Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćD

narzekacie na samotność a będąc w związku wcale nie ma sielanki

Polecane posty

Gość gośćD

Bez względu na wiek Wiem sama po sobie jak jedna osoba olewa, nie pomaga. Od kobiety wymaga się żeby była fit, sexy,umalowana, gotowala,sprzatala dawała wszystko pod nos, wychowywala dziecko NIERAZ SAMA bo ojciec "zarabia" nieraz marne grosze. Fakt medal ma dwie strony ale przecież mężczyźni muszą dać z siebie tyle samo co kobiety. Nie mówię tu o skrajności -kobieta nic nie robi, siedzi w domu,koleżanki imprezy etc. A facet zapie/dala. Ale mam na myśli,że dziecko powinno być wychowywane przez OBOJGA RODZICOW i nie mówcie widziały galy co braly bo nie było by tylu rozwodów jakby ludzie BYLI UCZCIWI WOBEC SIEBIE I NIE UDAWALI. Nie ma tu wiek większego znaczenia jak wspomniałam jestem młodą i mimo,że jestem w związku to nie ma wspólnych wieczorów,nie ma rozmów bo dla niego ważniejszy telefon,fb. Nieraz w złości powiedziałam mu,że jak tak dalej będzie to go na złość zdradzę. Żeby cierpiał bo ja tak żyć dalej nie chce NIBY RAZEM POD JEDNYM DACHEM A SAMOTNIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że ty żyjesz w takim hoojowym związku, to nie znaczy że to norma, oczywistość i każdy tak ma. Ja 10 lat jestem ze swoim facetem, mieszkam z nim od 8, od 5 jako małżenstwo i w dalszym ciągu czuje, że dla swojego faceta jestem numerem jeden w jego zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×