Moja córka ma 5 lat i okropne problemy z mową czy już pogodzić się z najgorszym

Bo mam ochotę palnąć sobie w łeb. Od lat ćwiczymy, współpracujemy z logopedą a postępy są małe. Tzn mówi bardzo dużo ale bardzo nie wyraźnie. Pani dyrektor wysłała nas do specjalistycznej placówki. Czy już pogodzić się z najgorszym?

Co to znaczy z najgorszym? I jak rozwija się poza mową?

A miałaś jakieś problemy juz w ciąży ? Jak często chodzi do logopedy ?

Logopede ma w szkole raz w tygodniu i w domu dwa razy w tygodniu. Poza tym żadnych problemów. Nic kompletnie. Jest grzeczna, uczynna, bardzo wrażliwa i dość zdolna manualnie. Bardzo ładnie rysuje, maluje, pisze literki, szlaczki itd miała nie wiele ponad rok i potrafiła trzymać długopis jak dorosły. Złote dziecko tylko ta mowa :(

To może zmieni logopede?

Właśnie mam taki zamiar

Może ma krótkie wędzidełko pod językiem ?

Migdały sprawdź i zmień logopedę.

Logopedę ma w szkole? 5 latka?

Sprawdzilaś migdałki? Śpi z otwartą buzią???

Idź do laryngologa i do neurologa. Mój miał robiony rezonans główki i eeg. Może właśnie coś z języczkiem albo nie słyszy wyraźnie. Jakąś przyczyną być musi.

Zmień logopede. Ta sobie nie radzi z problemem.

Laryngologicznie jest czysta. Logopede zmienię na 100 % możliwe że to węzadło bo ja mam ten sam problem

A może ma coś ze słuchem? Warto to sprawdzic

Zadzwoń do ośrodka wczesnego wspomagania rozwoju i poproś o radę. Generalnie nie wiem czy w tym wieku pomogą (choć powinni bo to jest do okresu szkolnego teoretycznie), ale na pewno chociaż dadzą Ci namiary na kogoś sensownego kto się zna na afazji dziecięcej.

Ale intelektualnie jest ok? Rozumie, słyszy, uczy się tylko nie umie wypowiedzieć słów? Jeśli tak, to problem musi być w budowie narządów mowy - logopeda powinien zdiagnozować. Co jest wg Ciebie "najgorsze"? Jeśli okaże się, że ma jakąś wadę nieoperacyjną i nieuleczalną i nie nauczy się mówić zrozumiale dla innych to może nauczyć się języka migowego i funkcjonować jak osoby nieme (np. po operacjach krtani). Trochę to utrudnia życie, ale nie aż tak bardzo.