Słodycze bez wyrzutów (mirakulina, owoc zmieniający smak) ... ?

Znalazłam ostatnio sporo treści na ten temat i jestem coraz bardziej ciekawa, żeby spróbować... Cudowny owoc (synsepal słodki) ma mieć magiczne wręcz właściwości. Można ponoć zmieniać smak różnych potraw (w tym wina wytrawnego i drinków ;) jeść desery bez cukru i pozbyć się kalorii z diety bez rezygnowania ze słodkości... Brzmi, jak bajka :D Ktoś próbował, ma jakieś doświadczenia ?

Bawiliśmy się tym ostatnio, ale raczej na zasadzie zabawy w towarzystwie - próbujesz różne potrawy, które są zazwyczaj kwaśne, lub cierpkie, a po rozpuszczeniu tabletki są mega słodkie (cytryna, lemonka, wino wytrawne, etc.. ). Ciekawe doświadczenie, wiesz że jesz kwaśne a głowa mówi co innego :). Ciekawe jak to się może sprawdzić w diecie. Muszę sama popróbować i dam znać :)

Czytałam ostatnio jakieś opracowania na ten temat. Faktycznie to niszowy temat, szczególnie u nas. Ponoć brak oficjalnej dostępności mirakuliny bierze się z działania lobby cukrowego, któremu nie jest na rękę eliminowanie cukru z diety :) To mnie akurat wcale nie dziwi :)

Było o tym głośno jakiś czas temu: https://kuchnia.wp.pl/odkryto-sekret-owocu-oszukujacego-kubki-smakowe-6054910502093441a W sumie googlowanie nie boli :) http://lmgtfy.com/?q=mirakulina

Pytałam o doświadczenia, nie o suche fakty :P

@ ciekawa Ania - Fakty są takie, że zanim się czegoś spróbuje warto się o tym czegoś dowiedzieć... ;) https://youtu.be/pOHmVM6Y_ZE

Próbowałam kiedyś na imprezie, to były takie chińskie tabletki - działało, jakbyś posypała cytrynę cukrem, ale od tamtej pory nigdzie o tym nie słyszałam - może faktycznie to blokują ?

znalazłam coś takiego - ciekawe ... synsepal słodki, zawierający mirakulinę od wieków spożywany był przez rdzennych mieszkańców afryki zachodniej do poprawy smaku spożywanych potraw. synsepal dla świata zachodniego odkrył w 1725 roku, francuski podróżnik reynaud des marchais, który zwrócił uwagę na zwyczaje tubylców. przez lata prowadzone były ekstensywne badania nad zrozumieniem fenomenu aktywnej molekuły znajdującej się w owocu oraz przydatności do jej komercyjnego wykorzystania. w latach pięćdziesiątych na uniwersytecie stanowym w tallahassee, profesor biofizyki dr. lloyd beidler wraz z dr. kenzo kurihara wyizolowali po raz pierwszy aktywną cząsteczkę mirakuliny. sklasyfikowano cząsteczkę jako glikoproteinę, co czyni ją wolną od toksyn i łatwo metabolizowaną przez ludzki organizm. w latach sześćdziesiątych w natick w stanie massachusetts dr linda bartoshuk – psycholog smaku - prowadziła na zlecenie amerykańskiej armii badania dotyczące przydatności mirakuliny dla poprawy jakości jedzenia w ekstremalnych warunkach bytowych. badania zainspirowane były zaobserwowaną praktyką natywnych mieszkańców afryki zachodniej, która wykorzystywała owoce synsepala do poprawy smaku potraw – również nadpsutej żywności. badania dowiodły brak jakichkolwiek skutków ubocznych związanych z konsumpcją przekraczającą nawet 3 000 razy standardowe racje dla osoby dorosłej (w rzeczywistości kondycja i zdrowie badanych ulegało znacznej poprawie). udowodniono również, że pomimo bezpośredniego wpływu głównie na pokarmy kwaśne (np. owoce), w przypadku wielu pokarmów (np. warzywa, mięso, etc.) mirakulina poprawiała ogólne odczucia smakowe, wydobywając również wcześniej skrywane nuty smakowe. ponad wszelką wątpliwość wykluczono jakikolwiek wpływ mirakuliny na centralny układ nerwowy – co było główną obawą fda, przed wprowadzeniem suplementu do spożycia. w latach siedemdziesiątych robert harvey wraz z firmą miralin podjął pierwsze próby komercjalizacji mirakuliny na rynku amerykańskim. na bazie przygotowanej linii produktów prowadzone były badania fokusowe z udziałem m.in. dzieci w wieku szkolnym, które wykazały, że m.in. w 10 na 10 przypadków wybierane były słodycze z zawartością mirakuliny przed tradycyjnymi środkami słodzącymi. dalsze badania dotyczyły również wpływu mirakuliny na insulinoodporność, czy pobudzanie apetytu wsród osób w aktywnych cyklach chemioterapii. dr mike cusnir w swojej pracy opublikowanej w 2010 w amerykańskim stowarzyszeniu onkologii klinicznej dowiódł, że w 8 na 10 przypadków wśród osób poddanych kuracji przeciwnowotworowej, udało się poprawić apetyt, przez wyeliminowanie przykrego „metalicznego” posmaku w ustach, bedącego efektem ubocznym kuracji. obecnie trwają badania nad syntezowaniem mirakuliny na bazie upraw transgenicznych, dla obniżenia jednostkowego kosztu suplementu.

ooo:) dziękuję tego wcześniej nie czytałam :)

Jesli to takie "cudowne" czemu tego nie ma na półkach ?

pewnie dlatego, że ktoś nie chce, żeby było :P

Zamówiłam kilka tabletek i boje się czy nie zostałam oszukana minoł już ponad tydzień a dalej nie dostałam żadnej informacji że paczka została wysłana a e-mail który jest podany na stronie nie istnieje. Z jakiej strony wy zawialiście? i jak długo musieliście czekać na paczkę?