Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wanilka92

Blagam o opinie!

Polecane posty

Witam,jestem z chlopakiem 2lata,roznie miedzy nami bywalo,jakis czas temu chialam sie rozstac,ale on mi naobiecywal zmian,bylo dobrze jakis miesiac,bylismy na wakacjach,teraz umywa rece po tym wszystkim co mowil. Sprawa tyczy sie zycia codziennego i seksu. Wiem,ze ma obciazenie finansowe,jakies problemy w pracy, ale traktuje mnie byle jak. Seks co tydzien i to krotki,bo ma przedwczesny wytrysk. Wlasciwie teraz zczelam sie zastanawiac czy on mnie juz po prostu nie chce, chociaz zaprzecza. Uwaza,ze ma spadek libido. Ale zauwazylam delikatne znaki,ze nie do konca chyba tak jest. Po filmie w kinie od razu na filmwebie sprawdzal jakas ruda nastoletnia aktorke,niby sie czepialam. Zauwazylam dzisiaj, ze dostal wzwodu jak leciala reklama supermodelki plussize, wczoraj proponowalam obejrzec jakis thriller ale on wlaczyl sobie sloneczny patrol nie uwzgledniajac mojego zdania. Ogolnie nie slysze od jakiegos czasu zadnych komplementow, zero czulosci, pocalunkow, orgqanizacji czasu,zycia codziennego, nawet gdy ladnie sie ubiore,kobieco. Kiedys powtarzal mi co jakis czas,ze jestem piekna sliczna,ladnie wygladam. Fakt,ze troche truje d**e, ale czuje sie zawiedziona i nerwowa. Na insynuacje,ze pewnie juz go nie krece nie kocha mnie odpowiada nie, jak zapytalam czym sie podniecil,to na chwile sie usmiechnal potem wypieral,ze nie podnieil sie niczym,ze to mi wszystko kojarzy sie z porno,jemu nic. Czy on jest mna znudzony,czy problemy finansowe to taki wielki powod to lekcewazenia partnerki,unikania seksu? Czy mysli o innych, ale za nic sie nie przyzna,ze juz go nie krece? Ze chce rozstania?mielismy zmienic mieszkanie zamiesiac, raz w klotni mowi,ze to koniec innym razem tematu nie ma,ale generalnie nie inetresuje sie tym,ze za miesiac teoretycznie nie bedziemy mieli gdzie mieszkac. Ja mu mowie,ze nie chce z nim dalej mieszkac,na co on milczy. Generalnie jak pytam o cos co dotyczy mojego powatpiewania we wlasna atrakcyjnosc czy uczucia to tez raczej milczy, zbywa .. Z drugiej strony, pytal sie dzisiaj czy pojade z nim do jego rodzicow, bo od dluzszego czasu mam to gdzies, ja powiedzialam ze nie po co a on "bo jestesmy razem', ja powiedzialm ze nie czuje,zebysmy byli razem. O co chodzi?? Jakies sugestie? Powinnam to skonczyc,nie czuje sie szczesliwa..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No1
Wszystko, co napiszę, to tylko moje zdanie. Powinnaś to skończyć. Z opisu wynika, że oboje się męczycie, ale on nie powie, że ma dość, bo jest głupim samcem, związanym ego i urojonym poczuciem konsekwencji. Możliwe nawet, że ma szczególne preferencje, których się wstydzi i których nie kultywuje, nie chcąc "się skompromitować" przed ziomeczkami. Jestem 10 lat w związku, bo jestem inteligentny i umiem rozmawiać. Nie spodziewam się, żeby każdy spotkany przechodzień posiadał na raz obie te cechy, więc nie napiszę ci "ciągnij to dalej". Z niektórymi się nie porozmawia na pewne tematy i ty wiesz najlepiej, czy dasz radę nakłonić go do mówienia czy nie. Myślę, że dobrze by było zacząć od zapytania go o fetysze, których nie spełniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ma cm w pale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zadajesz za dużo pytań ? Nie ryjesz bani ? I po prostu ma dość ? To co dla Ciebie jest ważne dla niego to sprawy drugiego rzędu. Jest czymś innym zajęty. Jesteś dość długo to możesz go przycisnąć i wydusić o co chodzi,swoje "problemy" olac,a go wspierać. Jak na moje to ma jakieś fantazje seksualne o których nie masz pojęcia i stąd te "nieoczekiwane" podniecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×