Kobiety dojrzałe część ósma

Kobitki,
jak dobrze wiemy, za kilka miesięcy Wielka Brytania wychodzi z Unii. Czytałam artykuł, że co siódmy lek w polskich aptekach produkowany jest właśnie przez W. Brytanię i one znikną z aptek. Chorzy będą mieć  ogromne kłopoty! Trzeba sprawdzić (na opakowaniu) kto jest producentem i jeśli faktycznie W. Brytania, to zrobić sobie zapas. No i pogadać z lekarzem aby na przyszłość wymyślił jakiś lek zastępczy. Ja już sprawdziłam i trzy moje różne leki produkowane są przez W. Brytanię.:(

Aduś dziękuję za tytuł i info.

Sprawdzę leki u mamy.Może nasze rodzime leki będą tańsze?

Zlikwidują też Tesco? jak myślicie?

Szkoda by było.

Witam się z Wami w nowym miesiącu.Już luty!!!  My jednak po staremu  wypijemy kawę .Przygotowana.Zapraszam.

Od wczoraj ...B.... znowu pod respiratorem.

x

Imuś

Jak widzisz trudno mówić o walce jeśli przeciwnik nie daje żadnych szans.

x

Babki  ponieważ nie ogarniam codziennych wydarzeń postanowiłam się zdystansować. Wiem,że jest to konieczne. Dzisiajszy

dzień będzie początkiem zmian.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

Witajcie !!

Tak, mamy już luty. Czyli do maja coraz bliżej.

Globusku, straszna ta historia z panią B. ale najważniejsze, że jest i walczy i że lekarze też walczą. 

Zmiany wprowadzisz. A jakie to będą zmiany? Napisz, proszę, słowo na ten temat.

Dzień dobry Globusiku.

Biedna  B sponiewierana na maksa  przez ciężką chorobę.

Wola nieba! masz rację Globusiku przeciwnik jest silniejszy.

Piję z Tobą kawkę Globusiku.W nocy padał śnieg,od rana znowu

z łopatą ganiam.Już ogarnięte...śnieg jest dzisiaj ciepły,poważnie.

Aduś ...Waleczne Serce....pamiętam już,przecudny film.

Serialu nie oglądałam.

Cyferko, macie ciepły świeży śnieg. A u nas prawie go już nie ma. Dziś słonko mocno przyświeca. Tak jakby jakoś wiosennie się zrobiło.  Zaraz z sunią idę po lesie połazić, to dokonam przegląu natury. 

Hejka

Oj Imuś,ciężka robota Cię czeka

Powodzenia.

Ada podeślij słonko

Imuś, z ochotą słoneczko piękne  podsyłam.

Tylko nie mogę emotikonki odpowiedniej wstawić. Stara komórka w domu zostsła, a na nowej nie ma (albo ja jej nie widzę) tej usługi. W poradni pulmunologicznej jestem. Przyjechałam na sprawdzenie oskrzeli i obgadać sprawę jednego leku, ktòry właśnie w Wielkiej Brytanii produkowany jest. Zaraz do gabinetu wchodzę. Ciekawe czy spirometrię też będę musiała dziś mieć. Nie lubię tego badania. Ale jak mus, to mus. Zobaczymy....

Już w domu. Hahahaaa... oczywiście znowu namieszałam. To faktycznie Cyferka o słonko prosiła. Sorry...!! Jestem już w domciu, starą komórkę zatrudniłam. Cyferuś, dla Ciebie:

Spirometrii nie robili mi, bi w drogach oddechowych czysto. Doktor pocieszyła, że zamienników mojego angielskiego leku jest sporo, mam się więc nie martwić.

Kawa? Chce moż któraś z Was? Bo ja bardzo!

...bo w drogach oddechowych czysto...

Literówki... literówki... :(

Idę na łąkę. Jest już po 16:45 a na świecie ciągle widno. Całkiem niedawno musiałam o 15:00 chodzić, bo zaraz mrok nastawał. Widać, że dnia przybywa. Ale fajnie...!!

Adziu chętnie wypije z Tobą kawę. Pytasz mnie o zmiany jakie chcę wprowadzić.Wiesz wielkich zmian wprowadzać

nie będę.Chyba nie mam na to warunków ale postanowiłam być  dla siebie psychologiem. Walczyć ze sobą aby zmieniać

myśli.  To  bardzo trudna walka. Z żalem mówię i myślę o tym,że  to co zdołałam wywalczyć wcześniej gdzieś mi umknęło. Nie  byłam

czujna i pozwoliłam na to.

