Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja przyjaciółka miło wspomina romans z żonatym

Polecane posty

Gość gość

Tak wczoraj gadałyśmy sobie i ta powiedziała mi, że przez 6 lat! spotykała się z żonatym facetem. Jestem pierwszą osobą, która o tym wie. Nie chciała od niego rozwodu bo był 20 lat starszy od niej i miał dzieci w prawie jej wieku. Dla mnie to nie pojęte. Tylko się z nim bzykała, wychodziła do knajp, ewentualnie gdzieś wyjechała. Mówi, że miło to wspomina, bo żaden facet tak o nią nie dbał. Teraz już nie są razem, ale czasami do siebie dzwonią. Jestem w szoku do dziś. Zazwyczaj kochanki są rozgoryczone i mają głęboką depresję a ona wręcz kwitnie. Nawet teraz mam pewność, że z kimś się spotyka i pewnie też jest żonaty. Może sa tu kobiety, któym romans nie wyszedł bokiem i powiedzą jak to moja znajoma rozumie. Jak ona się w tym odnajduje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 lat starszy?! To moja kochanka sie jeszcze nie urodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwadziescia razy seks w tygodniu miala i nigdy nie zlapala przeziebienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja koleżanka na pewno ma cos z głowa- normalny człowiek dąży do szczęścia, bycia z druga osoba kazdego dnia. Budzić i zastąpić przy drugim kochanym/ kochającym człowieku. Ludzie którzy spotykają sie z zajętymi osobami maja cos we łbie noe tak. Taka prawda. A gość zadowolony poroocha na boku i tyle- zakładając, ze ma czym, czyli minimum 16 cm i właściwa grubość sprzętu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem w szoku, dlatego założyłam temat. Pochodzi z normalnego domu, z pełnej rodziny, w sumie razem wychowaliśmy się. Pracuje, studiuje ma swoje pasje. Normalna dziewczyna. Jak się ją pytałam czy nie czuła się źle że rozbija rodzinę to tylko ruszyła ramionami, że to jego problem a ona traktowała to jak zabawę i śmieszy ją jak kobiety płaczą po takich związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie c*****a z ciebie koleżanka skoro ona ci się zwierzyła, a ty lecisz z tym od razu na forum publiczne. To ty chyba masz jakies problemy z głową i sie zastanów nad sobą a nie nad koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest forum anonimowe więc mogę pisać. I tak nie wie o kogo dokładnie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Dagmarę chodzi głupi by się domyślił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:27 Tak sobie tłumacz, powodzenia. Bo dla mnie i tak żałosna jesteś. A może zazdrościsz koleżance romansów? To w takim razie znajdź se żonatego, który dobrze cię przetrzepie i przynajmniej będziesz miała zajęcie, a nie się zajmujesz głupotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Ja
co cię to tak właściwie interesuje |? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×