Czy jest sens o siebie dbać skoro i tak jestem brzydka?

Nie ma co owijać w bawełnę, jestem brzydka. Pomyślałam że może warto jakoś o siebie zadbać a może nawet będę przeciętna, no to zaczęłam. Zmieniłam fryzurę (obcięłam włosy, miałam do ramion teraz mam do ucha) usłyszałam że lepiej wyglądam, ucieszyłam się. Zaczęłam też używać odżywek, masek, są w końcu mocne, lśniące, grube. Zaczęłam też bardziej dbać o cerę, teraz jest o wiele bardziej gładka, czysta, mniej sucha, cienie pod oczami które mam stały się jaśniejsze (ale dalej są widoczne) Usta nie są już popękane. Rzęsy mam dłuższe, brwi wyregulowane. Starałam się w tym wszystkim bo myślałam że w końcu będę przeciętna ale niestety dalej jestem brzydka, mimo starań dalej jestem pasztetem. (To nie jest tylko moje zdanie) Czy jest sens dalej się starać?

usłyszałam że lepiej wyglądam x mimo starań dalej jestem pasztetem. (To nie jest tylko moje zdanie)

W takim razie zacznij się odchudzać.

burek staRA KURWO

Jeśli chodzi o ciało to jestem szczupła. Z twarzą mam problem.

Jesli będziesz sie uśmiechała to ja chce ciebie nie chce lalek pomalowanych na brawzowo i z rzesami jak pawie ogony.

rypie brzydule moze sie umowimy co?;-)

Jestem osobą cicha, spokojna, czuję się niepewnie w obecności mężczyzn, a slowo "rypie" z pewnością mnie nie przekonuje do bliższej znajomości. Pewnie się czuję w małym gronie koleżanek, w cichym miejscu. Wstydzę się jednak pokazywać się z nimi na mieście, w bardziej publicznym miejscu, dlatego postanowiłam zadbać o siebie, ale nie mam z tego żadnych wyników :( Myślę o tym czy jest sens dalej się starać, czy może lepiej poddać się i spróbować tylko przyzwyczaić się do wychodzenia w bardziej tłocznych miejscach.

a słowo ciupciać jest,odpowiednie? jak tak to umowmy sie na ciupcianko co?;-)

Potwór nie potwór byle by miał otwór ale fajnego ryma mam

Słowo ciupcianko też jest nieodpowiednie. Sam post nie dotyczy tematu. X Jakbyście postąpili gdybyście byli na moim miejscu? Dalej byście się starali mimo że nie byłoby efektów czy dalibyscie sobie spokój?

Wypad stąd ty szara maść prowokatorze. Zaczynasz codziennie po kilkanaście tematów.Jesteś uzależniony od kompa i tego forum i p*****lnięty w twój tempo mózg jełopie stary krętaczu niedomyty.

Warto sie starac zawsze

na twoim miejscu poszła bym sie dymać na całe majtki;-)

Co konkretnie masz brzydkiego?

Ogólnie twarz jest brzydka. Małe oczy, duże wysokie czoło, wąskie usta, krzywe zęby, brzydki kształt buzi, brzydki nos, blizny po ospie, a jak się uśmiecham to mam widoczne dołeczki ale nie na policzkach tylko w żuchwie, kolor oczu beznadziejny...

A tu jest moja fota https://m.fotosik.pl/zdjecie/cfe5f484afdae0f4

To ja https://m.fotosik.pl/zdjecie/cfe5f484afdae0f4

Jesteś brzydka jak mój śmierdzący trampek.

To nie moje zdjęcie, ta dziewczyna nawet z opisu nie pasuję.

Pokaż zdjęcie to cię ocenimy.

tu ni o chodzi o wygląd, bo nawet najwieksze pasztety maja kogos tylko o to jak siebie traktujesz. A traktujesz siebie fatalnie. Musisz najpierw pokochać siebie, usmiechac sie czesciej, wiecej optymizmu nabrac, traktowac kazdy dzien tak jakby miał być ostatni w Twoim zyciu. Dbac o siebie = o swoje zdrowie, dobrze sie odzywiac, miec jakąś pasje. JEST SENS DBAĆ O SIEBIE jak najbardziej.

