Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie z wsi nie akceptują że posiadam amstaffy

Polecane posty

Gość gość

Witam serdecznie! Problem dość dziwny. Pół roku temu kupiłam dom na wsi , naprawdę bardzo mała miejscowość. Kilka domów i kościół nie ma nawet sklepu. Kupiłam ten domek , wyremontowałam jednak nie planuję w nim mieszkać , ale ma mi służyć żeby oderwać się w wolne dni od zgiełku Warszawy. Jak wiadomo na wsi znajdą się starsze panie co węszą i tak o to na wsi zostałam panią co pieniądze cholera skąd bierze i nie wiadomo czym się zajmuje. Mam 5 piesków sa to amstaffy mają od 2 do 5 lat. Jak się okazało mieszkańcy mają z tym ogromny problem.(starsze panie co wytykają palcem bo w kościele to nigdy mnie nie widzą) Mimo że psy mają kagańce są zagrodzone nigdy nie biegają luzem. Nie są nawet agresywne ale już kilka dobrych lat mam stażu z tymi psiakami i wiem że ludzie się boją więc robię co mogę. Tylko jak przyjadę na wieś z pieskami są skargi ludzie mówią do sołtysa że boją się wychodzić z domu , że mam natychmiast zabrać te bestie ale to jest absurdalne bo przeciez są na swoim terenie w życiu nikogo nie dotknęły nigdy nie pozwoliłam im wyjść luzem NIGDY. Mimo to przechodząc koło mojego domu panie potrafią splunąć krzyknąć że jak szybko przyszłam tak szybko pójdę. Sołtysa to wręcz bawi rozmawiałam z nim i mówi że nie wiele może a skarg ma kilka od jednej osoby. Zdarzyło mi się zrobić imprezę w ogrodzie. Było kilka gości , alkohol była północ muzyka nie dudniła na cały regulator. Spokojnie kulturalnie piliśmy i grilowalismy jednak ktoś zadzwonił na policję że patologiczne harce się wyprawiają (cytuję co powiedział policjant) Co mogę z tym zrobić? Miałam nadzieję na spokojny odpoczynek , zaproszenie czasem znajomych na imprezę , na oderwanie się od Warszawy i całego tłoku jednak ci ludzie chyba nie dadzą spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
amstafy to są psy wyhodowane do walki i zabijania. przyjeżdżaz na wieś z warszawy z amstafami jak cie w tej warszawie piertolnie tramwaj to amstafy zgłodnieją i zaczną kombinować jakby tu nie zdechnąć z głodu bo na trawie długo nie pociągną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorąć pod uwage ze zapewne twoje omostwo ma kłóć przechodzące na pastwiska krowy w oczy przepychem i sugerowac niezwykłą zamoznosc należy przyjąć że masz jakieś popiertolone ogrodzenie z jeszcze bardziej popiertoloną bramą zapewne automatyczną. ja osobiście nie wiem jak działa taka brama i czy jak braknie prądu to nadal będzie działałą i czy w takiej sytuacji twoje amstafy nie zapiertolą wszystkich krów psów podwórkowyych kaczek kór gęsi i wnucząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na wsi sytuacja wyglada tak, że ludzie pracują mają do siebie jako takie zaufanie i nie muszą sie obawiać że ktos ich okradnie czy uprowadzi dzieciaki. ty swsoja obecnością zmieniasz te sytuacje bo koorfa willa z amstafami na podwórku brzmi dla mnie jak "wejdź i kradnij"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda,że se k****a dziesięciu amstaffów niech sprawiłaś. Pospulstwo ma już sowicie nasrane we łbie z tymi psami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no maja maja szczególnie współczesna "szlachta":D jak pies to amstaf jak końto arab jak samochód to nie golf żeby to chociaż koorfa jakaś inwestycja była ale to po prsotu sodowa znalazła ujście na zewnątrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*-Pospólstwo. Poprawka. Niestety takie czasy. Niedoyebane wynalazki telefoniczno-komputerowe,nie znające polskiego oraz hodowcy psów rozpisujący się na forum dla debili, z nadzieją na to,że ich ktoś pocieszy w stylu:"Nie martw się-cebularze ci zazdroszczą,że jesteś taka fajna i z******ta i z Wawy i masz k****a pięć amstaffów-a oni to buraki są!