Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z agresją

Polecane posty

Gość gość

zauważyłam u siebie problemy z agresją. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki przykład. Opiekuję się teraz psem rodziców. Roczniak wielkości wyrośniętego owczarka niemieckiego, b. silny i... niewychowany. U rodziców lata sobie głównie bez smyczy na spacerze. U mnie, w centrum, muszę prowadzić go na smyczy, a on potrzebuje długich spacerów. No i wyrywał mi rękę. Po którymś razie zaczęłam go w odwecie szarpać tak jak i on mnie, gdy szarpie smycz. No i przykład agresji: robiłam to na tyle mocno, że potrafił się wywrócić, co na chwilę go spowalniało, ale na dłuższą metę nie zmieniało nic. I tak tydzień, 2 h dziennie, kilkadziesiąt razy. Chłopak dorósł, teraz znów mam go pod opieką i 2-3 szarpnięcia już mnie denerwują. Urwały lecą mi gdzieś przez głowę, czasem wymskną się na zewnątrz. Czasem o jedno za dużo i już mnie telepie ze złości i przestaję panować nad tym, czy to, co robię to jest to, czego chcę. Robię się taką zaciętą SSmanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pewnym poziomie wzburzenia po prostu nad sobą nie panuję. Potrafię powiedzieć coś mega przykrego dzieciom, budzi się we mnie Hulk. Macie pomysł, co robić? Pies to był przykład. Najbardziej boję się siebie w kontekście dzieci. Najgorzej, jak w jakiś obszarze się "przemęczę" np. nadwyrężę cierpliwość (jak przy psie). To potem pobudza mnie bardzo słaby bodziec w porównaniu do początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze jak nie potrafie sie wysrac porzadnie to sie w******m i ide kopac psa przy czym nie wycieram dupska i miesiac chodze z obsrana sraka mowie miesiac bo biore prychol 12 razy w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×