Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pocieszcie mnie jakoś, niedziela,mąż w domu a on poszedł sobie by nie pomagać :(

Polecane posty

Gość gość

Jestem załamana...poszedł sobie, wziął komputer (pracuje na co dzień z komputerami) i powiedział, że i tak pewnie chciałam by sobie poszedł...a wcale nie chciałąm :( Będę siedziałą sama z małym synkiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko po to by nie pomóc mi przy dziecku...jestem załamana,.. myślę o rozwodzie bo ze wszystkim jestem sama czasami ;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez wyjdz na spacer, zeby sie uspokoic. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę, dziecko śpi. Jak mały wstanie może wyjdę z nim, le jest wietrznie, zimno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę...cały tydzień sama do wieczora (bo chodzi do roboty na 10) i jeszcze w niedzielę spiertolił, bo mu ciąży spędzanie czasu z dzieckiem, żoną... dramat :( Mam dosc, żałuję że mój syn ma takiego ojca, lepiej by wcale go nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ubierz na spiocha, folia na wozek i wyjdz. Zreszta chyba taka nieskazitelna nie jestes, skoro naz Ci pocisnal, ze pewniesama wolisz by sobie poszedl. Pewnie jak cos robi to sie czepiasz i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz pracuje w domu czy poza? O ktorej wraca ? Ile ma wasze dziecko? Wiem co czujesz bo za ze wszystko tez jestem sama... stary wiecznie w robocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wroci ty sie ubierz i idz sama na spacer. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój pracuje od pon do pt lub do czwartku, ae to rzadko. Pracuje od 10 do 19, dolicz dojazd 40 minut. W sobotę robi wszystko by komuś dziecko podrzucić a;lbo kombinuje jak by sie wymigac od pomocy. Ja nci mu nie nagadałąm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby tylko wrócił wyszłabym z domu i nocowała poza nim przy takim grafikuw soboty ustaliłabym je obowiązkowo jego dniem opieki i conajmniej na pół dnia zostawiła dziecko z nim. Po takiej akcji wyjechałabym sama na cały weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij mu smsa że jak wróci do domu to zostawiasz mu dziecko i ty wychodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpiszci sobie na fejsie "w****iony ojciec" wyskoczy wam blog faceta ktory miedzy innymi nie cierpi weekendow bo wcdomu jest z rodzina czyli z zona I 3synow. Wtoruja mu inni faceci. Wiesz mi ze pelno jest takich "ojcow" jak nie wiekscosc. Zrobic ale juz zajac to nie. Byle miec co jesc I tylek zony a dziecivto okropny obowiazek. Niestety ale reprezentuje on mysli facetow. Sa prymitywami I tyle. Opusywal tezcjak umeczyl sie na wakacjach z rodzina. Zalosny typek ale przedstawia prawdziwe mysli facetow gnojow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×