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niestety....nawet tutaj flirt się nie udaje. Nikt jak na złość nie chce padać na kolana i składać hołd qrwa warszawskiej księżnej w pałacu strzeżonym przez pięć amstaffów,której chłopstwo złośliwie robi na wycieraczkę i szczuje wójtem oraz plebanii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzieś tam głeboko w trzewiach długo była poddawana sodowaniu gazowaniu podgrzewana służyła do napędu hydraulicznego ale przychodzi czas że takim karierowiczom trza dać cos zeby na nich nie stracic. robi sie im małą dzirke i przepiertalaja 2/3 oszczędności bo co sie bedą jepać jak mają 30 tysi wypłaty. a przeciez zeby tyle komu zapłacić to najpierw trza komu innemu ukraśc i ona sie pyta dlaczego ludzie są nieufni? ja nie wiem koorfa dlaczego? pewnie ksiądz ich podpuszcza bo do tej pory kościół był najładniejszy na wsi. tera nie wiadomo czy ludzie nie zaczną sie modlić do amstafów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co to obchodzi elite z warszawy. oni tam nie muszą chodzić po ciemku nie mają krów dzieci im nie biegaja po podwórkach co najwyżej amstafy oni tam przyjeżdżają sie oderwać od warszawy. narobili tam smrodu i tera uciekaja bo smierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komuchy tez bili kułaków ale koorfa każdy miał dacze na wsi. hłeptał mleczko od krowy pogadał z miejscowymi pochodził na rybki grzybki poplotkował z babciami ale nigdy już nie było jak przed jego przybyciem bo wiadomo że ma amstafy albo pare groźniejszych stworzeń hodowanych w kgb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Elita" z Wawy woli być numer jeden na wsi bardziej niż ten "numer dwa,trzy,cztery albo pięć"...w mieście. Stąd te demonstracje i to samooblubienie rodzące w naturalny sposób liczne napięcia i niewygodne sytuacje.Wszak siana (w butach) na wieś z miasta przywozić to już zbytek łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie. może wpadne do twojego biura z paroma krowami w gumiakach ujepanych nawozem i sie zapytam czy mucka nie moze pochrupac kwaiatków z doniczki a ja se chwile klapnąć na skórzanyc sofach dla petentów bo sie chciałem troche oderwać od mojej wsi? da rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co autorke obchodzą debile ze wsi? Kupila sobie dom, jest Jej! Wiec i moze 20 amstafów mieć. Bylby byly ogrodzone i nie bylo mozliwosci ze moga uciec a z tego co autorka pisze to tak jest wiec wieśniaki niech ją w d**e pocałuja i z*********ja do pola gnój wywozić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo zabiore kury i gęsi do kina i muzeum wjepe sie z nimi do tramwaju niech sie troche odchamią może bedą lepsze jajka znosiły i obrosną troche w pierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno Ty nie czytaj tych debili powyżej.Jak potrafisz wychować i Cie stać to możesz miec i setke amstafów i nikomu nic do tego! Tym spluwaniem i gadaniem w ogóle się nie przejmuj. Jeżeli wiesz kto dzwonił po policje,kto stale pisze donosy do sołtysa,zgłaszaj nękanie. Nie czekaj aż Cie zaszczują. I wez psiaki na szkolenie żeby nie podnosiły żarcia z ziemi i nie brały od obcych.To dosyć trudna praca,ale da sie.Mój sie nauczył w 3 mc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przeciez nikt jej nie odmawia prawa własności to ona ma jakieś fochy że jej nie akceptują pomimo iż chodzi do kościoła. prawo do bycia nieufnym szczególnie do stworzeń które mogą cie zabić jednym kłapnięciem szczęki tez każdy ma tak samo jak prawo do wyrażania swojej opini o kimś kto takie zwierzęta ze sobą przywozi pewnie po to żeby mu chłopy pańszczyxniane majątku nie rozkradły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A pomyślałeś przez chwilkę o tym,że człowiek nie żyje k****a w próżni? A pomyślałeświat chwilkę o tym co będzie jeśli ktoś mający sto amstaffów nagle zdechnie? Będzie trzeba je uśpić. Nie ma czegoś takiego k****a jak "możesz mieć sto psów". To nie jest społeczna próżnia.Dookoła są inni ludzie a zwierzę nie jest rzeczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak widze coś co ma zęby i patrzy na mnie jak na posiłek albo spiertalam albo to zabijam. moim zdaniem w sytuacji kiedy przeciętny obywatel może nosić przy sobie jedynie nóż z 9 cm ostrzem takie zwierze powinno byc traktowane jako broń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie kooorfa milicja przestanie ścigać za to nie doceniam ich wkładu w czynienmie swiata bezpiecznym i chodze z czymś wiekszym to semożesz trzymać nawet słonie bojowe i jeździć koorfa na koniu w