Moje dziecko ma juz 4 miesiące i nadal go nie ochrzcilam..rodzina nie daje zyc

Zaznaczam ,że jestem katoliczką i bede chrzcic dziecko. Mam chyba do tego prawo mimo ,że zaraz bedą hejty ,że jestem debilem i pisowcem ,bo nowoczesne matki nie chrzcza dzieci. Chodzi mi o inną kwestie tego tematu. Rodzina pochodząca ze wsi uwaza ,że dziecko sie chrzci jak najszybciej i maja pretensje ,że coreczka ma juz 4 miesiace i nadal nie ochrzcilam. Nie mialam czasu na myslenie o tym ostatnio ,bo dziecko mam trudne i marudne Teraz sie troche ogarniam powolutku i zaczynam myslec nad tym tematem. Dowiedzialam sie jednak ,że cala rodzina mnie obgaduje ,ze dziecko wszedzie zabieram i jezdze z nim nawet do sklepów ,a nie mialam czasu ochrzcic do tej pory. SERIO TAK WCZESNIE CHRZCI SIE DZIECI?SERIO ODSTAJE OD NORMY KATOLICKIEJ?

nie przejmuj się tak bardzo tym bo zwariujesz.nic się nie stanie jak ochrzcisz póżniej.jak masz taką rodzinkę to nastaw się że wiecznie będą obgadywać i ci narzucać swoje poglądy.a tak z innej strony,co się stało dziecku niechrzczonemu,umiera z tego powodu czy co???mój syn już nastolatek oznajmił że nie będzie chodził na religię i ok. nie chodzi.I NIC SIĘ NIE DZIEJE.JEST FAJNYM MŁODYM CZŁOWIEKIEM.

Chrzcilam córkę jak miała skończone 8 miesięcy.

Na wsi się chrzci dzieci nawet 3 tygodniowe Mowie serio,hehe

10.22 Pisałam o 10.00. Chrzcilam dziecko 8 miesięczne i mieszkam na wsi. Takie farmazony piszecie czasami na tym kafe, wielcy znawcy dzisiejszej wsi, że głowa mała. Zatrzymaliscie się w czasie ze 20 lat i taka wieś widzicie, jaką była a już dawno nie jest.

W ogóle nie trzeba chrzcić. Chrzest to zabobon.

Ja ochrzcilam 3,5miesieczne że względu że wcześniej nie miałam na to pieniądzy. Bo chciałm wcześniej ochrzcic ale pieniądze...

Ja chrzciłam dziecko dwumiesięczne, bo tak jest na Śląsku, że chrzci się właśnie takie małe dzieci. jeżeli chcesz mieć spokój z rodziną, to ustal jakiś termin, nawet dość odległy i powinni sie odczepić.

I dziecko 9 miesiecy II dziecko 6 miesiecy Nikt mi nic nie gadal.

Mam chyba do tego prawo mimo ,że zaraz bedą hejty ,że jestem debilem i pisowcem ,bo nowoczesne matki nie chrzcza dzieci. xxx po cholerę robisz z siebie ofiarę na siłę i szukasz guza? po co innym szpile wbijasz? Ja nie chrzciłam dziecka i jakoś nic do ciebie nie mam. Po co te głupkowate teksty o nowoczesnych matkach? akurat moje nieochrzczenie dziecka nie ma nic w spólnego z tą tak znienawidzoną przez was nowoczesnością.

i bardzo dobrze autorka napisala, bo gdyby nie uprzedzila, to zaraz nowoczesne matki by podniosly szum, ze w tych czasach tylko ciemnota chrzci i inne durnowate zlote mysli. Na bank byloby komentowane to, ze autorka w OGOLE chce dziecko ochrzcic, bo to przeciez wstyd w tych czasach... A tak uprzedzila hejterki i spoko. Autorko, nie przejmuj sie. Mieszkam na wsi i chrzcilismy dziecko 3 dni przed jego roczkiem. Nie wiem, czy mnie obgadywali, bo nie zwracalam na to uwagi. W nosie miej opinie innych, bo inaczej sie wykonczysz. A tak bedziesz szczesliwsza. I zdrowsza.

Moja ma pol roku i planuje ja ochrzcic na roczek. Nikt nic nie mowi.

Moje dzieci mają 6 i 10 lat i nie są ochrzczone. A rodzina? Co mnie interesuje ich zdanie

Autorko wszystko zależy od rodziny. Ja chrzcilam jak syn miał 5 miesięcy. Chcialam wcześniej, ale chrzestnym nie pasowało. I po czasie uważam, że mogłam wcześniej, bo już było mało spania w dzień. A z moim były chrzczone takie maleństwa i one smacznie spały cała msze:)

Powiedz im, że to twoja sprawa i że chcesz się dobrze przygotować do tego sakramentu.:) Ja ochrzciłam swoje dzieci w wieku 10-12 miesięcy i nikt nie robił mi żadnych wstrętów.

U mnie babcia bardzo zła ze nie chrzcze jeszcze a mały ma dwa miesiące juz

Pochodzę ze wsi (takiej naprawdę małej, poniżej 200 mieszkańców); mąż z miasta 100 tys mieszkańców a mieszkamy w mieście półmilionowym. dziecko ma 7 lat , prawie 8, nie jest ochrzoczne i jakoś nawet rodzice z tej malenkiej wsi się nie czepiali o nic. moja babcia przestała się odzywać, o to, ale jak jęczała że chce częściej widywać prawnuczkę to postawilam jej sprawę jasno" ani słowa o chrzcie, albo dziecko będzie widziala raz na rok, na święta. przestała. zatem nie każdy rodzic z deskami zabitej wsi nie daje spokoju o chrzest. babcie to juz bardziej. aha ślub mam cywilny. ja mam sakramnty aż do bierzmowania bo mnie wręcz zmuszano, a mąż już bierzmowania nie ma bo miał woln ywybór