, bo zaraz przestał. To był moment, bo zaczęłam płakać. On właściwie wszedł i wyszedł. Następnego dnia mówił, że czuje się winny, ale teraz sam wypytuje kiedy znowu zaczniemy "się bawić", żartuje też z tematu seksu, a mi wcale nie jest do śmiechu i czuję się potraktowana przedmiotowo. Wmawiam sobie sama, że do prawdziwego stosunku jeszcze nie doszło. Że była to swego rodzaju próba, że dziewicą nie jestem, bo błonki już dawno nie miałam, ale też, że pierwszy raz mam dopiero przed sobą. Dodaje mi to sporo otuchy, z taką świadomością mi dużo lepiej, bo nie chciałam żeby to tak wyglądało. Tego dnia nie chciałam tego seksu. Piszę tu, żeby ktokolwiek się jakkolwiek wypowiedział, może miał podobnie, a także po to, żeby spytać jak bardzo głupie jest to moje wmawianie sobie, że to był pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dłuższej rozprawki się nie dało? Koleś chciał zaliczyć i zaliczył, dopiął swego i chce dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×