Czemu w Australii nie ma zamachów? Też jest imigrantów od z***bania

Czemu w Australii nie ma zamachów? Też jest imigrantów od z***bania

No wiadomo że w Australii wszyscy (poza aborygenami ktorzy stanowia 2%) to imigranci. Ale chodzi mi tutaj o imigrantow nie-brytyjskich. Bo jeszcze 20 lat temu Brytyczycy stanowili ponad 90% bo imigracja z afryki i azji byla bardzo mocno ograniczona. A teraz przepisy sie zmienily i imigrantow nie-brytyjskich jest ponad 20% a jednak zamachow nei ma

w Australii nie przyjmują uchodźców, jak ktos dociera do Australii bez spelnienia wymagan migracyjnych to go odsylaja albo odstawiaja do Papui-Nowej Gwinei bo tam jest oboz dla uchodzcow. A jak imigrant popelni jakies powazne przestepstwo to tez odsylaja

Australijczycy już mają problemy z bydłem muzułmańskim i nie mogą sobie z nim poradzić, gdyby nie liberalizacja, to by mieli spokój, a tak poza tym Polska też zliberalizowała przepisy i teraz każdy bandyta z Afryki i Azji dostaje świadczenia i polski paszport, a karty pobytu można dostać od ręki, a jak się nie chce to fałszywe też wystarczają, kosztują 600zł jak by ktoś był zainteresowany. W ciągu dwóch lat Polska dała karty pobytu 260 000 dzikusów, oszustów, naciągaczy, morderców muzułmańskich i gwałcicieli. Plus ponad milion wiz dla banderowców. Jak wyglądać będzie przyszłość Polski? Tak jak Zachodu, terror i bandytyzm "ubogacenia kulturowego"

Skad takie info ze Australijczycy nie moga sobie poradzic?? :)