Romans młodej Z POLICJANTEM

Witam, mam22 lat..poznałam pewnego przystojnego Pana policjanta który ma żonę i dwojke dzieci.. mieszkamy niedaleko siebie dosłownie na tym samym osiedlu.. wiem,ze im się nie układa w związku..małżeństwo jego to papierek od długich lat... zakochał się we mnie na zabój...i mam dylemat, ciągnąć to dalej? Traktuje mnie jak swoją dziewczynę ,jestem atrakcyjna kobieta.. nawet jego kolega z pracy za mną lata..ale go olewam, bo wole tego mojego :) i jak myślicie? Zostawiłby żonę ? Byłby szczęśliwy?bo wiem,ze nie jest..np jak ja jestem w pracy to on sobie sam pije piwko na ławce poza domem..jakby nie chciał z żona przebywać w mieszkaniu, co sądzicie?

Uszczęśliw go, zastąp jego żonę, stań się jego kobietą!

tak uczynię! bo pała, zapałka -dwa kije!

No jak tak jest jak piszes, to możliwe ze nie jest szczęśliwy w związku z żona , może Ciebie faktycNie kocha .porozmawiajcie na ten temat bo może on czeka na ten krok by zostawić żonę dla Coebie

Bierz go!

myślę , że mnie kocha nawet mi prezenty kupuje nawet spełnił moje marzenie bym miała na własność radiowóz, kupił mi taki z demobilu

Ile ma on lat?

kazda kobieta wie ze policjant to najgorszy typ faceta jaki moze mie ckobieta:) 1.Babiarz,d****arz 2.klamca 3.agresor 4.alkoholik. Jego zona wie o jego romansach,ale siedzi cicho bo tak jej lepiej. Szkoda robic sobie problemow z podzialem majatku i zabieraniem dzieciom ojca.Jestem pewna ze jego zona wie i ze nie jestes jedyną kochanką.ON za nic w swiecie od niej nie odejdzie. Bo splamiłby swoją kariere i opinie.Jak to policjant zostawia rodzine?:) Ps.Mialam podobną sytuację.SPotykalam sie 4 miesiace z facetem,szalał za mna a ja za nim...Mieszkam w warszawie wiec nie znam jego otoczenia.SPotyukalismy sie na miescie ,w reaturacjach,hotelach itp.Pewnego dnia zobaczylam jego komorkę,okazalo sie ze ma zone i male dzieci.Zapytalam,powiedzial,zeI ze nigdy ich nie zostawi... Ja zostawiłam jego...WIem ze teraz ma inną kochankę,Wychaczył ją na nocnej zmianie w jakiejs stacji paliw.... POSTAW sie glupia pindo na moiejscu jego zony.JAK bedzies zmiec 45 lat...i jakas dwudziestka zabierze ci męza....SUUOKO.

Zaznaj szczęścia, i on będzie szczęśliwy i ty! Nie marnuj takiej szansy.

Policjant nie ma żadnej kariery, no chyba że jest oficerem ale tacy mają też i żony na stanowiskach i nie uśmiecha się im rozwodzić. Ten co do ciebie podbija jest zwykłym krawężnikiem, w najlepszym wypadku ma stopień aspiranta, czyli po opłaceniu alimentów na żonę i dzieci zostanie mu mniej niż na przeżycie. Nie wiem jak można uważać policjanta za choćby trochę atrakcyjny zawód. Brud, smród a po pracy piwo. Notoryczne zwolnienia lekarskie z pracy i z rocznego WF-u a brzuch i dupa rośnie. No i opinia w społeczeństwie, w pełni zasłużona. Taki gość jak przejdzie na emeryturę to umrze z głodu bo kto przyjmie do pracy czterdziestokilkuletniego grubasa co tak naprawdę nic nie umie robić?

gdybyś była mądra i fajna nawet byś nie spojrzała na żonatego policjanta, który w życiu nie odejdzie od żony, a po tobie będa inne. ale nadzieja matką głupich. zalecam więcej pokory i rozumu :D:D:D

Taki gość jak przejdzie na emeryturę to umrze z głodu bo kto przyjmie do pracy czterdziestokilkuletniego grubasa co tak naprawdę nic nie umie robić? x Idzie na ciecia do ochrony, nie dosc ze ma emeryturke, to jeszcze pensje zgarnia za kolejne nic-nie-robienie.

@onaaa4676 Pierdzielisz jak połamana. Od 12 lat jestem żoną policjanta i do dziś dnia uważam, że ten mężczyna to najlepszy wybór w moim życiu. Jasne, nie jest idealny. Ma tendencje do marudzenia, lubi porządek ale sam nie lubi sprzątać i uwielbia zamartwiać się na zapas. Poza tym... nie mam się do czego przyczepić. Nie pije (chyba, że liczyć 1-2 piwa w sobotę do TV), nie bije, nie szlaja się (czasem ja go muszę namawiać, by z kolegami na ryby pojechał i się odstresował bo on najchętniej to w domu, by siedział). Dobry ojciec, fajny mąż i fantastyczny partner. @12.26 Ja nie narzekam na karierę mojego męża. Choć rzeczywiście jest oficerem.

Ale jak porzuci żonę z dwojgiem dzieci to z tej 1300 zł emerytury zostanie mu 40% bo resztę będzie płacił na alimenty a jak nie to komornik mu pomoże płacić. Załatwiłam jednego takiego i teraz mieszka z ojcem, też policjantem. Piją dzień w dzień na umór. Szach i mat.

zebys zdechła w meczarniach suko ktora sie bierze za zonatego faceta... jakbys miala 40 i jakas siksa dupa krecila dla twojego męza....lyso by bylo? on jest znudzony zoną i chce poporstu w******* mlodą i ladniejszą.tyle.Mieszkacie na jednym osieldu?Pomysl jak cie ludzie z nienawidża i beda pisalic ci na dzrziwach "szmata". co z niego za ojciec...woli piwo niz spedzanie czasu z malymi dziecmi.

O zdradzona chyba się odezwała, było dbać o męża idiotko, jak u ciebie czegoś nie dostaje to będzie szukać u innej - zapamiętaj to!

K***wki biorą się za żonatych !!!

Ja też tak uważam że kurewki biorą się za żonatych , ... jeszcze się chwali wstyd , oni wszyscy mają złe żony , albo tekst po co się męczyć .Rozpieprzasz cudze małżeństwo jesteś szczęśliwa?

milaJak to w przyrodzie ... i złodziej

Policjanci mają mały hajs & niskie emerytury!

Czy wy kurewki musicie polerować zdarte pały ?i brać się za żonatych i rozbijać rodziny jesteście szczęśliwe i dowartościować się na żonach ?