Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ta która nie lubi seksu

Czy powinnam mu w końcu powiedzieć że nie lubię seksu?

Polecane posty

Gość Ta która nie lubi seksu

Ogólnie rzecz biorąc nie lubię seksu... Ale tego on nie wie, kochamy się codziennie. Bardzo go Kocham. Ja mogłabym żyć bez seksu, on nie umialby żyć bez niego, nie zgodziłabym się na kontrolowaną zdradę, skoki w bok, dlatego robie to z nim. Orgazm mam tylko łechtaczkowy ale nie lubię dochodzić, nie potrzebne jest mi to do życia, zgadzam się tylko raz dojść przed stosunkiem, a potem w trakcie seksu próbuje wytrzymać jak najdłużej (oczywiście dominujemy na zmianę, nie leżę jak kloda) Ogólnie zgadzam się na większość rzeczy go uszczęśliwić, robię mu loda choć tego też nie lubię, pozwalam mu dochodzić na ciało, do buzi za czym też nie przepadam, spełniam jego fantazję, ale wszystko to robię tylko dlatego że go kocham, nie czuje przyjemności, nie lubię też gdy on mnie dotyka w intymnych miejscach ale zgadzam się mimo wszystko. Wystarczy mi zwykle ciepło drugiej osoby, troski, przytulenia, pocałunki, chciałabym żyć w białym związku ale wiem że on by tak nie mógł... On nie wie o tym a jesteśmy ze sobą już prawie 6 lat, a współżyjemy od 5. Nie wiem czy mi o tym powiedzieć, powinnam być szczera wobec niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po takim czasie to już chyba trochę za późno... Sama pewnie wiesz jacy są faceci. Ty mu powiesz, że nie lubisz seksu, a on sobie do tego dopisze, że ci się już nie podoba, że go zdradzasz itd. Może spróbujcie czegoś nowego w łóżku, postaraj się spojrzeć na to wszystko inaczej, odpręzyć.. Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź raczej do psychologa i przedyskutuj z nim całość twojej sytuacji niż zadawaj takie pytania na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
Na początku myślałam że mi się to odmieni, próbowaliśmy różnych rzeczy, odgrywanie ról, zabawki, wszystkie pozycje jakie jesteśmy w stanie zrobić, robiliśmy to w różnych miejscach, używaliśmy żeli, nawet na sado-maso (te delikatniejsze) się zgodziłam żeby sprawdzić czy może to sprawi u mnie przyjemność. Nic, nic się nie zmieniło, nie lubiłam i dalej nie lubię seksu, nie mam popędu, nie mam takich potrzeb. Już sama gra wstępna mnie odpycha, on chce robić mi minetke, a mnie to odpycha, potem w trakcie jak juz się zgodzę to napinam się ciągle, skupiam żeby dojść i mieć to z głowy, tak samo jest gdy dotyka mnie tam rękoma. Gdyby nie fakt że to daje mi nawilżenie to wolałabym nie dochodzić tylko od razu przeszła do konkretu... Daje radę kochać się codziennie/co drugi dzień, ale myślę o tym czy powinnam w końcu powiedzieć mu prawdę. Moze wtedy seks byłby krótszy, albo chociaż on by mnie nie dotykał w intymne miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
W moim mieście żadnego nie ma, ani nawet w okolicy. A i tak nie stać mnie na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz numer do mojej żony? Była szczera i powiedziała mi, że nienawidzi seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
gość dziś A jak Ty na to zareagowałeś? Dogadaliście się? Czy Wasze relacje się pogorszyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ognisty temperament pracuje nad tym. Szukalem na poczatku winy w sobie ale zapewnie, iz to nie moja. Teraz jest latwiej ale niestety jej raz gora dwa w tygodniu ekspresem aby mi zrobic przyjemnosc to dla.mnie zdecydowanie za malo w wieku 35 lat. Dochodze do dziwnych przemyslen, ze zdrada wlacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
I właśnie tego się obawiam. Nie chcę być zdradzana, nie chce by relacje między nami się pogorszyły. Chyba lepiej będzie mu o tym nie mówić i dalej się zmuszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezyk za zebami i siup do seksuologa tylko faceta bo baba zacznie pieprzyc glupoty ze to nie ty tylko facet itp bys sie poczula lepiej badz ofiara. jesli chcesz cos zmienic to dzialaj. jak chlop, zrob cos a nie rozwodz sie nad tym. idz do seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co czujesz jak Cię przytula i całuje tak w ciągu dnia? Ja bym coś zrobiła w tym kierunku bo zameczysz siebie a z czasem się rozpadnie wasz związek niestety. Chcecie mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak ponawiam propozycję, że do psychologa a nie seksuologa i nie tłumacz się, że nie ma albo za drogo bo stracisz związek i życie. Dlaczego nie do seksuologa. Z