problem z zębem pomozcie

mam dentofobię od jakis 5 lat.(wczesniej lubialam chodzic,teraz sie zrazilam do NFZ i zloworgich dentystów).kiedys mialam 2 ulubione panie ale one wyjechaly....teraz bylam u dwoch wiedzm i mam straszną fobię.:( sprawa wyglada tak : 2 lata temu zatrułam bolący ząb.Bolalo jak cholera. plakalam ,krzyczałam jak wierciła w chorej miazdze. ona krzyczala na mnie.:( wpadłam w taka traumę ze nic z tym zatrutym zembem nei robilam 2 lata. mam przeczucie ze tam sie zrobila jakas zgorzel,cos zgniło. ząb nie boli ale czasami boli mnie gorne dziadło,wypelnia sie ropą...i boli mnie oko pod tym zembem. Zbieram sie od pol roku do jakiegos prywatnego ludzkiego dentysty ale strasznie sie boje. Jak myslicie -czy zab jest do uratowania?????to górna trojka,nie chce usuwac. bardzo prosze o madre wypowiedzi.

No nie jest do uratowania ale lepiej idź do dentysty i usuń bo od zęba można się przekręcić, zwłaszcza jak cię boli twarz. Matka mojego kumpla umarła od zęba. Także uważaj.

serio? ale jak usuną ten zomb...to wyzdorwieje mi ta twarz i ropien?

Zombie No głupia jesteś na maksa. Ale wyzdrowiejesz po wyrwaniu tego zęba... chociaż nie wiem czy warto:O