Dbasz o siebie dla samej siebie, nie dla otoczenia. Jeśli zadbana czujesz się lepiej to jest bardzo duży plus. Sobie masz się podobać i nie chodzi tu o samą twarz tylko ogólnie o samopoczucie. Każdy ma jakieś szczegóły warte wyeksponowania i takie które wolałby ukryć. Piszesz że masz problem z twarzą, będziesz chodzić w papierowej torbie na głowie bo wszystko inne masz świetne? To że nie podobasz się sama sobie wcale nie znaczy, że jesteś brzydka, po prostu masz taki gust że własna uroda ci nie pasuje. Jesteś w tej szczęśliwej sytuacji ,że urodziłaś się kobietą, a kobieta nawet nieporywającej urody może samym makijażem zmienić wszystko. Większość aktorek jest nijaka bez odpowiedniego makijażu. Są również brzydkie, które przez umiejętność posługiwania się pędzlem na twarzy stają się pięknościami. Trochę więcej wiary w siebie dziewczyno.

Tak szczerze to nie ma sensu i mówię to z pełnią życzliwości. To według mnie tylko strata pieniędzy, bo jeśli na prawdę brzydka kobieta będzie robić sobie fryzury, makijaże, paznokcie, kupować ubrania to i tak w przypadku znacznej brzydoty w ogóle nie pomaga, nie rozumiem po co brzydkie kobiety ładują tyle kasy w poprawę urody, gdy efekt jest mierny. Natomiast o zdrowie, higienę i rozwój duchowy jak najbardziej powinno się dbać i brzydki człowiek wcale nie jest ani trochę mniej wartościowy przez sam fakt swojej brzydoty. Jest tylko mniej atrakcyjny seksualnie, ale to nie ma znaczenia, bo i tak ciało szybko się rozpada. Osoby nieatrakcyjne mają lepsze pole do rozwoju duchowego, bo już wcześniej zaczynają godzić się ze swoją brzydotą. Osoby atrakcyjne do 40 stego, max 50 tego roku życia budują swoją wartość tylko na atrakcyjności, bezrefleksyjnie czerpią pewność siebie i dobre samopoczucie z tego jakże wątłego źródła, a gdy ono zaczyna się kruszyć to okazuje się, że są amebami duchowymi. Tak jest. Częściej atrakcyjne kobiety uważają, że świat leży u ich stóp. Bardzo się rozczarują w przyszłości.

Ale któraś ma kompleksy na tle wyglądu. Żeby aż taką filozofię dorabiać :D

Każdy ma pole do rozwoju duchowego, ja miałam dosyć ostrą manię religijną kiedy byłam młoda, ładna i atrakcyjna, było to skutkiem zgubnych wpływów pewnego środowiska, które ostatecznie doprowadziło do mojej samotności. Nic nie jest takie proste jak się wydaje. Uroda wcale nie przeszkadza duchowości ani brzydota jej nie sprzyja, jak widzę u moich brzydszych koleżanek.

Tyle razu próbowałam się nauczyć malować że już nie zlicze, wszystko kończyło się marnym skutkiem, a jak mnie koleżanka już pomalowała to na wieczór po zmyciu zobaczyłam efekty uboczne. Zaczęłam o siebie dbać bo wstyd mi było wychodzić z domu, teraz mimo starań to dalej jest mi wstyd. A to że jestem brzydka to nie tylko moje opinia Ciało też jest kiepskie ale je zakryje ubraniem.

A co to jest mania religijna?

A jak myslisz?

jestes szczupła ale masz brzydką twarz...?hmm 1.Mowisz ze obcielas wlosy z ramion do zuchwy:( PO co sie pytam??? zadnej kobiecie nie jest ładnie we fryzurze do zuchwy. Zapusc wlosy z powrotem!!! Masz blizny po trądziku wieć wlosy to powinien byc twój mocny atut. Musżą byc minimu do ramion i musza byc w mocnym kolorze ,odciagajacym uwage od buzi (nie bloond!).Scinajac je do lini zuchwy przyciagasz uwagę do buzi niestety... 2.wąskie usta-powiekszysz konturuwką. Dobry pomysł to krwiste karminowe usteczka.Mocny akcent. 3.male oczy-powiekszysz je smokej ajs. (idz do kosmetyczki niech cie nauczy malowac i powie w jakich barwach ci dobrze,kolezankom nie ufaj w tej kwestii bo bywają wredne) 4.Krzywe zemby,.. PROPONUJE LICÓWKI...WIEM ZE TO KUPĘ KASY,ALE idz sprzatac gdzies markety po nocach,albo zrywaj truskawki w Niemczech w lato...I mozesz sobie załozyc licówki na 2-3 najgorsze zemby. Tylko sie nie wykrecaj brakiem pieniazków...Mozesz sobie zarobić,odlozyc,albo pozyczyc.NA 1-2 wizytty u dobrej kosmetyczki ,niech ci udzieli kilku rad,wskazówek i poradzi cos na blizny.Powie jak sie malowac...I kup sobie licówki. Ryja nie zmienisz,ale mozesz modnie sie ubierac,markowo pachniec itp.