nie odzywamy się do siebie 3 ci dzień, co dalej

nie odzywamy się do siebie 3 ci dzień, co dalej... Kto powinien pierwszy odezwać się ja czy on. Ostatnio to on pierwszy odezwał się.. Czy w związku z tym teraz ja powinnam odezwac się, czy czekac na jego znak?

Nie lepiej się rozstać takie fochy to dziecinada o problemach się rozmawia a nie udaję że ich nie ma po ile macie lat 15 ?

no ja chciałam porozmawiać, ale on nie chciał, obraził się. Pisałam o tym na innym topiku. Mamy oboje około 25-30 lat

http://f.kafeteria.pl/temat/f4/moj-facet-powiedzial-ze-nie-wierzy-w-milosc-p_6867113

Tych wątków to ty już założyłaś chyba "ileś" a nie tylko dwa. Mnie to już śmieszą te twoje wynurzenia, bo czego ty od tego faceta oczekujesz? On cię nie kocha, jesteś tylko do seksu i kolejne wątki tutaj zakładane w niczym ci nie pomogą.

łatwo wam mówić. :(

Niestety, nie zalezy mu na tobie. Nie martw sie jego milczeniem, nie pisz pierwsza. On napisze do ciebie, jak mu sie bedzie nudzic I bedzie mial chec sie zaspokoic. Niestety.

jeśli jutro nie odezwie się napisze pierwsza

a rób se co chcesz

juz mu tyle razy w doope wlazilas, ze i tym razem to zrobisz, a on jak cie olewal tak dalej bedzie olewac. Taka desperacja od ciebie bije, ze zaden facet cie nie bedzie szanowal.

Żabka? Czy zaporożec?

I ja wypowiadałam sie w tamtym temacie. Widze, Że wciąż patrzysz przez różowe okulary. Nauczysz sie na własnym błędzie, widac to potrzebne. Napisze ci tylko jeszcze, ze ten facet, moim zdaniem, zawsze taki bedzie. Bedzie mu wygodnie mieszkać bez kobiety, nie planować z nia przyszłości, a jedynie spotykać sie od czasu do czasu, zapewniać przy tym, Że mu zależy, Żeby kobieta od razu nie uciekła. Tak osoby zranione, po nieudanym związku, rozwodzie czesto działają. Sama znam takie przypadki, ze z rożnych obaw, maja takie tylko luźne relacje.

Niestety, nie zalezy ci na nim. Nie martwi sie twoim milczeniem, niech nie pisze pierwszy. Ona napisze do niego, jak jej się bedzie nudzic I bedzie miała chęć sie zaspokoić. Niestety.