Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu jeszcze jakas madra glowa

Polecane posty

Gość gość
Krepujace? Dla mnie to bylo bardziej szokujace, malo na zawal nie zeszlam.. Takie rzeczy chyba zdazaja sie tylko w filmach :| Nie ma opcji zeby wiedzial o naszej podrozy poslubnej,bo nikt dokladnie nie wiedzial dokad lecimy. Po drugie byl tak samo zdziwiony jak my. Nie wiem sama juz co o tym wszystkim myslec. Zawsze mowie,ze nic nie dzieje sie bez powodu. Pytasz dlatego wyszlam za maz skoro wiedzialam jaki jest moj przyszly maz? Dlatego ze ten temat byl walkowany nie raz i za kazdym razem mowi mi ze to sie zmieni, i fakt zmienia sie na tydzien, dwa i znowu jest ochly zimny i jakbym nie istniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo tego zawsze dawalam mu nastepna szanse, z nadzieja ze ktoregos pieknego dnia sie opmieta i zacznie w kladac w nas zwiazek tyle serca ile ja wkladam. Ja jedyne czego chce to stworzyc kochajaca sie rodzine, cos czego nigdy ja jako dziecko nie mialam. Ale ilez mozna starac sie, a druga osoba ma to gdzies. Bo skoro jest sie zonatym to po co sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja tam swoje wiem trochę już żyję i widzę że częściej faceci są uczuciowi niż kobiety" x Haha, "uczuciowi" chyba tylko w miejscu kootasów :D Ślinienie się na widok cycków czy ładnej buźki to nie jest zakochanie, idioto, tylko odczuwanie popędu seksualnego. Kobiety zakochują się bardziej uczuciowo, faceci bardziej powierzchownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "ja tam swoje wiem trochę już żyję i widzę że częściej faceci są uczuciowi niż kobiety" x Haha, "uczuciowi" chyba tylko w miejscu kootasów smiech.gif Ślinienie się na widok cycków czy ładnej buźki to nie jest zakochanie, idioto, tylko odczuwanie popędu seksualnego. Kobiety zakoch*ją się bardziej uczuciowo, faceci bardziej powierzchownie. zzz Tez tak sądzę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwiemmmmm
niezupełnie,jak facet się zakocha i pokocha to jest świetny ,zależy czy uznaje was za muze czy nie,jak nie -to będziecie mięsem,taka sama zależność u babek ,tylko w miejsce mięsa wstawcie kasiore i rozmnażanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A już wiem:D to będzie taka wymówka, ze jakis gej cie zagadal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i popatrz jak jest wreszcie zabawnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra zmiana , nie jestes milym człowiekiem. Nie jestem autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3:58 tez tak mysle :) uczuciowi w tym miejscu gdzie zamek od spodni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzna kocha penisem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego tematu nie trzeba wielce mądrych glow. Autorce przydałaby sie by zaczela madrze zaczac myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mądra, bo nie wiem co Ci doradzić.. :D Dziwi mnie, że ten pierwszy rozwiódł się wiedząc, że wychodzisz za mąż.. i co Ty teraz masz zrobić? Mógł wcześniej Cię przekonać..chyba.. nie wiem, sama wybierz skoro jesteś pewna miłości ich obu. Jedno wiem, musisz wybrać..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje. PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie PROWO :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam widze,ze nadal tu jestescie. On sie nie rozwiodl dla mnie, on sie rozwiodl,bo jak wczesniej pisalam, w malzenstwie juz od dawna mu sie nie ukladalo. Ale ja myslalam,ze to jego zwykla gadka, mowil,ze sie rozwiedzie a ja mu nie wierzylam. Dlatego wybralam mojego aktualnego faceta. Cala sytuacja jest strasznie pokrecona. Za kazdym razem jak juz sobie uswiadomie,ze nie ma sensu rozmyslac i poprostu zostawic to jak jest, widze go znowu i znowu wszystko wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok bez osadzania, wiec masz