tego co piszesz orgazm łechtaczkowy uzyskujesz i partner nawet potrafi ci go dać ale po prostu cię to nie interesuje. Problem nie leży w jakości życia seksualnego czy problemie seksuologicznym ale problem leży w tym, że z jakiegoś powodu seks w ogóle cię nie interesuje. Na podstawie tego, co piszesz zgadzam się z tym, co piszą poprzednicy, że jakiś problem leży w tobie a nie w nim. Jest to problem związany z psychiką (psycholog) a nie z możliwościami osiągania orgazmu (bo go osiągasz - przecież orgazm łechtaczkowy jako jedyny osiąga bardzo wiele kobiet i jest zadowolona i zainteresowana seksem). W tym, co jest u Ciebie leżą dwa psychologiczne problemy i pytania. To, że nie lubisz seksu a partner lubi i to, że zmuszasz się a jego oszukujesz (on myśli, że ci dobrze - być może tak dobrze udajesz - zresztą łechtaczkowy orgazm osiągasz, więc on myśli, że jest ok). Sama tego problemu nie rozwikłasz. Seksuolog nie pomoże. Dalej z takim oszukiwaniem partnera nie pociągniesz, pojawią się konflikty - ty nie będziesz chciała seksu on nie będzie wiedział dlaczego. Jak wreszcie mu wykrzyczysz, że w ogóle ci z seksem nie jest dobrze będzie rozczarowanie. Trzeba ten problem rozwikłać w porę być może w formie terapii partnerskiej. Nie powinno być tak,że pozbawisz go seksu ale też nie powinno być tak, że będziesz to robić z obrzydzeniem. Pewnie da się to wszystko dobrze złożyć ale właściwy terapeuta będzie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie lubie seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy ma duzy temperament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mu powiesz to moze cie zdradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
Jestem szczęśliwa kiedy go przytulam, całuje, kocham to uczucie, uwielbiam być przez niego przytulana, lubię jak mnie masuje, głaszcze. Nie lubię dotyku w miejscu intymnym, nie lubię samego seksu. Kiedyś jeszcze zanim zaczelismy się kochać myślalam że seks jest przyjemny i chciałam go spróbować, jak już go spróbowałam to zaczęły mi emocje opadać i zamiast czuć coraz większą przyjemność z niego to zaczęłam go nie lubić , przestałam go całkowicie lubić chyba po 6-8 stosunku, no gdzieś po kilku pierwszych razach seks przestał mnie całkowicie interesować, sprawiać mi przyjemność i tego już nie lubiłam. Mogę powiedzieć że od 5 lat uprawiam seks i od 5 lat zmuszam się do niego. Czasami nie dość że nie czuje żadnej przyjemności to jeszcze odczuwam sam ból. A już nienawidzę uczucia gdy on próbuje pieścić ten punkt G, gdy już takie coś robi, czy to specjalnie czy nie to chce kończyć stosunek jak najszybciej. Nie wiem czy psycholog coś zaradzi, nie odczuwam żadnej przyjemności z seksu, a tego nie da się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nikt nie chciałby seksu z kimś kto tego nie lubi. Sorry, ale jakby facet mi powiedział coś takiego to natychmiast bym rzuciła. W dodatku 5 lat udawania, że jest inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
Tego też się boje, że mnie rzuci, zostawi z tego powodu, a naprawdę tego nie chce bo bardzo go kocham, mogę udawać i się z nim kochać ale boje się że gdy już powiem mu prawdę to będzie chciał się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seksuolog. pewnie rodzice gadali ze sex fe lub jakas trauma. do seksuologa a nie psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
Moi rodzice nie mówili mi ze seks jest fe, zły, mówili tylko że nie powinno tego się robić z każdym, oraz że na seks jest czas nie muszę się spieszyć więc lepiej żebym to zrobiła z kimś kogo będę kochać. Jedynie na co mówili że jest złe to narkotyki, papierosy, alkohol w dużych ilościach (i jakikolwiek przed 18). Mówiła normalnie że powinnam się zabezpieczać nie tylko przed ciążą ale też przed chorobami. Zaczęłam uprawiać seks w wieku 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam, że terapia partnerska u psychologa chyba, że są jakieś problemy medyczne - nieregularne miesiączki, niedoczynność tarczycy czy inne choroby wpływające na libido. Więc może najpierw ginekolog i seksuolog a potem jeśli okaże się, że jesteś zdrowa a blokada jest w psychice to psycholog. Oczywiście terapia partnerska byłaby najlepsza. Oczywiście nie mówisz facetowi, że nie lubisz seksu ale mówisz, oględnie, że po prostu całe problemy życia codziennego, stresy negatywnie wpływają na twoje libido i dlatego chciałabyś aby coś z tym zrobić bo gdy taki stres jest to seks bardziej