Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

U męża w pracy urządzają sobie żale jakie okropne są weekendy z zona i dziećmi!

Polecane posty

Gość gość
to nie są faceci tylko p***y, jakiego szacunku trzeba nie mieć do siebie samego i honoru, żeby mówić tak o swojej rodzinie, swojej żonie i własnych dzieciach, we łbie się nie mieści. Nie chodzi tu o narzekanie, bo to jest naturalna cecha, ale w jaki sposób oni to wypowiadają :/ ja jako nastolatka musiałam przez pewien czas opiekować się moją matką (miała ciężko złamaną nogę), ojciec zagranicą pracował, wracał na weekendy, byłam sama po szkole leciałam do domu i płakałam czasem moim koleżankom jak mi ciężko,ale nigdy nie powiedziałam, ze matki nienwidzę, że muszę iść "moją starą" obsłużyć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kobiety to mają szacunek do samych siebie, jak najeżdżają na swoich mężów (których same wybrały i jeszcze sobie dzieci z nimi zrobiły)? Kurcze, faceci rozmawiają we własnym gronie, narzekają sobie, a jeden fiutek przychodzi do domu i powtarza żonie co jego koledzy mówili. Co za palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego palant,rozmawia z najbliższą osobą,boli cie ze zona bliższa niż stado pajaców he he ja tez mojemu wszystko powiem bo jestem ja i on na przeciw całemu swiatu on tez mi wszystko mówi dzięki temu mogliśmy szybko zweryfikować z kim chcemy pracować bo pracujemy razem od 10 lat,czesto gramy w dobrego i złego policjant,ale wyłazą charakterki wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie powiem złego słowa o moim ,i brzydzi mnie każdy kto obrabia dupę bliskim,jedynie agresorzy zasługują na upublicznienie problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu nie mówię o czym rozmawiamy z koleżankami i gdybym się dowiedziała, że któraś z nich wszystko musi swojemu wypaplać nie byłaby już moją koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście masz rację,ja nie mam koleżanek i przyjaciółek :-) bo nie sa mi potrzebne do żadnych zwierzeń o fiutku seksie i innych moich sprawach,mam znajome z którymi łączy mnie sympatia ale żadnych zwierzeń :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym brzydzę się plotkarstwem ,mogę ocenić ogólnie ród babski czy samczy a indywidualne analizowanie przypadków jakiejś kobiety czy faceta odrzuca mnie i nuży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle to całe paplanie uważam za śmieszne ale wy tak macie więc wasz ból kto co komu przekazuje ,to na tym polega nie? przekaz ploteczek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To co niby robisz w tym temacie? Z mężem sobie pogadaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrażam opinie ogólnie o rodzie ludzkim ,jak widzisz nie analizujemy tutaj czy masz orgazmy i czy twój facet puszcza się z inną i co ania myśli o tomku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym ja cały czas piszę w obronie "palanta" bo lubię taką rolę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety nie tylko narzekają ale też cwaniakują.Żeby uciec od obowiązków bo zmęczona lala,to za byle pieniądze idzie do pracy a swoimi obowiązkami chce obdarować najczęściej teściową.Jak się kobieta nie godzi to zakłada kolejny topic narzekając na jej podłośc i to że nie kocha wnusia.Echhhh szkoda nawet czasu by o was pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×