Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z kotem

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam ogromny problem z moją 5 letnią kotką. Wczoraj zjadła kawałek trawy dla kotów i ewidentnie utknęło jej to w przełyku. Próbowała wypluć źdźbło ale wypluła jedynie wodę i pianę. Zarówno wczoraj jak i dzisiaj nic już nie mogła zjeść ani wypić. Co tylko przełknie to zaraz zwraca. Wyczówam też jakby kuleczkę w jej gardle. Jestem przerażona, do weterynarza będzie możliwość jechać dopiero w poniedziałek i jestem zdruzgotana myślą, że kotka może nie wytrzymać do wizyty. Proszę o szczere porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń do jakiegoś weta co ma wekendowy nocny dyżur i zapytaj co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie pilnuj kotke ok sprubuj wyjac jej jakos albo zeby odplul to. Moze daj swuj e mail ok cos poeadzimy tez mialem kota ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowa92
Też miałam to ze swoim kotem. Wymiotował, był osowiały, nie chciał wyjść spod łóżka. U naszego weta, którego bardzo polecam http://weterynaria.slask.pl/ ! okazało się, że kot najadł się trway i jak wymiotował to jedno źdźbło wbiło mu się w zatoki. Tylko wet ma specjalne narzędzia, żeby wyjąć coś z przełyku czy nosa. Mam nadzieję, że kot wytrzymał a Ty byłaś z nim u weterynarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego kota uratowali w Gliwickiej Klinice Weterynaryjnej. Tej na Toszeckiej. Czynna całodobowo, fajny profesjonalny personel zawsze gotowy służyć radą i pomocą. Tam naprawdę kochają zwierzęta, a nie tylko na nich zarabiają. Polecam. Wiem, że są inne dobre lecznice, ale dla mnie ta najlepsza ☺ Mieszkać w Gliwicach i nie mieć zwierzaka to nietakt ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kocur traci apetyt i podobnie się zachowuje przed zwróceniem przysłowiowego kłaczka. W pogotowiu mamy niedaleko klinikę weterynaryjną www.weterynarz-szczecin.info więc w nagłych przypadkach mogą nam pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też jeździmy z naszą gadziną do Gliwic na Toszecką. Polecam każdemu, bo to fajna klinika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę do fajnego weterynarza w www.wetjaneczek.pl we Wrocławiu z moimi dwoma kotami rasy perskiej. Lekarz ma super podejście i stawia trafne diagnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co do weterynarza? No chyba że chcesz uśpić kocura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×