Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleks39

po rozwodzie

Polecane posty

Gość Aleks39

Witam mam 39 od roku jestem po rozwodzie staram sie cos robić dla siebie ale czasami samotność mnie dobija czasami brak mi sil do życia do borykania sie z różnymi problemami.ale mam córcię i wiem ze nie moge sie poddać dla niej bo bardzo ja kocham widuje sie z nia w tygodniu i w weekendy ale jestem z nia tak bardzo związany emocjonalnie ze to co ja mam u siebie to wszystko malo.tak sobie myślałem ze może już czas sie z kimś związać ale gdzieś w glembi duszy boje sie nowego związku boje sie zaufać.i co tu z tym zrobc jak tu sie z tym uporać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz w sądzie że rozwód jest wz winy żony bo jak ty chciałeś bara bara to ją zawsze głowa bolała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiądz Parapura
rozwodnicy i rozwódki to słudzy szatana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorki? wytykasz błedy a sam nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, pacanie pierwszy komentarz też bez sensu czy tu same debile siedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAleks39
Jasminiówka co do randkowania to nie mam zbytnio ochoty,spotkałem sie z dwiema kobietami ale to nie bylo to .Bo co to za kobiety które na pierwszym spotkaniu chcą wskoczyć ci do łóżka?dla mnie sex to nie wszystko,jest ważny,ale te kobiety w ogóle sie nie szanują.Powiem ze chcial bym poznać jakąś fajną ,sympatyczna kobietę która ma poukładane w głowie. A wracając do niektórych odpowiedzi ,to jak macie pisać głupoty to nie piszcie wcale pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie masz ochoty na spotkania, randki, to daj sobie spokój.Poczekaj na czas, gdy serce uwolni się od bólu przeszłości. I staniesz się otwarty.Mówisz o sexie o tych kobietach...wiem co masz na myśli u mnie też tak było, i w zasadzie jest w dalszym ciągu.Tylko, że w moim przypadku ma, to związek z facetami.Strasznie kłamią to raz ! I oni wszyscy, już na pierwszym spotkaniu dążą do jednego....To jest wkurzające i zabiera nadzieję na poznanie normalnego gościa, który ma w głowie coś więcej ,niż tylko fiu....ta .Przy którym mogłabym zakotwiczyć się..Paradoksem jednak stały się moje randki z facetami z internetu.którzy starannie wyselekcjonowani :D nie wykazawali tych cech, co goście poznani na ...ulicy...w sklepie...,tzw realni.Ale z tymi z internetu brakowało tego czegoś...i ogólnie byli trochę dziwni w innym kierunku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
Wiem o czym mówisz ja te kobiety też poznawałem przez neta,ale to nie to o co mi chodzi .chcial bym naprawdę poznać fajna kobietę .bylem w związku 16lat to szmat czasu .no ale stalo sie i nie ma sensu teraz obwiniać byłą .po prostu rozstaliśmy sie jak przystało na dorosłych ludzi mamy kontakt ze soba,boli mnie to co zrobiła ,ale to byla jej decyzja teraz juz nie cierpię tylko ta samotność mnie przeraża.w dzien jak ide do pracy ,czy do znajomych to nie myślę o tej samotności .najgorsze sa wieczory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex39
A najbardziej to brakuje mi wieczorem usiąść z kimś porozmawiać,przytulic ,pośmiać się razem ,obejrzeć jakiś film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
Nie bede wypisywał wszystkiego bo naprawdę we dwoje zawsze można ciekawie spędzić czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
Jasminówko dziekuje ci za odpowiedź,za słowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
dobrej nocki ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, a czy uroki bycia singlem, nie są ciekawe?.Teraz masz czas dla siebie, możesz rozwijać się bez żadnych hamulców.Robisz co chcesz i kiedy chcesz .Jesteś wolny od trosk, które miałeś w związku.Wykorzystaj ten czas:) Bo i on pryśnie.Nie patrzyłeś pod tym kątem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak randki netowe były;) i jak tu ufać kobietom z kafe?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
dobrej nocki ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
Jasminówka życie singla jest dobre do czasu .masz racje że teraz moge robić co chce ale ,ile można sie bawić.uwierz mi ja już w swoim życiu wybawiłem sie . A teraz myślę ze to czas na stabilizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem po rozwodzie i brakuje mi tego samego co tobie. Jestem z Katowic a Ty. Nie chce małżeństwa. Mam córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAleks39
Hejka ja z Mazowieckiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiąc o czasie dla siebie, miałam na myśli bardziej, inwestycję w siebie. ..staram się, to robić i w tym kierunku, stałam się osobą całkowicie usatysfakcjonowaną, bo w końcu jestem, bez balastu jaki przykładał mi mąż.Wieczne fochy, brak akceptacji moich zamiłowań itp ..To oczywiście był czynnik... jeden z wielu dla, którego nie potrafiłam sensownie, już wzbogacać swojego życia małżeńskiego.A nawet powracając wstęcz myślami stwierdzam, że był, to ostatni aspekt, który wzięłam pod uwagę.Niestety....Żadna pochwała względem zdobytego sukces, też z jego ust nie wydobywała się.Brak zrozumienia potrzeb ukochanej osoby i nieumiejętność ich zaspokojenia, to klęska dla miłości.Więc rozumiesz teraz, dlaczego napisałam o radości bycia singlem.Ale na świecie nie ma osoby, pragnącej być wiecznie samej.Ja też próbowałam, to zmienić szukając przez net, tylko że ja skorzystałam z biura matr.ponieważ pomysł może staroświecki, jednak dał mi "pewność "tych facetów.Ale efekt już znasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
Hej przykre jest to ze tak sie dzieje. U mnie jak znajomi dowiedzieli sie ze sie rozwodzimy,to byli w szoku bo byliśmy naprawdę dobrym małżeństwem,w życiu nie powiedział bym ze to tak sie skończy.u mnie bylo po 16latach stwierdziła ze u nas jest niezgodność charakterów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
Jasminiowka ale po wypowiedziach czuje ze jestes fajna kobieta,wesołą,inteligentną,i wiesz co to życie.Bo jak dobrze wiemy,życie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest podobnie, 10 lat razem przeminęło z wiatrem w jeden dzień(sama jestem 10 mc) Już trochę wróciłam do żywych ale sa dni kiedy się okropnie dołuje:( nie wierze ze ułożę sobie jeszcze życie. Trochę próbowałam porandkować ale nic z tego nie wyszło.,,faceci chcą tylko seksu. Chyba spotkać kogoś fajnego w dzisiejszych czasach graniczy z cudem:( a samotność jest straszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAleks39
Glowa do góry wiem że jest ciężko bo sam to przeżyłem,to boli i to bardzo ale .mówią że na ten ból jest jedno lekarstwo,poznać kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAleks39
Glowa do góry wiem że jest ciężko bo sam to przeżyłem,to boli i to bardzo ale .mówią że na ten ból jest jedno lekarstwo,poznać kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks39
Napewno poznasz kogoś interesującego ,normalnego i wartego twojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jeszcze małą nadzieje ale tylko małą bo wiesz wszyscy "normalni" są zajęci, mają rodziny. Po 30tce już trudniej o fajnego faceta...przeważnie szukają przygód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAleks39
Wiesz nie możesz wszystkich mierzyć tą samą miarą,ja też mam nadzieje ze poznam kogoś,komu zaufam bo sama dobrze wiesz jak to jest gdy sie na kimś zawiedziemy.wtedy mamy obawy a czy ja znów sie na nim ,niej nie zawiodę?tego sie boimy.Mam pytanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAleks39
Bądź dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaram się i vice versa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×