Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sąsiadka pijawka

Polecane posty

Gość gość

Jestem typem osoby,która bez broblemu pomoże innym i właśnie to się na mnie zemściło. Nikomu już nie pomagam, niech każdy radzi sobie sam. Na początku roku sąsiadka poprosiła mnie o zawiezie nie synka do przedszkola. Nie wiem kiedy ale zrobiło się to codziennością. Bardzo mi to nie przeszkadzało bo i tak jadę ze swoją córką i szkoda było mi młodego bo rano jest zimno. Pracuję obok przedszkola i ta koleżanka niby przypadkiem zaczęła się pojawiać obok mojego samochodu jak kończyłam pracę. Tak się złożyło że jeden dzień w tygodniu będę pracować dłużej więc poprosiłam tą sasiadkę by odbierała tego dnia też moje dziecko i przychodziła pod moją pracę, ja kończę 15 minut później i razem wrócimy do domu, skoro i tak ze mną ciągle wraca. Jak bardzo się pomyliłam. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ci powiedziala!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic gorszego niż takie mendy żerujące na dobroci innych. Przeszłam to samo. Podziękowalam za znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie włąśnie co tacy ludzie mają w głowach...skąd teraz w każdym taka roszczeniowośc,ppazernośc. Pomożesz seti razy ,nie usłyszysz głupiego dziękuję a jeden jedyny raz ty potrzebujesz pomocy to nie ma nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszze jak sie wykręciła !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd ja to znam, teraz stałam się egoistką, kiedyś byłam za dobra dla ludzi z mojego środowiska, pocieszałam, wpierałam, wysłuchiwałam nawet pożyczałam a kończyło się tak że nawet głupiego dziękuje nie usłyszałam, wręcz przeciwnie dalsze roszczenia i olewanie mnie gdy stawiałam granice, te osoby dzisiaj porobiły karierę na moich plecach nie wchodząc w szczegóły na moich plecach się wybili a moja sytuacja zawodowa się załamała i gdy ja potrzebowałam pomocy nikt kompletnie nikt nie pomógł nie obejrzał się za siebie, nie powiedział dobrego słowa a najbliższa przyjaciółka na ulicy udawała że mnie nie widzi, zero wartości, roszczenia i po trupach do celu tacy są ludzie, mnie nauczono pomagać ludziom i słabszym ale dzisiaj już tego nie robię życie dało mi nauczkę, dzisiaj już patrzę by mi było dobrze i wiecie co jestem z tym szczęśliwa, skończyło się wykorzystywanie mojej dobroci a w relacjach kieruje się wzajemnością, nie ma wzajemności to znaczy że jest wykorzystywanie, lekceważenie i toksyczna znajomość autorce radziłabym radykalne odcięcie się od tej kobiety, wystarczy że będzie na dzień dobry jak coś od ciebie będzie chciała mów jak zdarta płyta że nie masz czasu, nie dasz rady i rób swoje nawet jesli byś miała codziennie na jej oczach odjeżdżać z tego parkingu na jej oczach, jeśli ci nie zależy na znajomości możesz bezczelnie powiedzieć że od podwożenia jest komunikacja miejska lub taksówki na bank się obrazi ale będziesz miała święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam że tak bez ładu i składu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×