Co wy na to?

Mam koleżankę za granicą. 3 lata temu rodziła bliźniaki. Dzieci zobaczyłam pół roku po porodzie jak przyjechała. Nie narzucałam się jej. Nie byłam wścibska ani nachalna, do dziś nie widziałam jak ona tam żyje itp. Odkąd jestem ja w ciąży stała się bardzo ciekawska i wtrąca swoje "mądre rady". Irytuje mnie to. Rodzę niedługo, a ona już wprasza się na grudzień, zamawia zdjęcie itp. Ona mnie zbytnio nie wpuszcza w swój świat ja np nie mam pojęcia jak wygląda pokój jej dzieci, a ja miałabym jej to wszystko pokazywać? Denerwuje mnie swoim zachowaniem. Raz jadąc do wspólnej koleżanki, powiedziała, że jedzie zobaczyć "jak dziewucha sobie radzi". Strasznie wścibska jest. Znamy się od małego, ale teraz mnie drażni. Czy jestem przeczulona?

Dodam, że już przekwitłam i mąż mnie zostawił.

Jesteś. Widocznie ją to interesuje. Ciebie raczej nie, skoro nie zapytałaś nawet o zdjęcia pokoju.

baby w ciazy som straszne:-D

Masz prawo odczuwac tak, jak odczuwasz. Zareaguj chlodno i nie zapraszaj jej. Na dopytywania mozesz np. odpowiedziec, ze jest to przezycie wylacznie rodzinne.