zbroi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do psów to widziałem juz 60 kilowe bydlaki przechodzące po gietkiej siatce przeskakujące przez bramy przeciskające sie pod nimi robiące podkopy i ogólnie skutecznie wychodzące sobie we własnych sprawach poza wytyczony im rewir. w sumie mało groxne bo wiekszosc psów ma swój rozum i idą w swoich psich sprawach. amstaf jak sie domyslam nie po to ma wielką silna szczęke musularne ciało i instynkt zabójcy żeby koorfa podwórek komuś pilnować albo robić wrażenie na sukach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jak widać ma hajsu. Psy pewnie szkolone , mają kagańce nie robią krzywdy nikomu. Dom ma bo może więc zgłaszaj nękanie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nalezy do tego dodać podwyższony próg odporności na ból który kooorfa zdrowy nie jest za to przydaje sie jak ktoś cie szarpie zębami za ucho kiedy go dusisz za gardło. jak ktos koorfa tego nie wie tzn że nie powinien trzymać amstafów a jak wie tzn że trzyma je w okreslonym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne. w kagańću. jak kaganiec ma byc skuteczny to nie można sie w nim nawet wody napić nie mówiąc u wyziajaniu nadmiaru ciepła. a przegrzany pies który sie nie może napic wody jest moim zdaniem w pełni usprawiedliwiony jak komuś krzywde zrobi w przeciwieństwie do właściciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a już szczególnie poruszający są ludzie wychodzący z takim amstafem w skórzanym kagańcu na spacer żeby p-oodychał świrerzym powietrzem albo nie wiem po co przez jak bede go chciał stuknąc to nie zdązy mu go i tak zdjąc a nawet koorfa nie zaszczeka. jeżeli jestes taką posiadaczką amstafów to mi żal ciebie i tych psów chociaz jak miałbym wybierac kogo uspic to bym wybrał ciebie bo amstafy robią mniej hałasu jak umierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nie chodzi do kościoła,co jak napisała też moherom przeszkadza. Autorko psy w kagańcu ale rozumiem ze tylko poza własnym podwórkiem.nie widzę absolutnie potrzeby zakłądaniu psom kagańców gdy są na swoim solidnie zabezpieczonym terenie,chyba że po to aby nie zbierały co s******l jakis moze wrzucic. Olewka totalna,albo ...polemika,ale żadne przepraszanie,tłumaczenie,to betony,miałam z takimi do czynienia jak pojechałam ze swoimi bullami na wieś. Oni do Ciebie wąty? Ty słodko mówisz że tej czarnej suki niedługo nie bedzie przez miesiac bo jedzie na krycie do Hamburga. A za miesiąć wyjezdza ten pręgowany bo jest reproduktorem ,a Ty już sie nie mozesz doczekać jak wrócą z tymi szczeniaczkami. "Ilez to szcześcia wyobraża sobie pani? Cała psia rodzinka od dziadka po wnuczęta u mnie" " A wie pani może kto we wsi jest stolarzem? bo będę teraz otwierała tu taki hotel dla duzych psów,takich dobermanów,pitbuli ,owczarków,no i pasowałoby tak ze 20 bud i niechby sobie miejscowy zarobił,co bedę obcym płacić ,prawda" Tak sie z pojepami rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to faktycznie MASZ problem. idz do psychologa kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może pokaż im jakieś teksty o agresywnych rasach i jak są one fajne, kiedy wie, co się robi. Na www.opsie.pl powinno coś takiegobyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne jakieś ludziska na Mazowszu, skoro im przeszkadza amstaff. Przeciętny nieuk myli amstaffa z pitbullem. Amstaff nawet nie jest na liście ras ze skłonnością do agresji. Właśnie dlatego, że przeciętny głupek myśli, że amstaff go zje, u nas na wsi akurat sporo osób obkupiło się w te psy. Przyjeżdżała hołota i kradła wszystko, co się dało. Teraz się boi, że zostanie bez gaci jak wtargnie komuś kraść owoce, kwiaty, rowery z podwórka. Właśnie dlatego, że niby pies do zabijania. Każdy duży kundel, mieszaniec w typie rasy potrafi porządnie uszkodzić człowieka, nie tylko psy, na które się nieuki uparły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnym trafem u nas w okolicy żaden pies rasowy, z tych niby niebezpiecznych nie uszkodził nikogo. Zdarzały się psie ucieczki, ale na szczęście nic się nie stało. Większość psów cieszy się, że zwiało i mają napotkanych ludzi pod ogonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×