Jesteś po ważnej wizycie ,wszystko OK więc widzę Cię bardzo zadowoloną. Niech tak zostanie Adziu.

x

Cyferko

Dziękuję za wspólne wypicie kawy. Wiele to dla mnie znaczy. Ostatnio nie zaniedbuję szkoły. W luźnej rozmowie powiedziałam

o naszej bardzo długiej znajomości internetowej.Aż byłam zdziwiona  zainteresowaniem  obecnych kobiet.Powiedziałam więc

dużo więcej. Że piszemy ze sobą naście lat nie znamy się osobiście ale bardzo dużo o sobie wiemy. Nasza  paczka  to cztery kobiety rozumiejące  się  wzajemnie. Myślę,że śmiało mogę  mówić

o przyjaźni wirtualnej. A to że  Imuś ze swoim  Mężem odwiedziła mnie dwa razy  wywołało wielkie zdziwienie  że tak w ogóle

można:):)Chętnie o tym piszę bo było mi bardzo miło słuchać komentarzy że..... jest to wypracowana przez nas atmosfera,

wzajemny szacunek i zrozumienie.

Na koniec Panie prosiły   bym przesłała Wam pozdrowienia od całej szkolnej grupy i życzenia by nic nie zburzyło naszej znajomości.

x

Imuś

pozdrawiam.

Globusku, wprawdzie najkrócej z Wami jestem, ale i ja o wzajemnej naszej wirtualnej przyjaźni myślę. To nas właśnie, Babeczki Drogie, łączy. 

Może kiedyś los sprawi, że będzie dane nam wszystkim razem się zobaczyć. Fantastyczne by to było...!!

Globusiczko, podziękuj Paniom za miłe pozdrowienia. I przekaż Im mój serdeczny uśmiech i pozdrowienia wzajemne.

A dla Ciebie Globusku buziak gorący...!! 

Zajrzałam tu ciemną nocką..

Globusiku wzruszyłam się❤

Przetrwałyśmy tu tyle końców miesięcy i nie tylko.

Tak mi miło.

Bardzo mocno ściskam Was dziewczyny...

Aduś jesteś tu z nami,nie ważne ile....

Jesteś serdeczna i prawdziwa.

Imuś,Globusiku...

Cieszę się,że tu jesteśmy,chociaż na parę chwil,ale szczerze i zawsze z wielką sympatią.

Śpijcie spokojnie kochane❤

Dziękuję za pozdrowienia od Twojej grupy Globusiku.

Również pozdrawiam.

Troszkę pobieliło ulice ale na termometrze 0 st.więc będzie więcej błota. Wstawajcie i na kawę przybywajcie.

Zapraszam.

x

Aduś

tak czas się liczy ale najważniejsza jest osoba.Dobrze,że z nami jesteś.

x

Jak się  spisały wnuczęta.Wpadaj do nas i opowiadaj. Tak sobie myślę,że wnusia  powolutku  pewnie  zaczyna mówić.

x

Cyferko

Kawa stygnie :)

Witajcie !!

Skoro kawa stygnie, to przybyłam. :)

Globusku, Cyferko, Imuś - jesteście kochane. ♡♡♡ Po wielokroć pisałam jak mi  tu dobrze.

Globusiczko, u Ciebie pobieliło, a u nas  +5 i strasznie wieje. Śniegu już niet.

Cyferko, odśnieżasz dziś, czy nie musisz?

Imuś, jak tam minął Ci dzień z wnuczkami? Fajnie było?

Globusiku,witaj.

Stygnie,a ja nie lubię zimnej

Widzę,że i Ada dosiada się,cześć

U mnie śnieg niknie,za to deszcz pada,

zmokłam.

Rano w sklepie tłum ludzi...

Zawsze tak jest przed wolną niedzielą.

Globusiku,a jak tam sesja?

Mój studencik wszystko już zaliczył,egzamin w zerówce zdał.

Na Walentynki leci z dziewczyną do Portugalii.

Cieszę się,że pobędzie trochę w domu.

Aduś dobrze,że są zamienniki.Nie musisz się martwić.

Imuś wpadaj na kawę

Hej, Cyferko! O rety, deszcz macie. Ależ ta aura zmienna.

Myślę co tu na sobotnio/niedzielny obiad zrobić. Ochotę na rosół mam. Tylko z czego? Kurczak to antybiotyki i hormony. Kaczki, gęsiny, indyka i królika nie mogę, bo  choruję po nich. Wołowiny, po tym co dziennikarze śledczy ostanio ujawnili, tknę. No i co tu jeść??

Ada ja mam zupę gulaszową.

Powtórka z wczoraj.

A ja zajadam się kurczakami,nigdy mi nie zbrzydną,po mimo 

mojej świadomości jak się je karmi i hoduje.

Coś jeść trzeba.Pani,która przywozi mi jajka,od czasu do czasu

przywozi mi kurę.Rosół pyszny.

