Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stulejka!!!

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy czy jest tu taka która miała problem z synem, a mianowicie ze stulejką?? Jestem mama 3 latka, to moje pierwsze dziecko i szczerze mówiąc nigdy nie przyszlo mi do głowy zeby majdrowac mojemu synowi przy siusiaku, przy kąpieli byl w tych miejscach obmywany, nigdy nie ściągałam mu skorki z penisa, nie przyszlo mi to do głowy, balam sie, myślałam ze nie trzeba...sama nie wiem co myślałam, przy wizytach u lekarza czy położnych zadna nie wspomniała o tym,ze jak chłopiec skończy rok to trzeba zacząć mu ta skórkę powoli ściągać, ja tego nie robilam, nie dawno moja mama stwierdziła ze mój syn ma stulejkę ( byla pomoc mu zrobić siusiu i zauwazyla ze skora nie schodzi mu z penisa i żebym leciała do lekarza bo trzeba zrobić zabieg) i pytanie do Was..mialyscie może taka sytuacje? Jak to wygląda? Chodzi mi o zabieg? Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czy zabieg w takiej sytuacji jest konieczny? Może jest jakas inna metoda? Mialyscie styczność ze stulejka? Co zrobiłyście? Jak to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mój synek 1.5 roczny ma stulejke. Zaraz po urodzeniu wykryto u niego. Oczywiście w szpitalu położne zabroniły do 6 miesięcy nic nie robić nie odginac skórki. Wiec posluchalam. Byliśmy panstwowo u chirurga dziecięcego przepisał masc ale nic nie pomogła. Teraz chcemy wybrać sie prywatnie. Ale bez zabiegu się nie o będzie. Syn siostry mojego męża miał ten problem. W wieku 2 lat zrobili mu zabieg . polega to na tym ze najpierw smaruje się wokół zelem znieczulajacym a później lekarz ściąga na dół skórkę. Mimo znieczulenia i tak go bolalo. Przez parę dni przy każdym siusianiu szczypalo go i bolalo. Mimo dbania matki o smarowanie i naciaganie według zaleceń lekarza to znów po roku mu zaroslo. I znowu to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×