Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego najbardziej radami sypią te matki, które miały dużo pomagierów?

Polecane posty

Gość gość

Osiągnęły wyższy stopień wtajemniczenia?? Kosztem osob trzecich. Jak mnie wkuuuuu wia to. Jakoś matki które jak ja, radziły sobie we trójkę tylko z mezem to aż tyle nie doradzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to mają jeden wielki ból d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwne że mają ból, też byś miała, kretynko, poza tym odpowiadaj na temat, a nie, prowokacje siejesz, przegrywie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, żebym była przegrywem. Jakoś potrafiłam ustawić się tak, że mam wiele osób do pomocy. Przegrywami są raczej te, które nie potrafiły się ustawić a mimo tego zrobiły sobie dzieci, a teraz się zaharowują padając na pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D HAHAHA no rzeczywiście, masz się czym szczynić, że żyjesz przy innych i jesz z ich ręki, żyjesz z ich pracy, Powód do dumy, nie ma co. Właśnie osoby które mówią o sobie "potrafiam się ustawić" to SĄ przegrywy, bo bez tego ustawienia i wykorzystywania innych (nawet za ich dobrowolną zgodą) to zginęłabyś marnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze predzej przegrywem nazwe kogos kto czuje się dobrze bo inni na niego zapiertalaja, niz kogos kto rodzac dziecko rodzil je na wlasna odpowiedzialnosc i to on jest rodzicem a nie babcia czy ciocia. nietrudno sie domyslic ze przegrywem i nieudacznikiem jest ktos kto zyje bo inni to zycie za niego przeżywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, najlepiej być umęczoną matką polką i padać na ryj każdego wieczoru. Wtedy jest się królową życia :-) Zrozum, że ja też odpowiedzialnie powołałam do życia dziecko. Mieszkam blisko sióstr , braci, rodziców i teściów i ze wszystkimi mam życzliwe stosunki. Zarówno babcie jak i dziadkowie chętnie i dobrowolnie opiekują się wnukami, a i bratowa czy siostra mogą przypilnować mi dzieci jak mam taką potrzebę (i wzajemnie). Jak ktoś ma dobre relacje z innymi, jego życie staje się łatwiejsze i przyjemniejsze. Żeby nie było, ja też rodzicom czy teściom pomagam i pomogę jeśli będą tego potrzebować. Nie widzę sensu, żeby się zaharowywać w imię zasady. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Właśnie osoby które mówią o sobie "potrafiam się ustawić" to SĄ przegrywy, bo bez tego ustawienia i wykorzystywania innych (nawet za ich dobrowolną zgodą) to zginęłabyś marnie." xxx A skąd ty to możesz wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubią poprostu sie wywyższać od innych że są lepsze od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby poczuć sie ważniejszym od tej osoby i lepszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak tyrasz za najniższą krajową w fabryce na prezesa, który nic nie robi, a żyje z twojej (i podobnych tobie) pracy i ma dochody 20x większe niż ty, to kto jest przegrywem? Ty czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uchyl rąbka tajemnicy: jak można przeżyć za kogoś życie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WOW! O_O Ja pomagam mojej bratowej przy opiece nad dzieckiem. I wcale nie czuję się wykorzystywana. Uważam, że ona jest dobrą matką, a dzięki temu że jej pomagam ona może pracować. A to pomaganie wcale jej macierzyństwa nie ujmuje. Ale lepiej jest narzekać, jak to jest ciężko, bo samemu dziecko się wychowuje i zazdrościć, że inni są zaradni i nie dość; że mają dzieci to mają też pracę i życie prywatne. Uprzedzam od razu głupie docinki. Ja i babcie dziecka pracujemy. Dlatego dzielimy się opieką nad dzieckiem tak, by każda była zadowolona i miała czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiki9969 dziś Ty pomagasz jej dzisiaj, ona kiedyś pomoże Tobie. Na tym polega życie w rodzinie, społeczeństwie. Nie ma nic honorowego w tym, że ktoś się niepotrzebnie zaharowuje i wszystko robi sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki wy w ogole macie autorytet jak mamusia i tesciowa za was wszystko robia, a przy okazji rzadza. Wy jak takie szczylowy ani zdania swojego ani mozliwosci manewru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam, ze nie mowie szczylowy o tych ktore pracuja i potrzebuja czasem pomocy opieki many nad dzieckiem tylko leniwe krowy bez wlasnego zdania niezaradne, nieudaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze maja wiecej sily i czasu na porady? Sukcesem duzej rodziny jest wzajemna pomoc. Te babcie i ciocie wiedza, ze beda potrzebowaly kiedys pomocy juz bez mozliwosci odwdzieczenia sie i chca przezyc jeszcze czas z wnukami. Czasem bywa i tak, ze dla swoich dzieci nie mialy czasu ;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego większość Polaków uważa, że ciężka praca uszlachetnia. Gość 14:32 ma rację. To jest zdrowsze podejście do życia. Te matki przynajmniej nie są sfrustrowane i wredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktos sluzy czasem rada ok alee jesli jest protekcjonalny to niech zostawi rady dla siebie. Swoja droga jesli maja zbyt wiele czasu i tak sluza radami niech zaczna pisac bloga. Przeczyta ten kto chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×