Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niedlugo jade na wakacje ale wcale sie nie ciesze :(

Polecane posty

Gość gość

Bo dalam sie wplatac w wyjazd z mama, na ktory nie mam wcale ochoty... Jestem juz dorosla bo mam 27 lat i mam chlopaka z ktorym mi sie nie uklada, wiec jade z mama bo mnie namowila, ale ona lubi sie we wszystko wtracac i w ogole :O Nie wiem po jaka cholere dalam sie wkrecic w ten wyjazd ,ale juz za pozno :( Tak sie chcialam wygadac bo po raz kolejny w zyciu wykazalam sie brakiem asertywnosci, jade troche dla niej zbeby sie nie czula samotna bo mieszka sama itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææææææ
A moze wlasnie bedzie fajnie ? Dokad jedziecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Włoch... Moze i tak, ale ona bardzo sie lubi wtracac w moje zycie, wiec pewnie dojdzie do jakichs klotni... Tak naprawde, ani nie chcialam jechac specjalnie do tego kraju ( bo juz bylam wiele razy) ani z nią, tak na sile troche jade :( ale juz zaplacone, wiec musze wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to niestety moja wina bo powinnam sie bya ni zgodzic :( Znow brak asetywnosci u mnie wyszedl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może wykorzystaj ten wyjazd na rewitalizacjię swojej postawy w stosunku do mamy. Powiedz jej wprost, w fajnej scenerii, przy śniadaniu co dla ciebie jest ważne. Pewnie na dłuższą chwilę opadnie jej szczęka. Po czym zobaczy w tobie nie tylko dziecko ale i roztropną kobietę. Nic bardziej rodziców nie cieszy jak świadomość, że dzieci radzą sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×