cię męczy niż daje przyjemność. Najczęstszą przyczyną takiej blokady u kobiet wg. mnie jest lęk u kobiet, że w czasie seksu a szczególnie podczas orgazmu stracą kontrolę nad sobą i "będą robić coś nieodpowiedniego - krzyczeć, miotać się itp." a partner to zobaczy. Najdziwniejsze w takich sytuacjach jest to, że jeśli właśnie do seksu zniechęca kobietę taki lęk przed utratą kontroli to im silniejszy i fajniejszy orgazm taka kobieta może uzyskać tym lęk przed tym jest większy i zniechęcenie do seksu większe. Są kobiety, które mają tak ułożoną psychikę, że muszą zawsze i całkowicie kontrolować sytuację wokół siebie. Seks jest taką sferą, gdzie czasami taką kontrolę się traci i zatraca się w przyjemności i radości i jeśli kobieta nie umie się pogodzić z tym i jeśli uważa, że nie jest to dobre unika seksu i twierdzi, że jest aseksualna. Bardzo często ten problem mają bizneswomen, kobiety ambitne, kobiety sukcesu, te które kontrolują swój wygląd, zachowanie, analizują wszystko bo chcą zawsze wypaść dobrze. Nie wiedzą, że w ten sposób czynią przede wszystkim sobie krzywdę a także partnerowi. Zastanów się czy nie masz właśnie tego problemu a jeśli tak to pozbądź się go bo taka postawa w życiu jest bez sensu i jest pewnym objawem braku zaufania nie tylko do partnera ale też do siebie. Pomijam fakt, że dla kochającego mężczyzny nie ma piękniejszego widoku jak jego partnerka w trakcie orgazmu i nie ważne jest czy krzyczy, czy dyszy, czy tryska jej śluz z pipki, czy wierzga nogami ale ważne jest to, że widać, że jest w stanie największego uniesienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to najpierw ginekolog - niech sprawdzi dlaczego jest ten ból. Poza tym jeśli tak powinnaś się skupić na osiąganiu orgazmu łechtaczkowego z nim a potem ew. nawilżyć pochwę. Może masz zespół suchości (Sjoegrena) - nie wiem - trzeba to sprawdzić czy problem leży w ciele czy w twojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
Ból jest pewnie dlatego że się nie mieści, a tak jestem zdrowa, chodzę regularnie do ginekologa. A jeśli chodzi o łechtaczkę to owszem mam orgazm ale nie lubię go mieć, nie podoba mi się to uczucie, suchą tam na pewno nie jestem po prostu raz jestem wilgotna i stosujemy dodatkowo lubrykant a raz jestem bardzo mokra, że aż leje się ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głowa przechodzącego dziecka się mieści. Ból jest dlatego, że masz negatywne nastawienie do seksu. Bo przecież nie chcesz nawet aby c****eścił łechtaczkę. Coś jest nie tak. Albo coś ukrywasz albo jednak aż tak go nie kochasz albo są inne przyczyny ale raczej w głowie=psycholog. Nie ustalimy tego tutaj na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która nie lubi seksu
Niczego nie ukrywam, jego bardzo kocham dlatego wolę się zmuszać, spełniam jego fantazję, nawet te co mi wydają się dziwne, np chciał bym na niego nasikała, spełniłam jego fantazję, chciał byśmy nagrali filmik, również się zgodziłam, chciał pieścić mnie analnie oraz chciał by i ja go tak pieściła również to zrobiłam i robię, spełniam jego fantazję bo chcę sprawić mu przyjemność, ale nie czerpie z nich przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja tez mam ten sam problem nie potrzebuje seksu.Podziwiam cie ze dajesz rade bzykac sie sie tak czesto ,ja sie nie zmuszam ,bzykam sie co tydzień lub 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie chciala codziennie seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze tak masz bo meza oczywiscie kochasz ale on cie nie podnieca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musisz go kochać faktycznie. Moja kobieta chwali się że lubi ale chyba nie ze mną bo u nas seks jest raz w tygodniu. Jest kłodowata a jedyne udziwnienie jakie do tej pory robiliśmy to pozycja misjonarska pryz zapalonym świetle nie pod kołdrą. Innych pozycji brak a o fellatio to sobie mogę pofantazjować co najwyżej. Powiedz mu o tym ale moim zdaniem powinnaś się z nim kochać nawet jak tego nie lubisz on jeśli cię kocha to nie będzie chciał Cie zdradzać. Zresztą po pierwszym razie zacznie Cie brzydzić a Ty się jeszcze możesz przebudzić seksualnie. Ja robię wiele rzeczy których nie lubię robić dla mojej kobiety. Dbam o jej potrzeby i chciałbym żeby ona dbała o moje :P Po prostu niesamowity absurd jesteś pewnie lepsza i bardziej otwarta w łóżku od większości kobiet pomimo że nie lubisz seksu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×