Rozstanie

Mam 30lat jestem cale zycie singlem.krotko mialem dziewczyne ale to przeszlosc.zawsze bylem niesmialy i mialem rozne problemy w relacjach z kobietami.raczej nie czuje wiezi uczuciowej.Jesli chodzi o seks tu akurat wiem ze naprawde bardzo go lubie mam duze potrzeby i rzeczywiscie moglbym soe kochac codzien.mam kilka lat starsza znajoma tez samotna. Ja jestem przyjacielem ale od jakiegos czasu zdecydowalismy wspolnie na rozpoczecie wspolzycia.To byla dobra decyzja bo naprawde po dlugiej samotnosci bardzo pragnalem bliskosci kobiety.To byl cudowny okres nasza przyjazn i zrozumienie kwitlo a seks ktory sie zaczal zapamietam do konca zycia.dogadzalismy sobie we wszystkich pozycjach .nigdy jeszcze nie bylem tak nastawiony dobrze do zycia.mialem relacje przyjacielska oraz regularny seks.niestety teraz taa wyjechala i bardzo dlugo jej nie bede widzial.jestem zrozpaczony .to juz trwa dlugo a dokucza mi najbardziej brak seksu...nie wiem co robic bo to meczace...od rana czuje sie jak niewyzyty samiec i czesto czuje ogromna ochote na seks po prostu ratuje sie czasem masturbacja bo juz po 2 dniach mam praktycznie caly dzien potezny wzwod...wiem ze mam silna slabosc do tego i nie wiem juz co robic ...tak bardzo tesknie chcialbym sie obok mojej najblizszej kobiety obudzic sie przytulic do niej i kochac sie jak zawsze..naprawde zdarza sie ze placze z tego powodu a to moze trwac jeszcze rok...co mam robic z tesknota i jak moglbym wyciszyc moja silna ochote na seks bo niechce za bardzo szukac kogos innego bo mam ochote na seks z moja kobieta...boje sie ze ta niemoznosc zaspokojenia sie jako mezczyzny bedzie mniekosztowac depresja co robic pozdrawiam Damian