dwie opcje albo konczysz z mezem i zaczynasz z tam tym, po czym ludzie by Cie pewnie zlinczowali, ze dopiero co sie rozstalas a masz juz ' nowego' . Albo zostajesz z mezem i o tam tym zapominasz. No i jak juz ktos napisal wtedy konieczna rozmowa z mezem ze tak byc miedzy Wami nie moze. A tam tego staraj sie unikac, skoro wywoluje takie emocje u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego nie chcesz byc z facetem ktorego kochasz i ktory cie kocha. Skoro sie rozwiódł to cie kocha, nie kłamał o rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiódł sie z desperacji . Na drugi raz wybieraj wolnych facetow , same problemy z żonatymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym byla pewna,ze go kocham to moze wzielabym pod uwage rzucenie dotychczasowe zycie i postawilabym wszystko na jedna karte. Ale nie wiem czy to co czuje jest miloscia. Z drugiej strony balabym sie tez diametralnych zmian. Jak zareagowalaby na to moja rodzina. Wiele pytan a zadnych odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba jestem tu tylko normalny ale celowo piszę z pomarańcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam i sobie mysle ze jesli to co piszesz jest prawda to nie zle masz zycie pelne wrazen. U mnie wieje nuda i nie miala bym nic przeciwko zeby takie akcje sie u mnie dzialy. Moze odswiez kontakty z tym pierwszym i zobacz gdzie was to zaprowadzi. Moze wtedy bedziesz bardziej pewna tego co czujesz i w koncu bedziesz wiedziala na czym stoisz? Tak czy inaczej zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo i było by całkiem dobrze, gdyby się skończyło na pierwszej częsci, ale już druga o tym przypadkowym wspólnym locie i powrocie to zrypało sprawę, a potem dalsze dopiski już pozamiatane, a szkoda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego ludzie wciaz sie upieraja,ze to prowo? Serio myslicie,ze ktos ma czas na wmyslanie bajek i opisywanie ich na forum? Ja tu przyszlam po rade, jesli nie chcesz doradzic to omin temat i lec dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego że prawdopodobieństwo lotu w tym samym dniu godzinie i minucie obu samców i ciebie jest żadne .dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogłaś jeszcze dopisać że hotel był ten sam a drzwi były obu na przeciwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki maly update, czy ktos to czyta czy nie, poprostu nie ma nawet komu sie wyzalic. W malzenstwie mi sie nie uklada.Co raz bardziej sie od siebie odsuwamy, mam juz dosyc takie egzystowania w czyms co nie ma sensu.Z tym drugim panem widzialam sie przypadkowona miescie, spytal czy podobaly mi sie wakacje smiejac sie,ze rzeczywiscie wielki zbieg okolicznosci.Rozmawialismy doslownie kilka minut a wystarczylo zebym we mnie cos sie ruszylo, jakby tesknota za tym co miedzy nami bylo :( Boze co raz bardziej zaczynam zalowac slubu i tego calego cyrku z tym zwiazanym :( Moze bylabym szczesliwa a nie jak teraz placze w poduszke z bezradnosci,ze maz mnie nie docenia i ma mnie kompletnie gdzies :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kad go spotkalam to tylko mysle o rozwodzie. Nie chce zyc w malzenstwie w ktorym jestem nie szczesliwa.Jaki to ma sens?Tylko jak? Od slubu zaledwie kilka miesiecy :( Nawet nie mam z kim o tym pogadac.Rodzina mysli,ze zyjemy w sielance swiezo po slubie.A rzeczywistosc jest taka,ze jeszcze troche to zamieszkamy w osobnych pokojach.On praca, gierki i wlasny swiat, ja dziecko praca dom i nic poza tym.O zyciu intymnym nawet nie chce mi sie wspominac, praktycznie ze soba nie sypiamy. Czy tak powinno wygladac zycie mlodej mezatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej ciagniesz to provo:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz chcialabym zeby to bylo prowo.. Zycie jest p********e ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×