Cyferko, wielkie brawo dla Twojego studencika!! Zdolny facet. A Portugalia przepiękna. Sama nigdy nie byłam, ale synowa z synem tak. I wspaniałe wspomnienia mają. No a dziś, te moje starsze dzieci, idą na charytatywny bal maskowy. Cały dochód przeznaczony jest na szczytny cel - wyrównywanie szans dla dzieci w maleńkiej, wiejskiej szkole. Co roku ta impreza jest organizowana i faktycznie szkolne dzieci dużo, dzięki chojności uczestników, zyskują. Przewodniczącą Rady Rodziców jest przyjaciółka synowej i to ta pani oddaje swoje waleczne serce biednym dzieciaczkom. A tegoroczny bal jest pod hasłem szalone lata 70-e. Synowa przebrana będzie za Janis Joplin, a syn Jimiego Hendrixa. :D :D

Cyferko, tak... coś jeść trzeba. Prawdziwą, wiejską kurkę mąż uwielbia. A moja  chora trzustka nie toleruje. :(

Ada dzięki za słońce,właśnie doszło

Imuś hejka

Działo się. To jednorazowa przysługa czy będzie etat?

Zabawne dzieciaki  wiedzą czego chcą 

Pozdrówki

Witam ponownie.ł

x

Adziu

u mnie na sobotnio niedzielny  obiad jest czerwony barszcz i duszony schab we własnym sosie  z dodatkiem suszonych  śliwek.

Tak jak pisałam moja synowa i ja przepadamy za rosołem.Robiłam mieszany  wołowo drobiowy. Niestety od wołowiny rownież

odchodzę. Trudno byłoby mi przełknąć. W moim sklepie są w sprzedaży kury więc jeśli rosół to z kury.

x

Imuś

rozbawiłaś mnie  opisując zwyczaje wnucząt. Ciekocie  przyjmuję do słownika i tak będę mówić,że chce mi się ciekocie.

Wiadomo  każdy mężczyzna nawet malutki ma wymagania.Dobrze,że uratowały Cię kotki:):)

x

Cyferfko

ze względu na sytuację z ...B...... moje rodzinne sprawy odłożyłam na plan dalszy. Wczoraj dowiedziałam się ,że Juniorek

ma jeszcze  jeden egzamin i 7 -go przyjeżdża do domu.Myślę,że nie zdajesz sobie sprawy jak śmignął czas. Juniorek

jest na ostatnim roku i w tym roku ma zamiar zakończyć edukację. Ma już wybrany  temat pracy.Po sesji zabiera się

do pisania. Nie wiem jak to się stało kiedy lata minęły.

Oczywiście,że rodzina jest na pierwszym miejscu ale ...B.... jest rownież dla m nie rodziną i chociaż na odległość

jestem przy niej każdego dnia i każdej  nocy. Ostatnia wiadomość ,że ma założoną trachoktomię.Zwaliło mnie z nóg.

x

Miłego weekendu życzę.

Witajcie !!

U nas zima poszła sobie precz. Od połowy nocy leje. Kości i stawy skrzypią. Buuu... Kawcię zrobię. Mocną i gorącą.

(_)> (_)> (_)> (_)>

A na obiad rosół ugotowałam. Z kurczaka. Nawet całkiem, całkiem. I a propos gotowania powiem Wam jeszcze coś. Za poradą Cyferki wróciłam do płukania kaszy. No i widzę kolosalną różnicę. Krupnik nie jest szarawy, a piękny i jaśniutki. Dzieny, Cyfereczko. ☆

Witaj Ada.

Dosiadam się dzięi.

Dopiero wstałam

Twoje dzieci na pięknym balu 

bawiły się.Bardzo szczytny cel.

U nas też są organizowane takie bale.

Chociaż nigdy nie byłam,ale zawsze staram się swoją cegiełkę dołożyć.

Ptaszki za oknem śpiewają,słoneczko 

przebija się przez chmury....ciepło 6 stopni.

Jak myślicie wrócą jeszcze mrozy?

Zbieram się na mój godzinny marsz.

Spokojnej niedzieli koleżanki.

Pa.

Cześć Imuś.

Fajnie jest nigdzie się nie spieszyć.

Teraz tak sobie wszystko ustaliłam,że niedziela jest moja

Dosiadam się do  wypicia kawy.Dziękuję.

x

Czekam na synową ,Razem zjemy obiad. Dobre i tyle.  Może będzie mi lepiej smakował.

U mnie 1 st.na plusie. Szaro i dużo błota. Nie jestem optymistką i wydaje mi się ,że luty pokaże swoje oblicze i pomrozi

jeszcze solidnie.

x

Pozdrawiam.

Kawencja przygotowana.Zapraszam.

Myślę ,że jeszcze śpicie ,Zachowuje się poprawnie żeby niepotrzebnie   Was nie budzić.Ja wojuję z poniedziałkiem

od 5-tej.

Miłego dnia.